AjahiS
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 21 Listopad 2018
- Postów
- 1 219
Mój rocznik :-)No niestety wiedza kuleje i u mniej wykształconych i u bardziej też. Moja mama, osoba wykształcona, stanowisko kierownicze. Zaszła ze mną w ciążę w 1984, urodziłam się w kwietniu 85. Ona to tłumaczy, że czasy były ciężkie, jakoś trzeba było odreagować. I że tylko pół małego papieroska. No pół tylko po obiedzie do 8 mca, potem już nie. Ale tylko pół i kuźwa zaklina to mityczne pół jakby to pyłek był. Nie no wszystko fajnie, chodzić zaczęłam w normie, mówić wcześnie. Dziecko cud malina. Zdolne, dobrze się uczące. Tylko mam jeden defekt, który kosztował moją matkę i ojca kupę kasy na leki (dopóki nie wprowadzili refundacji) - astmę oskrzelową i silną alergię (na drzewa, trawy, pleśnie, grzyby, zioła, cytrusy, sporo kosmetyków i tak można wymienić w nieskończoność). Ale to było tylko pół peta, po obiedzie... bo czasy były ciężkie...
Moi rodzice to przeciwnicy wszelkich używek zresztą podobnie ja i mój mąż. Chociaż maz palił papierosy ale rzucił jak zaczęliśmy się spotykać. Wtedy biedny student A do mnie 100 km drogi A samochodu na wodę brak więc stwierdził że trzeba z czegoś zrezygnować. Dobrze że nie zrezygnował ze mnie