Witajcie,
byliśmy wczoraj u mojej koleżanki z liceum, nie widziałyśmy się z 5-6lat?, która ma półrocznego bobasa. W szoku byłam, bo ta jej niunia jest taka duża jak Filip. Ma 8kg i około 75cm wzrostu A Filip tylko o kg cięższy.
Super było, niemalże rozstać się nie mogłyśmy. Na pewno to powtórzymy
Maqnio, ciesz się że masz robotę. Tak po cichu chciałabym już pracować, ale jak będzie druga ciąża, to i tak poszłabym na L4, więc na te kilka mcy nie opłacałoby mi się. A potem to ja już nie wiem, nasz zakład pracy chyba plajtuje i blady strach na nas pada, bo ojciec też tam pracuje, razem z mamą zaciągnęli ogromny kredyt i gdyby teraz stracił pracę to ja nie wiem co by było A ja jestem z nimi kredytobiorcą.
Silvia, u nas Filip nie da się ładnie nakarmić. Mały szogun nie ma czasu na jedzenie. Poza tym zje własny obiad, a potem zagląda do obiadu mężastego. No i mąż musi go karmić, bo ode mnie nie zje.
Pozostałe mamy witam.
byliśmy wczoraj u mojej koleżanki z liceum, nie widziałyśmy się z 5-6lat?, która ma półrocznego bobasa. W szoku byłam, bo ta jej niunia jest taka duża jak Filip. Ma 8kg i około 75cm wzrostu A Filip tylko o kg cięższy.
Super było, niemalże rozstać się nie mogłyśmy. Na pewno to powtórzymy
Maqnio, ciesz się że masz robotę. Tak po cichu chciałabym już pracować, ale jak będzie druga ciąża, to i tak poszłabym na L4, więc na te kilka mcy nie opłacałoby mi się. A potem to ja już nie wiem, nasz zakład pracy chyba plajtuje i blady strach na nas pada, bo ojciec też tam pracuje, razem z mamą zaciągnęli ogromny kredyt i gdyby teraz stracił pracę to ja nie wiem co by było A ja jestem z nimi kredytobiorcą.
Silvia, u nas Filip nie da się ładnie nakarmić. Mały szogun nie ma czasu na jedzenie. Poza tym zje własny obiad, a potem zagląda do obiadu mężastego. No i mąż musi go karmić, bo ode mnie nie zje.
Pozostałe mamy witam.