reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipcowe Mamy 2020r

Hej.
Upatrzyłam sobie tutis areo , ale jak pojechałam do sklepu (jescze przed tym całym armagedonem) i zobaczyłam obok tutis uno, to zaczęłam się wahać, do teraz nie zdecydowałam który zamówić. Ten uno -kolor minte mnie powalił 😍
zdecydowałam się na ten jasno szary, nie pamiętam jak się kolor nazywa, dla mnie ciemno szary był jednak za ciemny, ale miętowy faktycznie śliczny :)
 
reklama
Hej wam, powiem wam u mnie tragedia.
Nic nie kupione, 17 kwietnia miałbyć ślub.
Na koncu lutego partner wyjechał do Niemiec, tam też nie da sie teraz nic zalatwić. On bez pracy, ubezpieczenia, mieszkania(mieszka u siostry).
Były inne plany, miała czekać praca lecz w związku z tym wirusem rozmowy o prace odwołali.
Ja mieszkam tu w polsce u teściowej, 24 kwietnia miałam skończyć rok szkolny(mam 20 lat) i jechac do Niemiec. Lecz z racji że partner nie ma pracy, do ślubu najpewniej nie dojdzie, nie będzie mógł mnie wpisać do ubezpieczania. A bez ubezpieczenia się nie da. Szkoła pod znakiem zapytania. Wszystkie plany szlag trafił. Nie wiem co robić. Oddział ginekologiczny cały w moim mieście zamknięty, w razie potrzeby transportuja 40km dalej. Cokolwiek teraz będzie się działo jestem tu sama.
 
@Radzi1609 bardzo Ci współczuję:( dla wszystkich to trudny czas traszne to wszystko... Mi mój lekarz kazał nie wychodzić z domu a z racji tego że mąż pracuje będzie chyba izolacja:(tez jestem tym przerażona całą ciąża w stresie...
 
@Radzi1609 ubezpieczenie w Polsce będziesz mieć , jako ciężarna nawet nie mając pracy czy jak nie będziesz zarejestrowana w urzędzie pracy to masz ubezpieczenie zdrowotne. Sytuacja patowa, wyjazd do Niemiec na pewno nie jest aktualnie dobrym pomysłem. Planu szkoły nie zmienia , skończysz 24 kwietnia. Wtedy radzę Ci zarejestrować się od razu do Urzędu pracy jako bezrobotna i zgłosić do mops-u . Jako 'samotna' matka dostaniesz sporą pomocy do czasu aż unormujecie swoją sytuację że ślubem , to tylko aktualnie możesz zrobić.Zrób sobie plan przetrwania w Polsce, nie zakładaj że wyjedziesz od razu po zakończeniu szkoły, bo z tym aktualnie może być różnie. Idzie duży kryzys, może być ciężko z pracą nawet w Niemczech. Póki co skup się na nauce, bo rozumiem że będziesz podchodzić do ?matury? i szukaj w internecie rozwiązań prawnych/socjalnych jaka pomoc uzyskasz jako samotna matka/ciężarna . Bardzo ciężka sytuacja, myślę że wielu z nas plany życiowe/mieszkaniowe aktualnie posypały się albo posypią. Ale pamiętaj nie zamartwiaj się rzeczami na jaki nie masz wpływu. Aktualnie masz wpływ na : swoje zdrowie, naukę i szukanie rozwiązań socjalnych. Siły dużo ! [emoji846]
 
Dziewczyny czy Wasi mężowie/partnerzy izolują się od Was w dobie tego wirusa jeśli wychodza do pracy? Bo mój chce tak zrobic:/
 
Nie wiadomo tak naprawdę jak długo ta sytuacja będzie trwała bo na pewno nie będą to tylko te 2 tygodnie, co najmniej do świąt, a może i dłużej- chcecie tak długo być odseparowani od siebie? Oczywiście to indywidualna decyzja. Ja mimo wszystko spokojniej czuje się przy mężu, nie chcę narażać się na dodatkowy stres.
 
@AsiaPelasia ja nie chce ale on nie może tego zrozumieć heh
Oczywiście wytyczne zmieniają się jak w Kalejdoskopie ale badania jednoznacznie wskazują, że wirus nie przechodzi przez łożysko, a niemowlaczki zarażane były po porodzie. Za to mamy informacje poparte ogromem badań, że dzieci które narażone były na chroniczny stres w ciąży mają obniżoną odporność i mózgi nie są tak rozwinięte jak u tych, które na stres nie były narażane. Mamy już dookoła wystarczająco dużo stresu niestety zważając na sytuacje :(
 
reklama
Ja aż tak nie panikuję, nawet wyjdę czasami z domu, mąż chodzi do sklepu co jakiś czas i się nie izolujemy, martwię się jedynie co badaniami, nietóre przychodnie zamięte, trzeba dojeżdżać, do tego przy krzywej cukrowej trzeba tam spędzić minimum 2h (!) poza tym w trzecim trymestrze zagrożeie dla dziecka jest minimalne, we wcześniejszej ciąży to mógłby być większy stres; widziałąm info o jakiejś włoszce, która zachorowała w 4-tym miesiącu i nawet gorączki zbyt wysokiej nie ma, więc nie martwcie się na zapas :)
 
Do góry