reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lipcowe Mamy 2020r

Dziewczyny własnie wróciłam od gina... Pęcherzyk ma już ok. 7 mm i widać cialko żółte. Ale ponieważ pojawiło się plamienie gin kazał czekać na poronienie... W czwartek za tydzień znów na usg... Ja oszaleje, mam już dość tego czekania i niepewności [emoji17]
Przykro mi, że nie dostałaś lepszych wiadomości. Cokolwiek się nie stanie postaraj się nie załamywać. Wiem, że to przykre...ale jeśli ciąża miałaby być nieprawidłowa to lepiej żeby natura sama to rozwiązała.
Życzę Ci dużo siły i pamiętaj- udało się raz, może się udać kolejny.
 
reklama
Może jestem nerwowa, ale wkurza mnie podejście niektórych gin, do tego wszystkiego co nam się przytrafia.
" Nie mogę nic zrobić, prosze sie nie smucic, jest pani młoda, naturalna sprawa, proszę poczekać tydzień", ( w moim pierwszym przypadku juz z informacją że nie wyszło musialam czekać 5 dni na zabieg, bo byly święta i weekend)
Ja nie wiem zero zainteresowania stanem psychicznym.
Wiesz co dla nich to normalne to biologia maja kobietę z takim przypadkiem pewnie raz na tydzień. Wiem jak się czuje wtedy jak by niebo ci na głowę spadło ale od pomocy sa bluscy i psycholog jeśli nie dają rady niestety taka brutalna prawda
 
Locala- wiem, że to banalne, ale nic nie dzieje się bez przyczyny. Na niektóre rzeczy nie mamy niestety wpływu. Sama sobie to tłumaczę, gdy nachodzą mnie czarne myśli....
 
Dziękuję dziewczyny, kochane jesteście [emoji3590] Pociesza mnie myślę że w końcu po tylu miesiącach udało się, i zaszłam w wyczekiwana ciążę. Widać jest mi pisane to wyczekiwanie, rozczarowanie ale wierzę z całego serca że w końcu doczekam się dzieciaczkow i będę mogła cieszyć się pełna rodzina. Tego równiez Wam życzę [emoji3590]
 
Dziękuję dziewczyny, kochane jesteście [emoji3590] Pociesza mnie myślę że w końcu po tylu miesiącach udało się, i zaszłam w wyczekiwana ciążę. Widać jest mi pisane to wyczekiwanie, rozczarowanie ale wierzę z całego serca że w końcu doczekam się dzieciaczkow i będę mogła cieszyć się pełna rodzina. Tego równiez Wam życzę [emoji3590]
Ty nie skreślaj jeszcze nic ❤️
 
Dziękuję dziewczyny, kochane jesteście [emoji3590] Pociesza mnie myślę że w końcu po tylu miesiącach udało się, i zaszłam w wyczekiwana ciążę. Widać jest mi pisane to wyczekiwanie, rozczarowanie ale wierzę z całego serca że w końcu doczekam się dzieciaczkow i będę mogła cieszyć się pełna rodzina. Tego równiez Wam życzę [emoji3590]
Oczywiscie ze sie doczekasz kochana, jak nie teraz to nastepnym razem. My co tak bardzo chcemy dzieci napewno sie doczekamy....
Jestem tego przykladem staralam sie z mezem o dziecko 5 lat przeszlam 2 nieudane inseminacje ale sie udalo naturalnie :) synus ma 9 lat :) a w tam tym roku poronilam na samym poczatku, teraz jestem znowu w ciazy majac 37 lat ;) wszystko jest gdzies zapisane I co ma byc to bedzie.
Pozdrawiam
 
Dziewczyny własnie wróciłam od gina... Pęcherzyk ma już ok. 7 mm i widać cialko żółte. Ale ponieważ pojawiło się plamienie gin kazał czekać na poronienie... W czwartek za tydzień znów na usg... Ja oszaleje, mam już dość tego czekania i niepewności [emoji17]
Locala wiem ze nic innego w takiej sytuacji nie pozostaje jak czekac :(

czasami naprawde nic wiecej lekarze nie moga nic zrobic :( nawet jak poloza cie do szpitala to dostalabys te same leki , badaliby bete tylko co to da ? przechodzilam przez to w sumie 6 razy. bylam w domu lezalam , bralam leki nie stresowalam sie, pozytywnie myslalaam i nic to nie dalo :( czasami natura po prostu robi po swojemu :( lekarze nie umieja jeszcze ratowac takich ciaz w ktorych beta zle przyrasta :( wiem ze to brzmi strasznie ale jesli dojdzie do poronienia to wierz mi ze epiej jak stanie sie to w domu samoistnie niz skierowanie do szpitalabedziesz mogla sie szybciej starac o ciaze jesli bedziesz czula sie na silach ;) i latwiej w ciaze zajsc
 
reklama
Cześć dziewczyny jestem tutaj nowa mam nadzieję że jeśli wszystko będzie ok to zostanę z Wami na dłużej.
Otóż jestem mamą dwójki dzieci trzecie poronilam w 10tyg (poronienie zatrzymane)
Od 2015 roku staramy się z mężem o dziecko chociaż te starania wyglądają tak że kochamy się po prostu bez zabezpieczenia z nadzieją że co będzie to będzie.
Jak dotąd nic nie "było" ale teraz jestem już prawie 3 dni po spodziewane miesiączce która się spóźniai nie wiem czy się cieszyć czy jeszcze za wcześnie na euforię śledzę od dawna ten wątek ale dopiero dziś zdecydowałam się napisać ponieważ mam pytanie.
Ostatnia @ miałam 18.10 cykle 30 dni czasem 28 ale nigdy nie dłuższe.
Od tyg dziwny ból piersi że tak powiem taki ból wewnątrz czuje takie jakby bolesne mrowienie czasem, nie bolą przy chodzeniu itd raczej przy dotyku i czasem czuje pobolewanie po prostu siedząc sobie na kanapie.
Od 3 dni mam też bóle podbrzusza takie podobne do tych miesiaczkowych tylko że one pojawiają się i znikają i tak od tych 3dni.
Nie wiem co myśleć boję się zrobic test (a raczej rozczarowania) kupiłam tydzień temu 1 zrobiłam ale nie pokazało ani jednej ani drugiej kreski (chyba wadliwy) miałam kupić drugi ale zdecydowałam poczekać do terminu miesiączki jutro kupie i zrobię ale póki co proszę powiedzcie mi jakie były wasze objawy czy mialyscie podobne bóle brzucha co ja czy raczej moje bóle nie wróżą nic dobrego Pozdrawiam was wszystkie i każda z osobna
Miałam dokładnie takie jak Ty :) dlatego byłam pewna że dostanę okres a tu niespodzianka :) trzymam kciuki
 
Do góry