Hej dziewczyny
Witam sie jako kolejna przyszła mama z terminem na lipiec 2020.
Wczoraj dowiedziałam się o mojej małej wyczekanej kropeczce. Wg terminu ostatniej miesiączki wypadałoby 5-6 tydzień, natomiast lekarz na usg stwierdził 4-5 tydzień. Aktualnie widać jedynie pęcherzyk ciążowy.
Od wczoraj pobolewa mnie troszkę brzuch na co dostałam duphaston i luteine (wczoraj wróciłam z wakacji i po 14 godzinnym locie samolotem zaczęłam się źle czuć).
Głupia wkrecam sobie już jakieś głupoty, zaczęłam czytać o ciąży bezzarodkowej i nie potrafię przestać o tym myśleć i się obawiać, chyba na dziś koniec internetow pocieszcie mnie proszę że to nie tylko ja mam takie schizy że coś będzie nie tak?
Witam sie jako kolejna przyszła mama z terminem na lipiec 2020.
Wczoraj dowiedziałam się o mojej małej wyczekanej kropeczce. Wg terminu ostatniej miesiączki wypadałoby 5-6 tydzień, natomiast lekarz na usg stwierdził 4-5 tydzień. Aktualnie widać jedynie pęcherzyk ciążowy.
Od wczoraj pobolewa mnie troszkę brzuch na co dostałam duphaston i luteine (wczoraj wróciłam z wakacji i po 14 godzinnym locie samolotem zaczęłam się źle czuć).
Głupia wkrecam sobie już jakieś głupoty, zaczęłam czytać o ciąży bezzarodkowej i nie potrafię przestać o tym myśleć i się obawiać, chyba na dziś koniec internetow pocieszcie mnie proszę że to nie tylko ja mam takie schizy że coś będzie nie tak?