Corin
Mama Trójki :)
Wyszarpalo mnie nad kibelkiem i na szarpaniu sie skończyło. Chwilę odpoczęłam i przeszło mi chyba, w sumie jest 12.00 to byłby czas najwyzszy...
Mąż dzis został w domu jak widział co sie ze mną dzieje od rana (dobrze ze ma taką możliwość...). A teraz pognał do sklepu po fasolkę szparagową (ale mi się zachciało, co?
) Nic nie poradze ale musze dzis zjeść na obiad fasolkę szparagową w ilości hurtowej i jajko sadzone... I wtedy będe już szczęśliwa 
Mąż dzis został w domu jak widział co sie ze mną dzieje od rana (dobrze ze ma taką możliwość...). A teraz pognał do sklepu po fasolkę szparagową (ale mi się zachciało, co?