Ja też nie kupuję nic na laktację. Po pierwsze się naczytałam, że nie ma dowodów na to że te rzeczy działają, po drugie: po co zawczasu zakładać że będzie problem z laktacją? Może nie będzie go wcale, a jak będzie to zawsze można wyskoczyć do apteki i coś kupić. Ja wolę myśleć pozytywnie a nie przygotowywać się już na potencjalne problemy.
Co do Tantum Rosa, to ja nie kupuję, bo tutaj nie ma, ale ponoć położne polecają, tylko że z drugiej strony lepiej po porodzie używać już przetestowanych kosmetyków a nie wypróbowywać wtedy coś nowego.