Marzenko, mój Dawidek strasznie się napina, ma wzdęcia i z tą kupką różnie bywa, teraz dostaje BioGaia i niby jest ciut lepiej, ale i tak się bidulek męczy. No i u nas standardowo zawsze po jedzeniu jest problem z odbiciem, a jak już odbije, to zaczyna się jazda z czkawką.
reklama
dodi_misia
Fanka BB :)
hej kochane, u mnie nocki super, mała zje i spi dalej, wysypiam sie super kupki prawie co pieluszkę ma a mleczko w piersiach naplyneło, jak w nocy wstaję, to normalnie mi kapie po brzuchu heh
Miczka
Fanka BB :)
hej hej
u nas nocka nieprzespana, padam na twarz... nie mam już siły, pół nocy przepłakałam wisząc z cycem i nosząc małego. Nawet nic mu nie było, brzuszek go raczej nie bolał, po prostu sobie marudził... czekam teraz aż uśnie i marzę żeby przyłożyć głowę do poduszki.
u nas nocka nieprzespana, padam na twarz... nie mam już siły, pół nocy przepłakałam wisząc z cycem i nosząc małego. Nawet nic mu nie było, brzuszek go raczej nie bolał, po prostu sobie marudził... czekam teraz aż uśnie i marzę żeby przyłożyć głowę do poduszki.
Marzena197235
Fanka BB :)
Psotka mojej małej tez czasem sie nie odbija długo ale trzymam uparcie az sie odbije i tez mała ma czkawke to po jakims czasie minie tak bedzie do miesiaca póki dzieciom małym sie ustabilizuja zwierzcze w buziuni bo one trzymaja tam mleczko i dla tego tak jest
dodi_misia
Fanka BB :)
Nie moge sie napatrzeć na zdjecia maluszków w galerii.. normalnie co jedno, to słodsze!!!
Mój bączek coś sie juz kreci w łożeczku, więc musze się zawijać, buziam!!
Mój bączek coś sie juz kreci w łożeczku, więc musze się zawijać, buziam!!
konwalianka
Mały bąbelek
hej, u mnie też nocka pod znakiem marudzenia i stękania.. mały od 2 w nocy nie mógł zrobić kupki, zrobił to dopiero o 7 rano! nie chciał u ojca na rękach tylko moich - P sie dziwi jak on to odróżnia i jest tym jednocześnie zdołowany i ja też, bo pomocy wówczas brak..
mam problem innego typu - mały wypija herbatkę koperkową ok. 50ml, ale gdy mu się odbija to wszystko mu się cofa - czyżby nie przyswajał?
kolki utrzymują się do 3 m-cy a czasem i dłużej, liczę jednak ze z każdym dniem będzie coraz lepiej.. narazie jednak jest w kratkę
mam problem innego typu - mały wypija herbatkę koperkową ok. 50ml, ale gdy mu się odbija to wszystko mu się cofa - czyżby nie przyswajał?
kolki utrzymują się do 3 m-cy a czasem i dłużej, liczę jednak ze z każdym dniem będzie coraz lepiej.. narazie jednak jest w kratkę
Marzena197235
Fanka BB :)
konwalianko kolki tak ja mówiłam o zwierzczach dzieci w buziuni ze trzymaja mleczko a potem jest czkawka , to mija po miesiacu tzn zwieracze juz sie ustabilizuja
konwalianka
Mały bąbelek
wiem Marzenko, ja o kolkach pisałam a z tymi zwieraczami to mam nadzieje, że u nas juz sa rozwinięte, bo my 4 tygodnie mamy za sobą
maqnio
Mamusia Różyczki
Hej Mamuski!!
u nas noc masakryczna, mała obudziła sie o 17:30, przetrzymalam ja ze spaniem do kapieli. 19:30 mała wykapana, troche podjadła i ...nie spała do 23, było bujanie, noszenie, kołysanie, spiewanie, i nic, mała nie chciała ani piersi, ani butki ani herbatki nic, tylko pluła i płakała i sie krztusiła, za kazdym razem kiedy usypiala próbowałam połozyc ja do wózka lub ózeczka, od razu jak tylko pupcia dtkneła materaca, oczy jak 5 zł i zero snu. potem usnela w miedzyczasie jedna pobudka na karmienie i od 4 rano brak snu do 9 rano...w nocy masakra, mała odpychała rekami butle, piers, normalnie nic nie chciała jak tylko poczuła w buzi cyca w placz, pociagnela 2, 3 łyki i w ryk...dzieki bogu ze tesciowa ja wzieła rano to 2 h pospałam. jestem bezsilna, bo nie bylo ani kolek ani zaparc, po prostu był jeden wielki bunt. poza tym zachodze w głowe jak to mozliwe zeby 2 tygodniowe niemowle tak potrafiło wierzgac nózkami i raczkami...rosnie mi terrorysta. dzis jest walka, bo krzyczy w wózku a ja udaje ze nie słysze..trudno nie moge pozwolic zeby ja nosic, bo za chwile bedzie wazyla 10 kg i po prostu nie dam rady...
konwalianko byc moze maly faktycznie nie przyswaja, moja wypija na raz 100 ml herbatki i nie wymiotuje, moze poprobuj jeszcze moze maluszek jeszcze sie przekona
udanego weekendu mamuski!!!
u nas noc masakryczna, mała obudziła sie o 17:30, przetrzymalam ja ze spaniem do kapieli. 19:30 mała wykapana, troche podjadła i ...nie spała do 23, było bujanie, noszenie, kołysanie, spiewanie, i nic, mała nie chciała ani piersi, ani butki ani herbatki nic, tylko pluła i płakała i sie krztusiła, za kazdym razem kiedy usypiala próbowałam połozyc ja do wózka lub ózeczka, od razu jak tylko pupcia dtkneła materaca, oczy jak 5 zł i zero snu. potem usnela w miedzyczasie jedna pobudka na karmienie i od 4 rano brak snu do 9 rano...w nocy masakra, mała odpychała rekami butle, piers, normalnie nic nie chciała jak tylko poczuła w buzi cyca w placz, pociagnela 2, 3 łyki i w ryk...dzieki bogu ze tesciowa ja wzieła rano to 2 h pospałam. jestem bezsilna, bo nie bylo ani kolek ani zaparc, po prostu był jeden wielki bunt. poza tym zachodze w głowe jak to mozliwe zeby 2 tygodniowe niemowle tak potrafiło wierzgac nózkami i raczkami...rosnie mi terrorysta. dzis jest walka, bo krzyczy w wózku a ja udaje ze nie słysze..trudno nie moge pozwolic zeby ja nosic, bo za chwile bedzie wazyla 10 kg i po prostu nie dam rady...
konwalianko byc moze maly faktycznie nie przyswaja, moja wypija na raz 100 ml herbatki i nie wymiotuje, moze poprobuj jeszcze moze maluszek jeszcze sie przekona
udanego weekendu mamuski!!!
reklama
Miczka
Fanka BB :)
maqnio jakbym o swoim czytała... u nas też bunt był w nocy, mały jakby zupełnie zapomniał jak się ssie. Próbował i się wściekał i tak w kółko. I od 7 rano zasnął dopiero przed godziną na dworze!! Żadne uspokajacze nie działały, jak tylko odłożyło się do łóżeczka to w ryk.
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 11 tys
- Wyświetleń
- 706 tys
- Odpowiedzi
- 36
- Wyświetleń
- 4 tys
- Odpowiedzi
- 3 tys
- Wyświetleń
- 119 tys
Podziel się: