reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipcowe Mamy 2020r

Pewnie będzie :) udanej imprezy!

A my zaraz jedziemy na działkę do teściów, tyle że działka jest 40 km stąd 🙈 ciężko znoszę ostatnio podróże samochodem. Jest mi niewygodnie siedzieć , mały mnie kopie (bo chyba nie lubi jeździć) no i mam chorobę lokomocyjną gorszą niż przed ciążą, ale się poświęcam raz w tygodniu, żeby mąż się zobaczył z ukochanymi rodzicami 😁 a Wy jak znosicie jazdy samochodem? Bez problemów czy tak jak ja?
Ja choroby lokomocyjnej nie miałam w ogóle, a teraz nie mogę nawet smsa przeczytać w telefonie bo mi się kręci w głowie. Skóra w ogolą zrobiła mi się wrażliwa jakas. Uroki ciąży 💁‍♀️
 
reklama
W moim szpitalu narazie klops z rodzinnymi jedyny szpital w mojej okolicy ale to 40 km odemnie to szpital sw.rodziny w Poznaniu i tam od jutra wracają porody rodzinne, ale nie chce tam rodzić
Natalia198777 a skąd jesteś? O którym szpitalu mówisz że 40km od Ciebie?
Ja bym chciała rodzic w świętej rodzinie, ale porody rodzinne tylko z testem na covid. Byłam w Śremie zobaczyć. 40 km, daleko Ale poród rodzinny bez testu.
Podjęliśmy z mężem decyzję że jeśli miałabym rodzic przedwcześnie to zrezygnujemy z porodu rodzinnego i urodzimy w Poznaniu. Bezpieczeństwo jest dla nas najważniejsze.
 
Powiedzcie mi proszę, czy długo zastanawiałyście się jeśli chodzi o wybór szpitala? Czy może wybieracie się tam gdzie jest wasz ginekolog? A może któraś z was rodziła/będzie rodziła w Krakowie? Mam straszna rozkmine z tym, bo szpital w mojej miejscowości odpada całkiem [emoji849]
Widzę że masz taki sam dylemat jak ja. Ja nie wiem jeszcze gdzie będę rodzic. Na pewno nie będę rodzic tam gdzie mój Lekarz jest bo sam odradzał jest to szpital jednoimienny. Mogę rodzic w szpitalu np gdzie moja położna środowiskowa 25 km stąd ale to że będzie w szpitalu akurat jak będę rodzic graniczy z cudem, a brak możliwości wybrania położnej..
Pod nosem mam bardzo dobry szpital i wydaje się najrozsądniejsza opcja. Wymagają jednak testu na covid od męża tak samo jak w szpitalu gdzie moja położna. Jest jeszcze szpital 40km stąd, gdzie test nie jest wymagany, ale mają tylko 20 łóżek, opiekę mają na najwyższym poziomie a jedzonko jak w hotelu. I bądź tu mądra 🙆‍♀️🙇‍♀️🤷‍♀️
 
A mi dziś urządziły kumpele baby shower!!! 😍😍😍 Zupełnie się nie spodziewałam i jestem zachwycona! Nie widziałyśmy się od lutego z powodu wirusa, i dziś się umówiłyśmy na kocyki do parku, a tu taka niespodzianka! 🙂 Zdecydowanie zrobiły mi dzień ❤️
 

Załączniki

  • IMG-20200614-WA0014.jpg
    IMG-20200614-WA0014.jpg
    260,9 KB · Wyświetleń: 117
  • IMG-20200614-WA0015.jpg
    IMG-20200614-WA0015.jpg
    197,3 KB · Wyświetleń: 114
Ja na najblizsza porodowke mam 50 km😛

ja będę jechac do szpitala w którym moj lekarz pracuje. 30 min drogi przy dobrym wietrze. Muszę się jego zapytać kiedy będzie ostateczny moment żeby wyruszyć do szpitala 😂 nie chciałabym jechac za szybko bo wiadomo ze zaczęcia pierwszych skurczy może to potrwać a lepiej na spokojnie w domu niz jeszcze stresować się szpitalem. Ale wiadomo tez nie chciałabym nie zdążyć i urodzić w połowie drogi 😂
 
ja dziś spakowałam do końca walizkę, końcowo zdecydowałam się na taką dużą podróżną, mam tam i rzeczy na poród (spakowałam dodatkowo wodę kokosową, i jakieś słodycza za poradą innych mam, też bierzecie? nie wiem czy wolno bo na stronie szpitala nic nie piszą) i dla dzidzi i na oddział, nawet poducha do karmienia się zmieściła, mam nadzieję, że wejdzie pod łóżko, ale szanse na poród rodzinny jakoś w moich oczach maleją, więc nie chcę mieć 3 toreb, bo potem się będę z tym miotać albo dźwigać, a wy w co jesteście spakowane?
 
reklama
ja dziś spakowałam do końca walizkę, końcowo zdecydowałam się na taką dużą podróżną, mam tam i rzeczy na poród (spakowałam dodatkowo wodę kokosową, i jakieś słodycza za poradą innych mam, też bierzecie? nie wiem czy wolno bo na stronie szpitala nic nie piszą) i dla dzidzi i na oddział, nawet poducha do karmienia się zmieściła, mam nadzieję, że wejdzie pod łóżko, ale szanse na poród rodzinny jakoś w moich oczach maleją, więc nie chcę mieć 3 toreb, bo potem się będę z tym miotać albo dźwigać, a wy w co jesteście spakowane?
Ja słodyczy nie mam jeszcze ale chyba wezmę jakąś czekoladę. A spakowałam się w torbę ale tutaj są rodzinne więc mąż będzie dźwigał.
 
Do góry