reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lipcowe mamy 2019

Serio aż tak zle z tymi autami. Trochę się zmartwiłam bo my tez chcemy kupić coś w miarę dużego, coś właśnie w stylu sharana czy citroena C4 grand tour (czy jakos tak [emoji6]).

Grandtour jest mały. On ma właśnie takie pseudosiedzenia z tyłu, facet nam szczerze powiedział,że tam bagażnika nie ma przy opcji 7os i to rozwiązanie, aby czasem podrzucic babcie, a nie korzystać z tego non-stop

Ennis C5 się psuje;) ten C4 grandtour to jakaś nowa opcja
 
reklama
@Papaulina nie martw się na zapas zobaczysz wszystko będzie dobrze :*

Podziwiam jak wy macie już tyle ślicznych rzeczy dla maluszków i tak wyłapujecie okazje wszelakie :)
Ja dzisiaj wybrałam za to płytki do łazienki więc chociaż jedno z głowy :)
Jutro badania standardowe przed piątkową wizytą
 
Nie stresuj się na zapas. Takie wady często zanikają przed porodem. Albo trzeba po porodzie miedniczki ze dwa razy na usg obejrzeć dla spokoju, a nerki funkcjonują bez zarzutu. To jest mega plus medycyny obecnej, że tak dużo można zauważyć jeszcze w życiu płodowym i gdy trzeba leczyć albo obserwować.


Jak syn się urodził to mieliśmy suczkę 12-letnią. Odeszła jak miał 5ms. Jak miał 8 wzięliśmy szczeniaka. Z suką był na tyle mały, ze ona go obwąchala, położyła się obok, czasem sprzedała buziaczka i tyle. Z psem jest inaczej bo Młody bardziej mobilny, a i szczeniak miewa głupie pomysły wiec sieją zniszczenie razem [emoji85] Żadnego z psów nie separowaliśmy (bulterier standard i teraz miniatura). Syna od początku uczymy obchodzenia się z psem. Moja siostra ma dwa boksery, też żyją w pełnej zgodzie z dziecko swoimi i moim. Są delikatne, czasem ogonem zdzielą, bo niekopiowane.

Zjadłam placki i mi teraz ciążą na żołądku. Bllllah!

Ale ja Tobie zazdroszczę tych bulterierów. [emoji85]
Moje marzenia od dziecka, mój brat będzie brał chyba.
Ja jak chciałam amstaffa wziąć, to się tyle nasłuchałam od rodziny, ze szkoda nerwów. [emoji19]
 
Już po wizycie. Dzidziuś odwrócił się plecami, między nogami pępiwina. Nie dało się potwierdzić czy to napewno chłopczyk. Zresztą to przestało być ważne. Lekarz dostrzegł coś nie tak z lewą nerką. Mowił, że może się dzidziuś nie wysikał. Ja już mam czarny scenariusz. Nie mogę przestać płakać, tak strasznie się boje. Jutro mam się umówić z innym lekarzem na echo serca. Na koniec przyszłego tygodnia. Ten specjalista ma też zweryfikować tą nerkę. Strasznego mam doła.
Nie martw się na zapas, bo dodatkowy stres też nie wpływa dobrze na maluszka, wszystko będzie ok.

Nam też przydało by się większe autko, teraz psy - 2 boksery - jeżdżą na tylnej kanapie, ale jak pojawi się maluszek, będzie problem, żeby gdzieś razem jechać, przydałby się jeszcze jeden rząd :-) Ale póki co totalnie nie mam do tego głowy...
 
Chłopu się udało znaleźć. Mały się chowa jakoś dziwnie ale jest serduszko, mocno bije. Uciekał od głowicy.
Ja od razu w płacz że wszystko ok a zarazem takie mi dowcipy robi w tym wieku.

Dzięki za wszystkie pomysły [emoji3590][emoji3590]
Współczuję stresu i nerwów. Super, że wszystko dobrze :-)
 
Grandtour jest mały. On ma właśnie takie pseudosiedzenia z tyłu, facet nam szczerze powiedział,że tam bagażnika nie ma przy opcji 7os i to rozwiązanie, aby czasem podrzucic babcie, a nie korzystać z tego non-stop

Ennis C5 się psuje;) ten C4 grandtour to jakaś nowa opcja
My pisalysmy o c4 picasso, przynajmiej ja.
Tez chcemy zmienic, ale w pierwszej kolejnosci jest maly pierdek jako drugie auto.
 
Już po wizycie. Dzidziuś odwrócił się plecami, między nogami pępiwina. Nie dało się potwierdzić czy to napewno chłopczyk. Zresztą to przestało być ważne. Lekarz dostrzegł coś nie tak z lewą nerką. Mowił, że może się dzidziuś nie wysikał. Ja już mam czarny scenariusz. Nie mogę przestać płakać, tak strasznie się boje. Jutro mam się umówić z innym lekarzem na echo serca. Na koniec przyszłego tygodnia. Ten specjalista ma też zweryfikować tą nerkę. Strasznego mam doła.

Musisz być dobrej myśli. Trzymam kciuki, będzie dobrze [emoji9]
 
reklama
Do góry