reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipcowe Mamy 2020r

reklama
A to czemu? Ze niby 3 to za duzo?
Ehh no właśnie mam tak samo
Przez nie które problemy pewnie mój nie jest zbyt zadowolony ale mam nadzieję że pójdzie że mną na następną wizytę bo już na pewno już coś będzie więcej widac niż kropeczk
Więc od rodziny od strony M pewnie się nasluchamy :-( :(
 
U mnie bardzo podobna sytuacja, co prawda bez poronien w historii ale ze starszakiem z chorobą genetyczną. Co prawda badania wykazały, że choroba jest de novo - nie odziedziczył jej po nas to i tak zalecana jest amniopunkcja. Dużo zdrówka i sił, w razie gdybyś chciała porozmawiać to zapraszam na priv o każdej porze dnia i nocy - wiem jaki to stres. Tulę [emoji173]
Kochana my sie chyba "znamy" na fb. Wydaje mi sie ze z grupy o chorobach genetycznych dzieciaczkow. Nie pisalas dzis postu o amnio??

U mnie nie wie nikt z wyjatkiem meza i siostry. I nie bede mowic nikomu, tym bardziej ze czuje ze tym razem tez poronie. Jakos mam takie przeczucia ktore lubia sie sprawdzac. W ciazy z synem czulam ze tym razem sie uda i dziecko sie urodzi. Przy poronieniach nie mialam takiej wizji wrecz odwrotnie. Teraz tez tak mam.
 
Ehh no właśnie mam tak samo
Przez nie które problemy pewnie mój nie jest zbyt zadowolony ale mam nadzieję że pójdzie że mną na następną wizytę bo już na pewno już coś będzie więcej widac niż kropeczk
Więc od rodziny od strony M pewnie się nasluchamy :-( :(
Nie ma się co przejmować to sama radość.
Ja wcześniejsze ciąże nie ma co ukrywać nie były planowane. Ta jest planowana wyczekane i w dupie mam co kto będzie mówił 😘
 
Kochana my sie chyba "znamy" na fb. Wydaje mi sie ze z grupy o chorobach genetycznych dzieciaczkow. Nie pisalas dzis postu o amnio??

U mnie nie wie nikt z wyjatkiem meza i siostry. I nie bede mowic nikomu, tym bardziej ze czuje ze tym razem tez poronie. Jakos mam takie przeczucia ktore lubia sie sprawdzac. W ciazy z synem czulam ze tym razem sie uda i dziecko sie urodzi. Przy poronieniach nie mialam takiej wizji wrecz odwrotnie. Teraz tez tak mam.
Taaaak pisałam!
Bądź dobrej myśli, wierze głęboko, że teraz nam obu się uda urodzić zdrowe dzieciaczki! <3
 
Kochana my sie chyba "znamy" na fb. Wydaje mi sie ze z grupy o chorobach genetycznych dzieciaczkow. Nie pisalas dzis postu o amnio??

U mnie nie wie nikt z wyjatkiem meza i siostry. I nie bede mowic nikomu, tym bardziej ze czuje ze tym razem tez poronie. Jakos mam takie przeczucia ktore lubia sie sprawdzac. W ciazy z synem czulam ze tym razem sie uda i dziecko sie urodzi. Przy poronieniach nie mialam takiej wizji wrecz odwrotnie. Teraz tez tak mam.
Ja teraz mam tez takie dziwne przeczucie ze się nie uda . Ze pójdę do lekarza okaże się ze pusty pęcherzyk ....
stresuje się na maksa
 
Kochana my tez 3 z tego ja mam już 32 lata :D
Myśl o sobie . Wy macie być szczęśliwi
O to tylko rok różnicy między nami, ja mam 31 lat :) Staramy się nie przejmować, ponieważ dziadkowie nie interesują się co u nas słychać i jak się mają dzieciaki. Przykre, ale już próbowaliśmy chyba wszystkiego. Po 8. próbie wyciągnięcia teściów na spacer odpuściliśmy. Chyba dalej są na mnie obrażeni, że kategorycznie odmówiłam zrobienia w tym roku u siebie Wigilii 😂😂😂
 
reklama
Dodam ze z synem wiedziala tylko moja mama i najblizsze osoby ktore ona poinformowala. I dziewczyny z forum tu. Rodzina meza dowiedziala sie o ciazy tydzien przed porodem.

Ja tez juz mloda nie jestem, w tym roku skonczylam 30 lat... i tez podejrzewam ze nikt nie bylby zachwycony u nas nowina. Ba, dla nas samych to jest nadal szok [emoji23]
 
Do góry