reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Lipiec 2011

reklama
Mateuszkowa, ogólnie kłótnie o to gdzie ma być ślub, w jakim miejscu, co potem, czy jakaś kolacja w domu, czy w restauracji, ba w jakim mieście powinniśmy to zrobić, czy tutaj czy w Olsztynie? No i ja widzę że on chciałby po najmniejszej linii oporu pójść, czyt. jak najmniej wydać. Ale on nie zdaje sobie sprawy, że to będzie mój dzień i chciałabym żeby było idealnie. On już raz przez to przechodził i miał swój dzień, ale i tak mnie nie rozumie.
 
aneta - no to sporo do obgadania ;/ myslalam ze jakies zdrobiazgi' bo sie tak zasugerowalam po tym jak napisalas ze obraczki odebrane - nawiazuje do siebie, gdzie wszystko bylo juz 1,5 roku wczesniej zabukowane ;/ a i tak bylo pozno!!! a obraczki zamowilismy na 6 mc pzed..
musicie sie dogadac, najlepiej wszystkie za i przeciw
masz racje to twoj dzien ! a facet to facet nie zrozumie za bardzo bo w garniturze chodzi tez na inne okazje :p napewno przezywaja to wydarzenie no ale ja sama mowisz..to twoj dzien..
 
Aneta, gratuluje z powodu obrączek.. co do ślubu.. u nas na szczęście mąż nie chciał sie angażować w przygotowania.. oczywiscie wybierał zaproszenia i takie tam, ale nie bylo problemu.. gorzej było z urządzaniem mieszkania.. myślałam, że go zabije..miałam dość :) wytłumacz mu, ze dla Ciebie to ważne wydarzenie i niech chociaż nie podkłada ci kłód pod nogi.. dacie radę
 
konwalianka - co do mieszkania, przynajmniej mial jakies pomysly :p bo moj to tylko mowil ; jak chcesz ; i szlag mnie trafial bo jemu sie wszystko podobalo..............
 
sestina pisałam wczoraj o scrablach, oze to , albo rzeczywiscie jakas bransoletka moze typu charms, teraz dosc modne;-)

psota współczuje bólu głowy, ja pamiętam jaki miałam potworny ból głowy po cesarce (skutek uboczny), myślałam ze umrę:szok: dwa dni mnie bolała!:crazy:
mateuszkowa po długim boju z suwaczkami wreszcie sie udało:-D
 
Mateuszkowa..pomysły? skad! on po prostu czekał az coś zaproponuje a wyrażał opinie, głównie na niee.. jedynie kolory do sypialni wybrał, bo miałam już dość..
corin, gdzie kupiłas tą matę piankową?
 
Ostatnia edycja:
konwalianka - osz...zrozumialam na opak!! te nasze chlopy b!! brrr .. ja juz wolalabym gdyby mi moj powiedzial ze to nie a tamto wstretne a on tylko ; jak chcesz, zeby sie tobie podobalo ; no kota bylo dostac ;/ ;/ do tej pory tak jest - nadal wykanczamy mieszkanie i to ja ustalam co gdzie i jak... a on potem jak cos zrobi to sie puszy jak paw ze sam o wymyslil .. ;/:baffled::baffled:
 
Mateuszkowa, konwalianka, do jednego się zgadzamy. Przyjęcie/obiad po ma być kameralne, czyli moi rodzice, moja siostra z partnerem, jego brat i siostra z małżonkami i dzieciaki. W żadne zabawy typu tańce i hulańce nie chce nam się bawić. I on doskonale zdaje sobie sprawę z tego że to ma być mój dzień ale i tak... Drażni mnie jego zachowanie w tym temacie, bo niby doskonale rozumie, ale gdy schodzi na ślub i to jak ma wyglądać, to on wiecznie się pyta jak ma to wyglądać, pomimo tego że już kilkakrotnie mówiłam mu co jest dla mnie najważniejsze... Ale jak grochem o ścianę.

A co do prezentu dla chrześnicy Sestiny, to może właśnie jakąś bransoletkę, łańcuszek?
 
reklama
Aneta no to pierwszy krok zobiony - gratuluję! Mój też nie chciał się za bardzo angażować w przygotowania a mnie szlag trafiał bo ja chciałam żeby się zaangażował :-D za to z mieszkaniem na odwrót - ciężko było czasem przeforsować swoje zdanie ale i tak prędzej czy później wyszło na moje w większości przypadków haha :-) Na pewno się dogadacie :tak:
 
Do góry