reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipcowe mamy 2019

I ja dzis zwijam sie z bólu mój kark sie mocno odzywa od kilku dni ból promieniujacy do łopatki i ręki. Od lat cierpię na bólowy zespół szyjny. (Wiec z bólem żyje codziennie od 2007 r.) a do tego 2 lata temu doszło mi przewianie i kręcz karku który odzywa sie zawsze jak dziala na mój kark zimno. Masakra

Trzymam kciuki jeśli ktoś dziś wizytuje :)
Ja mam rwę barkową, wiem co czujesz. Mi pomaga kręgarz. Ale w ciąży chyba nie jest wskazane. Zawsze jadę na nimesilu dopóki mnie nie przyjmie. Ogólnie problem zaczął się po wypadku - jechałam nauką jazdy jako pasażer z tyłu. Na światłach dziewczynie zgasł samochód i uderzył w nas TIR. Ogolnie prowadząc samochód powinnam mieć kołnierz, chociaż na dłuższe trasy. Ale jakoś nie mogę przywyknąć.
 
reklama
No niestety wiedza kuleje i u mniej wykształconych i u bardziej też. Moja mama, osoba wykształcona, stanowisko kierownicze. Zaszła ze mną w ciążę w 1984, urodziłam się w kwietniu 85. Ona to tłumaczy, że czasy były ciężkie, jakoś trzeba było odreagować. I że tylko pół małego papieroska. No pół tylko po obiedzie do 8 mca, potem już nie. Ale tylko pół i kuźwa zaklina to mityczne pół jakby to pyłek był. Nie no wszystko fajnie, chodzić zaczęłam w normie, mówić wcześnie. Dziecko cud malina. Zdolne, dobrze się uczące. Tylko mam jeden defekt, który kosztował moją matkę i ojca kupę kasy na leki (dopóki nie wprowadzili refundacji) - astmę oskrzelową i silną alergię (na drzewa, trawy, pleśnie, grzyby, zioła, cytrusy, sporo kosmetyków i tak można wymienić w nieskończoność). Ale to było tylko pół peta, po obiedzie... bo czasy były ciężkie...
Moja mama opowiadala mi ze one palily normalnie lezac w salach. Lezaly tam tygodniami i polozne przynosily im legnine( czy jak to sie nazywa) i skadaly piekuchy z faja w zebach. Ale z duma dodawala ze karmila piersia 3 miesiace i wtedy nie palila. Jest nas 5cioro i z za kazdym razem to samo. Jak ona mowi, takie czasy byly.
Nooo a ja zamiast wskoczyć do łóżka to czekam na moją fryzjerkę, która ma byc o 9. Ale nie narzekam bo mam ścięte super włosy średnio co trzy tygodnie bez wychodzebia z domu i jeżdżenia po salonach.
Oj moja fryzjerka na macierzynskim i albo znajde inna mobilna, albo ciachne wlosy juz po porodzie.
Mi kiedyś w laboratorium pani weszła w kolejke "bo ona jest w ciąży" mój mąż miał dość na miejscu dlatego że ja sama byłam w 5 miesiącu i stałam w kolejce z małym dzieckiem bo córcia miała niecałe 3 lata. Nic się nie odezwałam tylko puscilam pania ale powiem Wam że niesmak pozostał. Nigdy nie weszłam komuś w kolejke ale rozumiem sytuacje kobiet w ciąży i sama w swojej pracy jak widzę że kobieta jest w ciąży to pytam czy chce być obsluzona poza kolejką ale nie lubię tekstów że jestem w ciąży to masz mi ustąpić miejsca. Gdyby tą kobieta podeszła do mnie i powiedziała czy mogłaby wejść przede mną bo słabo się czuje bo jest w ciąży tak zwyczajnie grzecznie poprosić to co innego A nie tak z grubej rury.
To jak Ty bylas w ciazy i babka Ci sie wepchala i nie zaregowalas? Mi tam nigdy nie przeszkadzalo ze kobieta w ciazy wchodzi w kolejke. Ba! Czesto nawet wolam i wpuszczam nawet w sklepie. O ile jestem pewna ze to ciaza.
Moja koleżanka miała właśnie podobny problem z psem, coś w typie labradora, niby się wchodziło normalnie do domu i było ok ale ten pies potrafił z nienacka ugryźć bez powodu. Pogryzl kilka osób, potem ona zaszła w ciążę i nie dopuszczali tego psa do dziecka, w sumie to większość czasu siedział w łazience. Wyjechali nad morze i pies został z jej tatą i jego partnerka i ten pies ja z nienacka ugryźć w rękę tak że musiała na szycie jechac.... maskara ale niestety nikt nie chciał jej pomóc, schronisko odmówiło przyjęcia, weterzynarz nie uspil ho pies zdrowy...na szkolenia tez jeździła i lipa

Co do cc ja sobie nie wyobrażam bez mojego M, zawsze ze mną był, tylko w tym szpitalu wpuszczają dopiero jak poda się znieczulenie i ja się ciągle dopytywalam kiedy on przyjdzie, jakoś sobie nie wyobrazam żeby miało go nie być
Zle psy trzeba usypiac, niestety.
Ludzie to jednak są durni niesamowicie. U nas to chyba tylko patologia pali. Piją, palą i rodzą zdrowe dzieci, jedno za drugim. A normalnie ludzie starają się latami o zdrowe dziecko, chuchają i dmuchają..
Smutne, prawda? Mnie to zawsze wkurza.
 
Ja mam rwę barkową, wiem co czujesz. Mi pomaga kręgarz. Ale w ciąży chyba nie jest wskazane. Zawsze jadę na nimesilu dopóki mnie nie przyjmie. Ogólnie problem zaczął się po wypadku - jechałam nauką jazdy jako pasażer z tyłu. Na światłach dziewczynie zgasł samochód i uderzył w nas TIR. Ogolnie prowadząc samochód powinnam mieć kołnierz, chociaż na dłuższe trasy. Ale jakoś nie mogę przywyknąć.
Masakra .. Współczuje.
Ja mam w zasadzie ból niewiadomego pochodzenia. Mam co prawda jakas kosteczke dodatkowa w kregoslupie ale to chyba nie jej zasługa.

No wlasnie wszystkie moje środki usmierzajace ból raczej w ciazy odpadają.
 
Masakra .. Współczuje.
Ja mam w zasadzie ból niewiadomego pochodzenia. Mam co prawda jakas kosteczke dodatkowa w kregoslupie ale to chyba nie jej zasługa.

No wlasnie wszystkie moje środki usmierzajace ból raczej w ciazy odpadają.
Dlatego sie ciesze, ze narazie mnie nie boli. Nawet nie jestem w stanie obrócić głowy wtedy. O lezeniu nie ma mowy, bo bol sie nasila...
 
Jak tak czytam, to aż przypomina mi się moja znajoma, która w ciąży paliła i jak urodziła. Wie, ze jej dziecko ma skłonność do astmy, nie ma balkonu i paliła w tym pomieszczeniu zamkniętym nawet okna nie zawsze otwierała.
Jak byłam w szpitalu na patologii zanim córkę urodziłam i wychodziłam na dwór, posiedzieć na ławce, to tez babki w ciąży paliły.
Nie rozumiem dlaczego większość kobiet nie może chociaż na okres ciąży z tego zrezygnować..

Dziewczyny, bo ja bym chciała kupić kołyskę, ale patrze na bujaczek Tiny Love 3w1 i go można jako łóżeczko traktować?
 
Co do palenia w ciąży, to zawsze jak siedzę w poczekalni do gina to ktoś śmierdzi fajkami. Zawsze. Tragedia jakaś. Jak można tak świadomie truć dziecko... O alkoholu to w ogóle szkoda gadać. Ciemnogród? Czy kobiety udają nieświadomość, żeby się usprawiedliwiać?
 
Jak tak czytam, to aż przypomina mi się moja znajoma, która w ciąży paliła i jak urodziła. Wie, ze jej dziecko ma skłonność do astmy, nie ma balkonu i paliła w tym pomieszczeniu zamkniętym nawet okna nie zawsze otwierała.
Jak byłam w szpitalu na patologii zanim córkę urodziłam i wychodziłam na dwór, posiedzieć na ławce, to tez babki w ciąży paliły.
Nie rozumiem dlaczego większość kobiet nie może chociaż na okres ciąży z tego zrezygnować..

Dziewczyny, bo ja bym chciała kupić kołyskę, ale patrze na bujaczek Tiny Love 3w1 i go można jako łóżeczko traktować?
Ja patrzyłam na kinderkraft 5w1 ale doszłam do wniosku, że za nisko przy podłodze będzie. A nie chce stawiać na czymś, bo ktoś zrzuci albo cos...
 
reklama
Nie mogła bym wziąć alkoholu do ust będąc w ciąży. Ja mam wyrzuty sumienia jak szklankę coli się napije raz na jakiś czas[emoji23].
Moja siostra paliła w ciąży i nie widziała w tym problemu. Jak zwróciłam jej uwagę to zaraz była awantura.

@renisus czekalam na dobre wieści ze szpitala. Ja bym zeschizowala totalnie na Twoim miejscu.

W piątek mam egzamin a u mnie zamiast mózgu ciążowa papka. Jak żyć ...
 
Do góry