reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Lipiec 2011

reklama
asica super wieści:)
Magia no ja też chciałam jakoś teraz zacząć próbować póki tylko pierś ale już nam lekarz kazał te inne rzeczy wprowadzać i właśnie się boję, że się pogubię z tym co wprowadzone.... ale żółtko już próbowałam i było ok:) miałam następny kefir, ale może jak piszesz spróbuję białko... tylko obym się z innymi rzeczami nie zamieszała. Jeszcze po tygodniu od wizyty u lekarza miałam wprowadzić sinlak i kleiki i może wprowadzą w poniedziałek sam sinlak bo on raczej nie uczula i np w środę spróbuję białka... a dzisiaj była mrchewka z ziemniaczkami:) leciała dalej niż cokolwiek wcześniej;) w to wszystko przez strasznie machające rączki i w ten sposób i rękawkom i nogawkom od śpiochów się oberwało;)
 
Basieniak ja też daję Stasiowi marchewkę i jabłko, ale na razie tych następnych zupkowych składników nie będę dawała tylko wypróbuję te jajka i mleko. A potem dynia, ziemniak, brokuł, kaszka ryżowa, sinlac i po 6 miesiącu lekarka kazała podać kaszkę mannę (np. jako zagęstnik zupki). Powiedziała, że mogę karmić samą piersią i nie muszę się spieszyć z rozszerzaniem diety Stasia. Lepiej jak spróbuje wszystkiego w moim mleku.
 
Magia u nas była marchew, jabłko i ziemniak. Myślę, że jeszcze spróbuję dynię i sinlac a potem wstrzymam się z rozszerzaniem i tylko tym będę ją karmić a spróbuję jak tobie lekarka radziła...:)
 
Magia - no właśnie.. Ja mam wrażenie, że jak się pójdzie do neurologa to zawsze coś znajdzie i każe rehabilitować. A maluszki rozwijają się w swoim tempie, na każdego przychodzi odpowiednia pora i zaczyna czy to się przewracać, łapać grzechotkę, trzymać główkę itd. Ale z drugiej strony to nie chcę tego zostawić samemu sobie, bo gdyby później coś było nie tak to nie wybaczyłabym sobie, że zbagatelizowałam coś. Więc będziemy się rehabilitować. Denerwuje mnie tylko to, że właśnie zawsze coś Ci lekarze wynajdą. Chyba sobie nakręcają biznes..

konwalianka - a od razu dawałaś po 5 łyżeczek?bo mi to się dużo wydaje.. A w ogóle to lekarz Ci taki pomysł z soczkiem podrzucił czy jakieś babcine sposoby to są? :) Co do światła to ja mam w pokoju Mateusza taką lampkę małą co do kontaktu się wpina. I ona się świeci całą noc, jest zamocowana przy podłodze więc nie razi, tylko delikatnie rzuca światło, tak, że jak w nocy przychodzę do Mateusza to nie muszę świecić światła bo ten półmrok mi wystarcza.
asica - no najważniejsze, że jest poprawa. Faktycznie lepiej zbyt szybko nie rezygnować z szyny, niech się efekt utrwali na dobre!!!
 
malami moja dopiero od wczoraj załapała podnoszenie się tak też nie podnosiła głowy sama a teraz łapie kolanka i podciąga się ale masz rację nie ma co bagatelizować żeby miec później wyrzuty sumienia ;-) a Mati na 100% jest silny i zacznie mocnooo wysoko dźwigać głowkę ;-):-)
 
Pol wziął Milę na spacer a ja segreguje jej ciuchy.Hehe znaczy teraz piję ricore i was podczytuję.

My mamy nianię fisher prica, nie była droga a uzywamy jej tylko na wyjazd do taty bo tam dom pietrowy. Słychac rewelacyjnie , nawet jak mała się kręci mimo grubych murów.

O sister przyjechała
 
konwalianka - a od razu dawałaś po 5 łyżeczek?bo mi to się dużo wydaje.. A w ogóle to lekarz Ci taki pomysł z soczkiem podrzucił czy jakieś babcine sposoby to są? :) Co do światła to ja mam w pokoju Mateusza taką lampkę małą co do kontaktu się wpina. I ona się świeci całą noc, jest zamocowana przy podłodze więc nie razi, tylko delikatnie rzuca światło, tak, że jak w nocy przychodzę do Mateusza to nie muszę świecić światła bo ten półmrok mi wystarcza.

ja zaczęłam od 2..ale takich małych łyżeczek.. a tak naprawdę to lekarka zaleciła jabłuszka przetarte, ale ten soczek lepiej działa a jest właśnie z jabłka tartego
 
Asica, super, że wszystko idzie ku dobremu!

Malami, no niestety jest tak, że lekarz zawsze coś znajdzie - podobno nie ma ludzi zdrowych, są tylko niedobadani.... :( ale tak jak piszesz, lepiej troszkę wygibasów pod okiem rehabilitanta z dzieckiem porobić niż potem sobie w brodę pluć.

co do światła to u nas całą noc się świeci aureolka z niani - to wygodne, bo jak biorę w nocy Mateusza na karmienie, a nie przewijam to nie muszę światła zapalać - no i łatwiej smokiem w pysia trafić w razie czego..... jak jest przewijanie to wtedy trzeba lampkę włączyć....

Orchi, podniosłam leżysko w wózku i Mateusz spał jak złoto - choć może to dlatego, że z babcią dziś wędrował, a ja byłam na siłowni!!! już zapomniałam jaki to relaks!! pewnie jutro chodzić nie będę mogła, ale co tam.... Mama jutro też wolna, więc musze korzystać....

czy są jeszcze jakieś dziewczyny poza mną, które jeszcze nie dają nic poza własnym mlekiem? .... aaaa.... przypomniałam sobie, że Emkowa Nicole jest też tylko na cycku.....
 
reklama
balkan cieszę się słonko,że Mateuszek spał może to przez to a może nie ale w każdym bądź razie oby to było to i żeby już spacerki sprawiały Tobie jak i Jemu przyjemność :tak:;-) :*
 
Do góry