Cześć dziewczęta, wpadam tylko na chwilkę , bo jakoś ostatnio czasu ciągle , brak , widzę ,że niektóre już posprzątane maja, a ja nadal jestem w lesie!
Maksiu bardzo źle śpi w nocy i już sama nie wiem dlaczego, chodzę jak naćpana bo nie dosypiam! Ten mały piernik nie chce nic pić z butelki , nawet soczku,a o herbatce już nie wspomnę, zupki i deserki je super!
Z powodu mojego całkowitego udomowienia z dzieckiem mój M postanowił mnie wsiąść do kina , no ale z dojazdem trzeba liczyć jakieś 3,5 godziny , problem w tym ,że on tej butli nie chce, a wieczorem bez mleka ciężko! I co ja mam zrobić?
Alusia trzymam kciuki , odpoczywaj ile umiesz tym bardziej ,że przy małemu ma ci kto pomóc!
Pozdrawiam wszystkie kobietki i zmykam do smyka!