Anulko, generalnie maleńki jest przekochany, pięknie je i śpi, dzisiaj tylko mieliśmy jakiś kryzys i rozchwianie, bo Dawidka męczyły wzdęcia, pediatra zapisała mu BioGaia na poprawę pracy jelit, teraz mój Skrabuś słodko śpi, mam nadzieje, że nie będzie znowu tak strasznie płakał, serce mi pęka, kiedy patrzę jak się męczy.
Dzisiaj byliśmy na pobraniu krwi na hormony tarczycy, żeby sprawdzić, czy nie przekazałam małemu niedoczynności i na szczęście wszystkie wyniki w normie, ale co i jak dokładnie dowiem się dopiero na wizycie u endokrynologa, mamy 2 sierpnia. Czeka nas jeszcze USG brzuszka, żeby sprawdzić nadnercza, bo brałam w ciąży leki na rozwój płuc, które mogły hamować pracę nadnerczy. Badanie słuchu mamy 8 sierpnia, USG bioderek 23 sierpnia, a wizytę kontrolną u kradiologa w trzecim miesiącu życia.
Jeśli chodzi o mnie, to mam silną anemię i się staram zebrać w sobie i to zwalczyć, straciłam już wszystkie kilogramy, które przybrałam w ciąży, nerwy zrobiły swoje. Biorę leki na zahamowanie laktacji i już prawie nic z piersi nie leci, niestety te pigułki dają tyle skutków ubocznych, że chodzę po ścianach...