hejka kochane
BeataZ ja nie wychodzę jak jest pow -7. Wolę dmuchać na zimne , nie chcę żeby mała odmroziła płuca. Nie wiem może przesadzam, ale cóż taka już ze mnie mamusia nadgorliwa
Dmuchawcu, jak powiedzialam mojemu że Ty i Alusia zafasolkowałyście to on "a Ty kiedy kochanie ?"
![Zadziwiona(y) :confused: :confused:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/confused.gif)
ja bym chciała ale dopiero jak będziemy miec własne M, choć nie wiem kiedo to nastąpi. Na razie na stancji mieszkamy, dziś przyszedł właściciel i musieliśmy zapłacic 960zł (czynsz, odstępne plus media). Masakra normalnie. Choinkę też mogłabym mieć długo najlepiej cały rok, uwielbiam ten nastrój jaki ona stwarza:-)
No i czekam na przepis na ciasto czekoladowe na odpowiednim wątku :-)
aaa miałam Ci pisać, jak sie staraliśmy z mężem o dzidziusia, to w ostatnim cyklu wiedzialam dokładnie kiedy mam owu i celowałam przed nią, bo wtedy jest większe prawdopodobieństwo na dziewczynkę. A Ty kochałaś się w owu więc macie duże szanse na chłopca, czego Wam życzę :-)
Dominika, ja daję małej kaszkę manne do zupki, którą sama gotuję . Dziś dałam ze słoiczka, ale najpierw ugotowałam ziemniaczek plus pod koniec kaszkę (płaska niecałą łyżeczkę) i zmiksowałam . Wymieszałam ze słoiczkiem i mam obiadek na 2 dni z glutenem:-)
co do diet, ja się nie nadaję . Ledwo wytrzymałam na tej dla mam z cukrzycą w ciąży. I nie mogę się przemóc żeby nie jeść słodyczy, kolacji ok 19 i pić kakao. Chyba zawsze będę mieć 10kg za dużo
ziś była u nas teściowa, przyuczać się do opieki nad Julcią, bo wracam do pracy 15st :-( Chyba nie będzie tak źle, o ile ona nie będzie wprowadzać swoich mądrości życiowych (bujać, kołysać, jak tylko Julka jęknie, nosić wciąż na rękach, bo na brzuchu krzywdę sobie zrobic może itp) Zaznaczę jej następnym razem , że jak tylko zobaczę że Jula przejawia większą chęć do bycia na rękach, albo będzie chciała być bujana do zasypiania to jej nie pozwolę się opiekować małą. Może to spowoduje że będzie się słuchać. Owszem na ręce może brać , ale ona by chciała nosić non stop. Jak tylko przyjdzie albo my do nich to mi jej z rąk nie oddaje dopuki nie warkne co nie co. A ja chcę żeby mała leżała jak najwięcej i sie uczyła raczkować, siadać a nie nosić się całe dnie. Zobaczymy jak to będzie. Muszę ją jeszcze nauczyć pampersa zmieniać, bo za czasów M nie było. No i oby nie podawała małej po swojemu posiłków, czyli po kryjomu już żółtka (truje mi o nim d... od kilku tyg, że już powinnam podawać) albo biszkoptów do ręki (ja bym umarała ze strachu że jej rozmiękną w buzi i się zacznie dławić).
No i mała dziś nieźle pospała. Rano drzemka godzina, spacer od 12-14, ale spała jeszcze w gondoli do 15, potem drzemka 2h do 18:30 i teraz buszuje.
A posiłki u nas różnie, mała zjada 180 tylko raz dziennie, na kolację. Tak to je po 120 mniej więcej. Może to moja wina bo podaję jej posiłki co 3h. (7-8, 11, 14, 17, 20, 23-24)
Muszę Wam powiedzieć że bardzo się obawiam o przyszłość. Może jestem jakąś pesymistką, ale boję się że z wypłatą M (1600-1800) i moją za pół etatu (700) nie damy rady. Mamy samych opłat 1600 miesięcznie. Na Juluś idzie nam 300zł, więc zostaje 400-500 na życie. Cięzko będzie jak diabli. M mówi że damy rade zaciśniemy pasa, nie będziemy szastać na bzdury, a po chwili pyta czy może iść po pepsi i coś do chrupania bo mecz będzie
![Zadziwiona(y) :confused: :confused:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/confused.gif)
no jak dziecko.
ok zmykam, obejrzę M jak miłość i idę spać. Oby Julka mi nie pokrzyżowała planów
![śmiech :-D :-D](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/laugh.gif)
![śmiech :-D :-D](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/laugh.gif)
![śmiech :-D :-D](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/laugh.gif)
Wczoraj zasnęła o 20 i wstała o 22 na 2h pogaduszek. Zasnęła i wstała o 1 na jedzenie, a potem o 4 na gadanie. Ja od 24 już spałam w drugim pokoju, M się zajmował małą bo ja padłam na ryjek. Za to spałam od 24-9:-)