My również w poprzedniej ciąży powiedzieliśmy wszystkim w 5tc po usg.. Teraz nie chce się chwalić nikomu.. A mama wie właśnie, bo mam straszne mdłości i wymiotowałam, więc nie chciałam wymyślać sobie chorób. A rodziny unikam
siedzę w domu, oby było jak w poprzedniej ciąży do 12tc i czułam się o niebo lepiej.
Może nie powinnam pytać, ale jak wyglądało poronienie? Wystąpiło krwawienie? Ja się bardzo boję, że nic nie będzie żadnego krwawienia itd i nagle na wizycie okaże się, że serduszko nie bije.. To mnie przeraża..