balkan
Fanka BB :)
Hello z rana!
Chciałabym się odnieść do wszystkich, ale najpierw czytam, a potem zapominam.....
Ja na 2 kontrolę bioderkową idę w 2 m-ce po pierwszej, czyli w połowie października. Do okulisty nikt nas nie wysyłał - więc to może wtedy, kiedy są jakieś wskazania.....
Dodi, współczuję pożegnania z mężem, ale zawsze my CI zostajemy i nieustannie podziwiam Twoją zaradność zajmowania się 2 małych dzieci.
Corin, zazdrozczę tych gór za płotem - jak już się Ewie wycieczki spodobały to szybciutko powinnaś się pozbyć nadprogramowych kilogramów...
Konwalinka, współczuję alergii..... ten rok się niedługo kończy, a z nim się skończą wszystkie problemy. Muszą, bo coś za dużo ich u Ciebie jak na jeden rok - choć z 2011 pozostanie największe szczęście - Tymek!
Cześć Mailuj, Miczka, Wisienka, Silwia i wszystkie pozostałe Lipcóweczki!
A ja wczoraj zaliczyłam dół.... miałam taki spadek formy o jaki się nawet nie podejrzewałam.... oczywiście chodzi o wiszący zwałek skóry, pod którym pięknie rysują się mieśnie brzucha, ale zwałek wisi nadal.... tak to jest, jak człowiek nie ma większych problemów - choć mój problem może wielkiej wagi nie jest, ale za to duży.... ech....
dziś jedziemy do znajomych, mam nadzieję, że Mateusz pokaże się z jak najlepszej strony!
Niedzielne buziaki!
Chciałabym się odnieść do wszystkich, ale najpierw czytam, a potem zapominam.....
Ja na 2 kontrolę bioderkową idę w 2 m-ce po pierwszej, czyli w połowie października. Do okulisty nikt nas nie wysyłał - więc to może wtedy, kiedy są jakieś wskazania.....
Dodi, współczuję pożegnania z mężem, ale zawsze my CI zostajemy i nieustannie podziwiam Twoją zaradność zajmowania się 2 małych dzieci.
Corin, zazdrozczę tych gór za płotem - jak już się Ewie wycieczki spodobały to szybciutko powinnaś się pozbyć nadprogramowych kilogramów...
Konwalinka, współczuję alergii..... ten rok się niedługo kończy, a z nim się skończą wszystkie problemy. Muszą, bo coś za dużo ich u Ciebie jak na jeden rok - choć z 2011 pozostanie największe szczęście - Tymek!
Cześć Mailuj, Miczka, Wisienka, Silwia i wszystkie pozostałe Lipcóweczki!
A ja wczoraj zaliczyłam dół.... miałam taki spadek formy o jaki się nawet nie podejrzewałam.... oczywiście chodzi o wiszący zwałek skóry, pod którym pięknie rysują się mieśnie brzucha, ale zwałek wisi nadal.... tak to jest, jak człowiek nie ma większych problemów - choć mój problem może wielkiej wagi nie jest, ale za to duży.... ech....
dziś jedziemy do znajomych, mam nadzieję, że Mateusz pokaże się z jak najlepszej strony!
Niedzielne buziaki!