kociatka
Fanka BB :)
Konwalianko, oby nie! Czekamy na wiesci
Wisienka, ciezko strasznie wytepic to bydle, kilka antybiotykow bralam i nic. Dopiero lekarka w Lux dala mi Isobetadine do irygacji (taki roztwor jodu). Nie wierzylam, ze zabije to cholerstwo, ale ona mnie zapewnila "It kills everything". Po paciorkowcu i innych paskudztwach, ktore latami mnie gnebily, nie ma juz sladu. Trzeba stosowac potem Lactivaginal zeby odbudowac przyjazna flore no i nie wolno tych irygacji robic w ciazy.
Moja kumpela jak zaczela rodzic, tez myslala, ze sie zatrula. Hmmm - zobaczymy.
Wisienka, ciezko strasznie wytepic to bydle, kilka antybiotykow bralam i nic. Dopiero lekarka w Lux dala mi Isobetadine do irygacji (taki roztwor jodu). Nie wierzylam, ze zabije to cholerstwo, ale ona mnie zapewnila "It kills everything". Po paciorkowcu i innych paskudztwach, ktore latami mnie gnebily, nie ma juz sladu. Trzeba stosowac potem Lactivaginal zeby odbudowac przyjazna flore no i nie wolno tych irygacji robic w ciazy.
Moja kumpela jak zaczela rodzic, tez myslala, ze sie zatrula. Hmmm - zobaczymy.