reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipcowe Mamy 2020r

Paulina Tzn on już ma 2 dzieci z poprzedniego małżeństwa
A razem mamy już 6latka i nie jesteśmy małżeństwem bo mi to jest nie potrzebne
A teraz pojawi się kolejny bobasek ja się mega cieszę A ten się tylko odgryza albo seksu chce ehhh masakra jakas
 
reklama
Dokładnie, lekarze nie potrafią dobierać słów do okoliczności, ale z drugiej strony lepiej szczerość nawet wyrazona w taki sposób niz wciskanie kitu. Wyryczalam morze łez, muszę się zebrać w sobie, i tak jak piszecie co ma być to będzie. Najgorsze ze staraliśmy się tak długo, i zawód po tym czasie jest prze ogromny. Teraz się boję co będzie dalej, skoro zarodek nie ma szans się rozwinąć.
Jest na forum kilka dziewczyn które poronily, co się dzieje w takiej sytuacji i co należy zrobić? Nie wiem czego mam się spodziewać... :(
No co Wy [emoji4] tak tylko napisałam bo jem takie
Ilości jakby conajmniej tyle było do wykarmienia [emoji6]

Locala - przykro mi bardzo [emoji20] lekarz tez nienajlepiej się zachował, ale dla niego to pewnie standard... ja tak miałam w pierwszej ciąży, poszłam do mojego zaufanego i najlepszego ginekologa zaraz po zrobieniu testu i tak mi oschle nagadał ze wyszłam zaryczana od niego... oni to jednak powinni mieć szkolenie z empatycznego podejścia do pacjenta. Kochana nie załamuj się, jestes młoda, zdrowa jak nie teraz to następnym razem. Wiem, że żadne pocieszenie ale naprawdę nie masz na to wpływu... tule
 
Limonka - faceci :( bardzo mi przykro. Niestety, ślub też szczęścia nie gwarantuje :/

Kasiaparasia Tak! miałam ssanie a dziś mam mega mdłości, brzuch mnie boli, skurcze jakieś. No zwrot o 180 stopni.
Ja się wzięłam za mój jadłospis. Dziś na spokojnie, co 3h.
 
Paulina Tzn on już ma 2 dzieci z poprzedniego małżeństwa
A razem mamy już 6latka i nie jesteśmy małżeństwem bo mi to jest nie potrzebne
A teraz pojawi się kolejny bobasek ja się mega cieszę A ten się tylko odgryza albo seksu chce ehhh masakra jakas
Mój teraźniejszy mąż wogole nie ma dzieci . Ja mam z pierwszego małżeństwa i z poprzedniego związku . Ale młodsza wychowuje jak swoje. Starsza jeździ do taty co jakiś czas. Ślubu tez nie mamy.
Pogadaj z nim. Powiedz co Ci się nie podoba co Cię wkurwia
 
Dokładnie, lekarze nie potrafią dobierać słów do okoliczności, ale z drugiej strony lepiej szczerość nawet wyrazona w taki sposób niz wciskanie kitu. Wyryczalam morze łez, muszę się zebrać w sobie, i tak jak piszecie co ma być to będzie. Najgorsze ze staraliśmy się tak długo, i zawód po tym czasie jest prze ogromny. Teraz się boję co będzie dalej, skoro zarodek nie ma szans się rozwinąć.
Jest na forum kilka dziewczyn które poronily, co się dzieje w takiej sytuacji i co należy zrobić? Nie wiem czego mam się spodziewać... :(

A lekarz nic Ci nie powiedział co masz robić?
 
Limonka - faceci :( bardzo mi przykro. Niestety, ślub też szczęścia nie gwarantuje :/

Kasiaparasia Tak! miałam ssanie a dziś mam mega mdłości, brzuch mnie boli, skurcze jakieś. No zwrot o 180 stopni.
Ja się wzięłam za mój jadłospis. Dziś na spokojnie, co 3h.

Ja tez muszę jakoś nad tymzapaniwac . Bo dzisiaj tylko obiad i dwie bułki ok 10
 
Dokładnie, lekarze nie potrafią dobierać słów do okoliczności, ale z drugiej strony lepiej szczerość nawet wyrazona w taki sposób niz wciskanie kitu. Wyryczalam morze łez, muszę się zebrać w sobie, i tak jak piszecie co ma być to będzie. Najgorsze ze staraliśmy się tak długo, i zawód po tym czasie jest prze ogromny. Teraz się boję co będzie dalej, skoro zarodek nie ma szans się rozwinąć.
Jest na forum kilka dziewczyn które poronily, co się dzieje w takiej sytuacji i co należy zrobić? Nie wiem czego mam się spodziewać... :(
7lat temu pojechałam na wizytę do ginekologa w dniu spodziewanej miesiączki, zrobiłam test był pozytywny to fru. Do ginekolog. Najpierw diagnoza pusty pęcherzyk później serce nie bije do usunięcia za tydzień i przez ten tydzień jednak serce zaczęło bić. Trzymam kciuki myśl pozytywnie. Moja Córka ma 6 lat i ma się bardzo dobrze
 
reklama
Cudowne zakończenie [emoji3590] Ciągle wierze że wszystko zakończy się dobrze, jednak zle myśli nie dają spokoju :(
7lat temu pojechałam na wizytę do ginekologa w dniu spodziewanej miesiączki, zrobiłam test był pozytywny to fru. Do ginekolog. Najpierw diagnoza pusty pęcherzyk później serce nie bije do usunięcia za tydzień i przez ten tydzień jednak serce zaczęło bić. Trzymam kciuki myśl pozytywnie. Moja Córka ma 6 lat i ma się bardzo dobrze
 
Do góry