reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipcowe Mamy 2020r

Staram się myśleć pozytywnie, każda ciąża jest inna i tego się trzymam.
Nie mogę się doczekać kiedy dowiemy się kto zamieszkuje brzuchol :) mąż oczywiście ma nadzieję na synka, może przy następnym badaniu bejbi się ujawni 😊
 
reklama
Hej dziewczyny! Tez jestem zdania, że trzeba myśleć pozytywnie! :) my zaczęliśmy 15 tydzień, jest ok- trochę słabo się czułam, myśle ze kilka dni odpoczynku zrobią mi dobrze i nie będzie już takich osłabień :) ja tez jeszcze nie mam nic kupione dla dzidzi, jedynie dosłownie jedna para body- na wszystko przyjdzie czas! :)
 
Hej dziewczyny! Tez jestem zdania, że trzeba myśleć pozytywnie! :) my zaczęliśmy 15 tydzień, jest ok- trochę słabo się czułam, myśle ze kilka dni odpoczynku zrobią mi dobrze i nie będzie już takich osłabień :) ja tez jeszcze nie mam nic kupione dla dzidzi, jedynie dosłownie jedna para body- na wszystko przyjdzie czas! :)
Dokładnie, ja mam zamiar zacząć coś kupować jak będzie wiadoma płeć na 100% i po usg polowkowym, jeszcze chwilkę się wstrzymam :) na kiedy masz termin?
 
Każdy zaczyna kompletować wyprawkę w swoim czasie. Moim zdaniem nie ma "za wcześnie" czy "za późno". Chodzi przecież o to, żeby czerpać z tego przyjemność :)

Życzę Wam spokoju, mimo przykrych doświadczeń z przeszłości. Oby tego strachu było coraz mniej, a pojawiało się coraz więcej radości :)
 
Cześć dziewczyny,
podczytuje was od dawna.. Przebrnęłam przez wszystkie strony, jednak dopiero teraz się ujawniam... Nadal z wielkim strachem.
To moja druga ciąża 14t +2d termin na 25 lipiec. Poprzednią ciąże bliźniacza straciłam w 9 tygodniu.. Poronienie zatrzymane.
Podziwiam te zWas, które już kompletują wyprawkę, zastanawiają się nad wózkami nosidełkami, ja boję się nawet o tym pomyśleć, cieszę się z ciąży, pragnę dzidziusia ale ten strach mnie jakby powstrzymywał. Od dziś jestem na chorobowym bo pojawiły mi się plamienia, jednak z dzieciątkiem na szczęście wszystko ok lekarz nie zobaczył nic niepokojącego, także odpoczywam i staram się nie stresować i nie myśleć o pracy, chciałabym jeszcze wrócić ale nie wiem czy to dobry pomysł.
Pozdrawiam was i wasze maleństwa 😙🥰
Hej, z tego samego powodu i ja jeszcze się wstrzymuję. Również staram się myśleć pozytywnie, ale moje zakupy ograniczają się do tych potrzebnych tu i teraz, czyli kupiłam leginsy i poduchę do spania dla kobiet w ciąży i tyle :p nawet w internecie nie oglądam wózków, ciuszków, nic. Ale po połówkowych pewnie zacznę.
aaa z ciążowych rzeczy wybrałam jeszcze szkołę rodzenia :p jeszcze trochę czasu jest, ale w niektórych zalecają z dużym wyprzedzeniem się zapisywać.
 
Hej, z tego samego powodu i ja jeszcze się wstrzymuję. Również staram się myśleć pozytywnie, ale moje zakupy ograniczają się do tych potrzebnych tu i teraz, czyli kupiłam leginsy i poduchę do spania dla kobiet w ciąży i tyle :p nawet w internecie nie oglądam wózków, ciuszków, nic. Ale po połówkowych pewnie zacznę.
aaa z ciążowych rzeczy wybrałam jeszcze szkołę rodzenia :p jeszcze trochę czasu jest, ale w niektórych zalecają z dużym wyprzedzeniem się zapisywać.

Dziewczyny, mam tak samo...
Nie umiem nie myśleć o najgorszym... po tej pierwszej stracie,
czuje się prześladowana przez swoją głowę.
Mam wrażenie, że to mega wyczyn, że w ogóle rozglądam się za wózkami na stronach www.
A w weekend jak brat przywiózł rzeczy po córce, to uwierzcie mi, że boję się do tego zajrzeć, aby nie zapeszyć.

Witam się przy okazji z wszystkimi, mam na imię Ania, w tym roku stuknie mi 35 l., jestem w połowie 18 tygodnia, powoli czuje pierwsze nieśmiałe ruchy. 5 lutego wybieramy się na usg połówkowe, i jak zwykle pewnie zamiast się cieszyć, będę umierać ze strachu.
 
Ostatnia edycja:
Onka- termin na 19go lipca, z usg 21 :) Jasne, ja znam mamy które od razu po zobaczeniu dwóch kresek zaczęły komplementować wyprawkę, dobrze się z tym czuły- no i super! Każdy w odpowiednim dla siebie czasie będzie to robił, najważniejsze to nie robić nic wbrew sobie :) ja myśle, ze po następnym USG będę robiła bardziej odważnie zakupy, jak narazie mam kilka ciążowych rzeczy- bo były w promocji 😂 a jak wasze brzuszki? U mnie jeszcze nic nie widać, co prawda jestem wysoka i brzuch zawsze miałam płaski więc pewnie dlatego, trochę już na niego czekam ale wiem, ze jeszcze jest czas :)
 
Dziewczyny, mam tak samo...
Nie umiem nie myśleć o najgorszym... po tej pierwszej stracie,
czuje się prześladowana przez swoją głowę.
Mam wrażenie, że to mega wyczyn, że w ogóle rozglądam się za wózkami na stronach www.
A w weekend jak brat przywiózł rzeczy po córce, to uwierzcie mi, że boję się do tego zajrzeć, aby nie zapeszyć.

Witam się przy okazji z wszystkimi, mam na imię Ania, w tym roku stuknie mi 35 l., jestem w połowie 18 tygodnia, powoli czuje pierwsze nieśmiałe ruchy. 5 lutego wybieramy się na usg połówkowe, i jak zwykle pewnie zamiast się cieszyć, będę umierać ze strachu.
Ja wczoraj miałam kontrolę, nie było usg, ale sprawdzał serduszko czy bije. Jak przyłożył sondę i szukał tego serduszka to myślałam, że na zawał zejdę, już czułam jak mi krew odpływa :p ale na szczęście wszystko ok. Ja od bratowej tez dostałam podobno sporo ciuszków po córeczce. Podobno, bo nie chciałam na razie tego brać i zostawili te rzeczy u rodziców, więc nawet nie wiem jeszcze co tam jest.
 
Ja wczoraj miałam kontrolę, nie było usg, ale sprawdzał serduszko czy bije. Jak przyłożył sondę i szukał tego serduszka to myślałam, że na zawał zejdę, już czułam jak mi krew odpływa :p ale na szczęście wszystko ok. Ja od bratowej tez dostałam podobno sporo ciuszków po córeczce. Podobno, bo nie chciałam na razie tego brać i zostawili te rzeczy u rodziców, więc nawet nie wiem jeszcze co tam jest.

Mam nadzieję, że na usg będzie już wiadomo kto tam pływa w brzuchu, może wreszcie pozbędę się czarnych myśli....
Asia ja mam moim zdaniem duży brzuch, jak stoję prosto i spojrzę w dół, to już prawie stóp nie widzę ;) jestem ogólnie szczupłej budowy i wysoka, ale brzuch szybko mi wyszedł, już w 8 tygodniu nie dopinałam spodni, przerzuciłam się na rajstopy i leginsy ;)
 
reklama
Mi też w drugim miesiącu wzdęło brzuch że musiałam spodnie rozpinać czasem ale po 2-3tyg. Wróciło wszystko do normy i dopiero teraz (15+1) zaczyna mi się pokazywać ten właściwy brzuszek. Co prawda do szczupłych nie należę więc pewnie dlatego dłużej muszę poczekać na ciążowe krągłości [emoji846]
Też nie szaleję z zakupami zresztą większość rzeczy dostałam po chrześnicy, muszę tylko zrobić przegląd bo wszystko zapakowane na strychu u rodziców, ale nawet do tego jakoś mi nie spieszno, pewnie nabiorę tempa jak poznam już płeć [emoji4]
 
Do góry