Hej dziewczyny!!
Ojj nie podoba mi się ta pogoda, szaro, buro, mokro.. nie nastraja pozytywnie.
Jadę dzisiaj na chwilę do rodziców, mama robi fasolkę po bretońsku to może skosztuję troszkę
chociaż mam ochotę dzisiaj na naleśniki
ja to lubię sobie zjeść coś na słodko
Za nami nocka średnia, nie było najgorzej
Mati zalicza już pierwszą drzemkę.
Aniaa - zdrówka dla Karoliny!!!
Miczka - ojj.. współczuję problemów z pracą.. a nie da się zmniejszyć etatu?? Jakbyś wybrała urlop, potem na chwilę na wychowawczy i potem wrócić do pracy na mniejszy etat, to nie mogą Cię zwolnić przez rok, jakoś tak to jest.. ROzumiem bardzo dobrze Twoje smutki bo u nas jest bardzo podobna sytuacja, ja na wychowawczym a mąż od dwóch miesięcy nie dostaje pensji, złożył wypowiedzenie i chyba skończy się w sądzie :/
konwalianko - super wyprawka zimowa!!! a gdzie kupiłaś kozaczki?wydają się bardzo fajne i łatwo wkładane. Mati ma wysokie podbicie i nawet nie wszystkie sandałki mu wchodzą a co dopiero takie pełne buty, czuję że będziemy mieć problem z zakupem..
Pia - ale Ty "kombinujesz" z tymi avatarkami
ten migający mnie jakoś rozprasza.. Mam nadzieję, że ręka w końcu wróci do normy!!
daga - Mati po drzemce zjadł prawie całą porcję, troszkę zostawił ale już go nie męczyłam. Mam nadzieję, że mu się poprawi z tym jedzeniem bo on najzwyczajniej w świecie nie ma na to czasu
Marzenko - nie ma za co
)) mogliśmy choć troszkę pomóc więc nie ma sprawy, ja wierzę, że dobro powraca, a nigdy nie wiadomo, co nas w życiu czeka.. Cieszę się Twoją radością
szkoda, tylko, że Twój mały śpioszek spał
ale nic straconego, spacer przed nami!
sunset - ufff.. dziękuję kochana za wieści!! dobrze, że z maleństwo bezpieczne
)) Odnośnie drzemek Matiego to wydaje mi się, że na razie za wcześnie na przestawianie go na jedną drzemkę, bo on potrzebuje jeszcze tego snu w ciągu dnia. On na prawdę odpada o tej 10 rano i potem ok 14-15. A jak go próbuję przeciągnąć to robi się tak marudny, że się wytrzymać nie da. A poza tym to same problemy, tak jak pisałam Miczce to robi nam się krucho z kasą, mąż musi szukać innej pracy i jeszcze parę innych spraw, no bywało lepiej..
maqnio - mam nadzieję, że odespałaś ciężki dzień :*
daga - a czytałaś Białą masajkę? ja czytałam książkę i oglądałam film - dla mnie rewelacja!! i nie do uwierzenia, że to się stało na prawdę!!
Idę zrobić obiadek póki Mati śpi.
Miłego dnia kochane!