reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipcowe Mamy 2020r

Niunia super wieści, gratulacje! 400g to chyba normalna waga, koleżanka teraz robiła i ma 450g. Powiedz, który masz skończony tc ?

Daj znać jak wrażenia ;)
Tez mnie to czeka jak się po raz drugi okaże że mam glukozę w moczu :/

Musze Wam powiedzieć, że ten rogal to cudowny wynalazek ;) śpię jak dziecko z nim :) oczywiście już po pierwszej nocy M. protestował [emoji23]

Wczoraj zaliczylismy usg połówkowe, mega długie badanie, każdy narząd każdy odcinek ciała był sprawdzany, wygląda na to ze wszystko jest w jak najlepszym porządku. Mały waży prawie 400g! I przez to wliczono ze jest o tydzień starszy niż z OM. Mały pulpet mi się szykuje chyba ;)

We wtorek zamówiłam otulacze i kocyczki [emoji7] nie mogę się doczekać przesyłki.

Miłego dnia!
 
reklama
Super wiadomości! Ja już nie mogę się doczekać na kolejną wizytę, żeby posłuchać serduszka ❤️ Czujecie już jakieś ruchy? Mi się czasami zdaje, ze tak ale nie jestem pewna- pierwsza ciąża to może być różnie, mogę mylić je z ruchem w jelitach 😁
 
Wow no to super :) zazdro !

Lekarz na wizycie się śmiał ze mnie jak mu mówiłam, ze tak delikatnie czuje ruchy, bo mówił, "jeszcze będzie pani wspominała te lekkie ruchy jak już będzie kopał do utraty sił" ;)
A ja przecież niecierpliwa jestem jak nie wiem co już bym chciała turbo kopniaki aby też mój M. mógł poczuć ;)

Ale po tym jak poczułam pierwsze wyraźniejsze ruchy, że nie miałam wątpliwości że to one, to powiem Wam, że chyba wreszcie dotarło do mnie, że to się dzieje na prawdę, że w końcu jestem w ciąży, że wszystko jest na dobrej drodze i że nie powinnam się tak bać i stresować bo to w końcu nic dobrego dla Małego.

Piękny czas dziewczyny, prawda.
 
Lekarz na wizycie się śmiał ze mnie jak mu mówiłam, ze tak delikatnie czuje ruchy, bo mówił, "jeszcze będzie pani wspominała te lekkie ruchy jak już będzie kopał do utraty sił" ;)
A ja przecież niecierpliwa jestem jak nie wiem co już bym chciała turbo kopniaki aby też mój M. mógł poczuć ;)

Ale po tym jak poczułam pierwsze wyraźniejsze ruchy, że nie miałam wątpliwości że to one, to powiem Wam, że chyba wreszcie dotarło do mnie, że to się dzieje na prawdę, że w końcu jestem w ciąży, że wszystko jest na dobrej drodze i że nie powinnam się tak bać i stresować bo to w końcu nic dobrego dla Małego.

Piękny czas dziewczyny, prawda.
Super gratuluję 🥰 i szczerze mówiąc zazdroszczę.. Też bym już chciała czuć niunie była bym spokojniejsza, bo te plamienia wyprowadziły mnie ze spokoju psychicznego....
Ja mam wizytę dopiero w następną środę.. Mam nadzieję że wszystko dobrze, odganiam od siebie zle myśli no ale to nie takie proste,.. Leżę i umieram z nudów.. Szperam po różnych stronach, czytam ale szczerze to nie doceniałam wcześniejszych możliwości łażenia gdzie się zamyśli 😁
 
Dzień dobry ,

ja obecnie w domu ze starszakami - ferie :) więc barak czasu na wszystko :(
Jak zazdroszczę tym, które już na L4 , puki co mogę sobie pomarzyć , byle do maja :)
Niestety u mnie mdłości nie odpuszczają :( jeden dzień w miarę a potem trzy takie, że ledwo żyje :(

Mignęło mi podczas nadrabiania pytanie o rożek i kołderkę do wózka , mam syna z czerwca i rożek to był wymóg szpitala , ale dla mniej doświadczonych ( czytaj męża i teściowej) przydał się przy trzymaniu malucha :)
Kołderka do wózka , zupełnie nie potrzebna , akurat było tak ciepło, że leżał głównie w samym bodziaku ewentualnie przykrywany pieluszką :)

pozdrawiam
 
reklama
Dziewczyny,
Ja już po krzywej cukrowej. Obawiam się, że wyniki wyszły nienajlepiej i lekarz się przyczepi pewnie.
Wizytę mam we wtorek. Wyniki: 106,9 na czczo, 188.8 po 1h, 151,4 po 2 h. Zaznaczam, że ja już przed ciążą miałam stwierdzoną insulinooporność, więc zobaczymy jak lekarz do wyników podejdzie :)
Glukozę wypiłam za jednym razem, bo inaczej bym po prostu oddała i tyle byłoby z badania, także tragedii nie było, chyba nawet lepiej mi to poszło niż w pierwszej ciąży :)
A co u Was? ;)
 
Do góry