Ja nadal główkuję nad imieniem, ale nie tak jakoś intensywnie. Teoretycznie zgodnie z ustaleniami to ja wybieram imię dla synka (Mąż wybierałby dla córki), ale wiadomo, że nie będę się na siłę upierać gdyby Mu się imię wybitnie nie podobało.
A jeszcze co do wyprawek i zapeszania. Dziewczyny, nigdy nie dajcie sobie wmówić, że coś co robicie (np. zakup wyprawki czy nadawanie imienia) jest zapeszaniem i może mieć jakikolwiek negatywny wpływ na przebieg ciąży. Mamy prawo cieszyć się z ciąży, z każdej kolejnej udanej wizyty u lekarza czy kupionego kocyka
@kifsi - oj współczuję... W dniu kiedy odpuściły mi wymioty (a było to w święta) byłam najszczęśliwszą osobą w całym domu. Wymordowałam się w pierwszym trymestrze... Teraz zostały tylko sporadyczne mdłości, ale spowodowane są najczęściej tym, że zjadłam coś nieodpowiedniego na śniadanie. Mam nadzieję, że Tobie też w końcu odpuszczą, bo wyobrażam sobie co przechodzisz.