reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipcowe Mamy 2020r

reklama
Ja postanowiłam sobie zacząć temat wyprawki w nowym roku. Teraz mam zwyczajnie za dużo domowo-służbowych spraw do ogarnięcia przed świętami.
Poza tym mamy zaplanowany mały remont w marcu i tym też się jeszcze nie zajęłam.

Na pewno chce nowe łóżeczko. To nie jest wielki wydatek i od dawna mówiłam Mężowi, że chce nóweczkę ;)
Wózek wolę używany. Fotelik będę miała prawie nowy od Siostry. A ciuszki... Kilka nowych takich cieszących moje oko :) i reszta jakieś niedrogie (np. pepco) albo używane.
Kupimy też pewnie monitor oddechu. Zwykły albo z wideo nianią- jeszcze nie zdecydowałam. Nad resztą będę dopiero myśleć.

Aha... W kwestii przesądów. W Mikołajki kupiłam pierwszą maskotkę dla Fasolki 🙃
 
@Kazumi ja absolutnie na kobietę złego słowa nie mówię tylko serce mi pęka jak słyszę , ze sprawdza po mojej Julce łazienkę jak posprzątała i robi awanturę ze nie tak kibe umyła . Ja zawsze swojej córce tłumacze ze ma ja szanować. Staram się być ale dzisiaj chyba emocje mi wzięły górę po rozmowie z córka i to co usłyszałam
 
@Paulina.zen - no sytuacja jest patowa. Nie przemówisz exowi do rozsądku skoro jest pod pantoflem i daje do siebie startować z rękami z powodu Twojego nazwiska... Z nią też nie pogadasz skoro jest o Ciebie wściekle zazdrosna...
Zostaje tylko być dla Córki zawsze gdy będzie tego potrzebować. Dopóki chce spędzać tam czas z ojcem wiesz, że sobie z tym wszystkim radzi. Gdyby stwierdziła, że nie chce do nich jechać, to wtedy będzie oznaczało, że to dla Niej za dużo i będziesz musiała interweniować.
Pewnie łatwo mi się mówi... Ale przynajmniej dziewczyna będzie w życiu umiała funkcjonować wśród niezrównoważonych ludzi. A takich nie brakuje...
 
@Paulina.zen - no sytuacja jest patowa. Nie przemówisz exowi do rozsądku skoro jest pod pantoflem i daje do siebie startować z rękami z powodu Twojego nazwiska... Z nią też nie pogadasz skoro jest o Ciebie wściekle zazdrosna...
Zostaje tylko być dla Córki zawsze gdy będzie tego potrzebować. Dopóki chce spędzać tam czas z ojcem wiesz, że sobie z tym wszystkim radzi. Gdyby stwierdziła, że nie chce do nich jechać, to wtedy będzie oznaczało, że to dla Niej za dużo i będziesz musiała interweniować.
Pewnie łatwo mi się mówi... Ale przynajmniej dziewczyna będzie w życiu umiała funkcjonować wśród niezrównoważonych ludzi. A takich nie brakuje...


I pozostaje mi wierzyć ze tak jest. Nie chce iść do sądu jakiś ograniczeń robić bo to jej Tata . Ale mądrze mówisz. Mną to emocje zaczęły targać i serce mi po prostu pęka.
 
Dziewczynki tak mnie ciagnie z lewej strony, podbrzusze aż po pachwinę ze leżę i czekam aż przestanie :( miałam coś podobnego w pierwszej ciąży tylko z dużo większa siła i wylądowałam w szpitalu. Prawdopobnie macica się rozrasta i coś tam uciska na nerwy. Mam nadzieje ze to to samo.
 
Dziewczynki tak mnie ciagnie z lewej strony, podbrzusze aż po pachwinę ze leżę i czekam aż przestanie :( miałam coś podobnego w pierwszej ciąży tylko z dużo większa siła i wylądowałam w szpitalu. Prawdopobnie macica się rozrasta i coś tam uciska na nerwy. Mam nadzieje ze to to samo.
Ja nie pamiętam żeby w poprzednich ciazach brzuch mnie bolał a teraz cały czas. Praktycznie codziennie bolą mnie jajniki (nie jest to ból jednostajny tylko przychodzi i odchodzi) i w krzyżu jak na okres. Pocieszam się tym że piszecie tutaj, że to normalne 😀
 
reklama
Dziewczyny badalyscie już glukoze na czczo? Mi wyszła 105 i się zastanawiam czy to bardzo źle? Czy to już cukrzyca ciążowa?
 
Do góry