reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipcowe Mamy 2020r

Kochana!! Ja sama mam takie odczucia!! Nie wiem czy to OK czy nie. Podbrzusze czasami pobolewa, czasem jajnik zakluje... Najbardziej czuje cycki!! I tez zastanawiam sie czy to wszystko OK?! Raz mam dobry humor a za chwile placze z glupoty...

Czyli można domniemywać, że wszystko z nami porządku i ciąża przebiega prawidłowo 🤣 mój to czasami boi się już zapytać jaką nogą dzisiaj wstałam 🤦‍♀️🤣
 
reklama
Czyli można domniemywać, że wszystko z nami porządku i ciąża przebiega prawidłowo 🤣 mój to czasami boi się już zapytać jaką nogą dzisiaj wstałam 🤦‍♀️🤣
Haha u mnie też na wesoło :D krzycze coś tam burkam, kazałam wagę schować :D. A mój mówi do psa: chodź elza idziemy na spacer bo juz niedzielne zadymy i awantury :D
Swoją drogą, od lipca przytyłam 14 kg 😨
 
Dziewczyny, odnośnie mdłości, ja od samego początku miałam okropne a w tym tygodniu prawie wcale i dopiero dzisiaj się zorientowałam że tydzień temu w sobotę byłam u lekarza i dał mi takie próbki witamin dla ciężarnych i brałam je cały tydzień a dziś czytam że w składzie jest imbir i że łagodzą nudności w ciąży :) kurcze chyba naprawdę działają :) Chciałam załączyć zdjęcie ale się nie ładuje więc napisze że to witaminy Prenatal Uno ( nowa formuła: Cholina )
Ja biorę te witaminy od miesiąca ponad, bo dostałam je już przed ciaza i niestety u mnie z mdlosciami i wymiotami coraz gorzej :( chyba zależy od kobiety...
 
A teraz zestaw na odsłodzenie ;)

IMG_20191124_212553.jpg
 
Witajcie kochane! Po pierwsze gratuluję wszystkim ❤️
Piszę w sprawie mnie zastanawiającej..
Ostatnia miesiączka 21.10. Wspólzylismy z mężem 2.11 i 5.11.
W dniu spodziewane miesiączki 18.11 test ciążowy pozytywny. Beta 19.11= 222,3, po 48h = 659. Beta 24.11= 2532,0.
To moja 3 ciąża, dwie poprzednie poronione w 6tc i 4tc, nigdy nie miałam takiej bety. Ginekolog w dniu 19.11 od razu przepisał mi duphaston.
Teoretycznie powinien już być widoczny pęcherzyk, przy takiej becie i nie wiem czy iść już jutro do ginekologa na usg czy wstrzymać się do czwartku bo mam umówiona wizytę. Bardzo się cieszę z jednej strony ze beta rośnie ale w takim tempie naczytalam się ze może to być ciąża zasniadowa, dzieciatko z wadami (co oczywiście akceptujemy) ewentualnie ciąża mnoga - ale w rodzinie ani ja ani mąż nie mieliśmy przypadku ciąży mnogiej. Czy bylyscie może w podobnej sytuacji?
Wspomnę, że pracuje w szkole, w świetlicy, tydzień byłam na zwolnieniu na przeziębienie, teraz idę na kontrole... Ale boję się wrocić do dzieci, które są co chwilę chore przy mojej osłabionej odporności.. No i jednak odpowiedzialność za te dzieci, wzmożony stres... nie wiem co powinnam zrobić :( macie jakiej rady?
Ściskam i pozdrawiam ❤️
 
Hej dziewczyny, pisałam tu jako Krystaliczna, ale w końcu przypomniałam sobie hasło do mojego pierwszego konta i zostanę już pod tą nazwą 🤷🏻‍♀️😁
Nie odzywałam się bo jutro synek kończy 2lata i oczywiście wczoraj odwiedziny, dziś odwiedziny i ledwo co czasu dla siebie, a jutro do pracy. Ja idę na popołudnie i rano muszę synka zaprowadzić do żłobka i zrobić Tsh na moją pierwszą wizytę środkową 😍 gin kazała już na pierwszą wizytę bo w pierwszej ciąży miałam niedoczynność. Ja nie mam mdłości, boli mnie lewy jajnik czyli pewnie z niego zaszłam tak jak za pierwszym razem. W pierwszej ciąży wymiotowalam po 12, 13 razy dziennie 🤢 teraz odpukać spokój. Za to cycki bolą bardziej 😜 nie odpisze już na wszystko, bo za dużo bym musiała pisać 🤣 ale nadrobiłam i tak wszystko! Mnie na razie do jedzenia nie ciągnie, ja pilnuje kcal w miarę możliwości. Przed ciąża byłam na redukcji i trenowalam na siłowni, ale teraz się wytrzymuje z ciezarami do wizyty u gina aż powie mi czy mogę czy nie. No i już się nie odchudzam oczywiście. Prenatalne będę robić tak jak poprzednim razem bo jednak mimo że młoda bardzo jestem to wolę wiedzieć czy wszystko ok, a jeśli jakaś wada wyjdzie to wiedzieć co dalej 🙂
Witam wsyzgskie nowe mamy i życzę wszystkiego nudnego 😘
Kasiunia sto lat, zdrowia i spełnienia marzeń 💕
 
Siemasz Adza vel Krystaliczna ;)

Akowaszka jak masz się denerwować skąd taki przyrost to idź i powiedz ze cie to martwi.

A wogole to witaj u nas, rozgosc się, czestuj czym chata bogata ;)
 
Witajcie kochane! Po pierwsze gratuluję wszystkim ❤
Piszę w sprawie mnie zastanawiającej..
Ostatnia miesiączka 21.10. Wspólzylismy z mężem 2.11 i 5.11.
W dniu spodziewane miesiączki 18.11 test ciążowy pozytywny. Beta 19.11= 222,3, po 48h = 659. Beta 24.11= 2532,0.
To moja 3 ciąża, dwie poprzednie poronione w 6tc i 4tc, nigdy nie miałam takiej bety. Ginekolog w dniu 19.11 od razu przepisał mi duphaston.
Teoretycznie powinien już być widoczny pęcherzyk, przy takiej becie i nie wiem czy iść już jutro do ginekologa na usg czy wstrzymać się do czwartku bo mam umówiona wizytę. Bardzo się cieszę z jednej strony ze beta rośnie ale w takim tempie naczytalam się ze może to być ciąża zasniadowa, dzieciatko z wadami (co oczywiście akceptujemy) ewentualnie ciąża mnoga - ale w rodzinie ani ja ani mąż nie mieliśmy przypadku ciąży mnogiej. Czy bylyscie może w podobnej sytuacji?
Wspomnę, że pracuje w szkole, w świetlicy, tydzień byłam na zwolnieniu na przeziębienie, teraz idę na kontrole... Ale boję się wrocić do dzieci, które są co chwilę chore przy mojej osłabionej odporności.. No i jednak odpowiedzialność za te dzieci, wzmożony stres... nie wiem co powinnam zrobić :( macie jakiej rady?
Ściskam i pozdrawiam ❤
Gratulacje ❤️ To nie do końca zależy od wysokości bety... u mnie 15.11 było koło 8000, a na usg w 18.11 był dopiero pęcherzyk z ciałkiem żółtym, a ja miałam owulacje koło 26 października... Wiec spokojnie nie stresuj się ;) masz jeszcze czas, póki co jest wczesna ciaza :)
 
Hej dziewczyny, pisałam tu jako Krystaliczna, ale w końcu przypomniałam sobie hasło do mojego pierwszego konta i zostanę już pod tą nazwą 🤷🏻‍♀️😁
Nie odzywałam się bo jutro synek kończy 2lata i oczywiście wczoraj odwiedziny, dziś odwiedziny i ledwo co czasu dla siebie, a jutro do pracy. Ja idę na popołudnie i rano muszę synka zaprowadzić do żłobka i zrobić Tsh na moją pierwszą wizytę środkową 😍 gin kazała już na pierwszą wizytę bo w pierwszej ciąży miałam niedoczynność. Ja nie mam mdłości, boli mnie lewy jajnik czyli pewnie z niego zaszłam tak jak za pierwszym razem. W pierwszej ciąży wymiotowalam po 12, 13 razy dziennie 🤢 teraz odpukać spokój. Za to cycki bolą bardziej 😜 nie odpisze już na wszystko, bo za dużo bym musiała pisać 🤣 ale nadrobiłam i tak wszystko! Mnie na razie do jedzenia nie ciągnie, ja pilnuje kcal w miarę możliwości. Przed ciąża byłam na redukcji i trenowalam na siłowni, ale teraz się wytrzymuje z ciezarami do wizyty u gina aż powie mi czy mogę czy nie. No i już się nie odchudzam oczywiście. Prenatalne będę robić tak jak poprzednim razem bo jednak mimo że młoda bardzo jestem to wolę wiedzieć czy wszystko ok, a jeśli jakaś wada wyjdzie to wiedzieć co dalej 🙂
Witam wsyzgskie nowe mamy i życzę wszystkiego nudnego 😘
Kasiunia sto lat, zdrowia i spełnienia marzeń 💕
Dziękuje bardzo :)
 
reklama
Gratulacje ❤ To nie do końca zależy od wysokości bety... u mnie 15.11 było koło 8000, a na usg w 18.11 był dopiero pęcherzyk z ciałkiem żółtym, a ja miałam owulacje koło 26 października... Wiec spokojnie nie stresuj się ;) masz jeszcze czas, póki co jest wczesna ciaza :)
Zupełnie o tym nie wiedziałam! Bardzo Ci dziękuję! To zmiana postać rzeczy, dużo rozjaśnia i uspokaja! Dziękuję!! :)
 
Do góry