my też się zastanawiamy, z jednej strony to spokój ducha, z drugiej jednak uciążliwość użytkowania, ponoć włącza się bez potrzeby i w nocy trzeba pamiętać, żeby odłączać na karmienie, używa się go w sumie 3 miesiące, a kosztuje krocie, bezpieczeństwo malucha najważniejsze, ale waham się czy to naprawdę niezbędne
czytalam ze używa się go do roku. Ja tez się długo zastanawiałam a w końcu jadąc po upolowany termometr poszłam do smyka i kupiłam. Tak sobie pomyślałam ze w razie gdyby nie daj Boże coś się działo i stało to nie wybaczylabym sobie ze tyle się zastanawiałam i nie kupiłam. Tak będę trochę spokojniejsza