reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipcowe mamy 2019

No w szpitalu noce raczej do przyjemnych nie należą. Też nigdy nie mogłam spać. A jak Ciebie jeszcze ból męczył to już w ogóle. W domku najlepiej. Może będzie już dobrze. Tego Ci życzę i trzymam mocno kciuki za Ciebie i Dzidziusia [emoji813]

Dziękujemy :) czuję, że już luz będzie. Muszę odespać w domu...

Marta co Ci dali? Scopolan? Oni najchętniej to by Cię zostawili minimum trzy dni..

Dokładnie, Scopolan w czopku. Nospa nic mi nie dawała. Nawet mnie nie strasz, ze 3 dni [emoji33] na własne żądanie wyjdę najwyżej...

Ojej nie było mnie chwilkę A tu tyle się działo.

Marta oby było już dobrze i na spokojnie wracaj do domu. Ja nie cierpię szpitali.

U mnie po wizycie wszystko dobrze. Miałam przez brzuch i dopochwowo bo dzidziuś uparcie nie chciał dac się zmierzyć. Prawdopodobnie dziewczynka :-)

Dzięki :))) gratuluję udanej wizyty i prawdopodobnie córci [emoji847][emoji16]
 
reklama
Rany, noc była słaba. Skurcze się rozhuśtały, ale dostałam magiczny czopek i od tamtej pory cisza, juz ponad piątą godzinę, wiec jak do „śniadania” będzie spokój to chcę wyjść. Prawie całą noc nie spałam. Oby do obchodu i do domku!
@Wyjątkowa Marta współczuję, nie nawidze szpitali nie mogę tam spać ani funkcjonować ale wiadomo że jak mus to mus:baffled: mam nadzieję że szybko zdiagnozują problem i wrócisz do domku spokojnie. :tak:
Ojej nie było mnie chwilkę A tu tyle się działo.

Marta oby było już dobrze i na spokojnie wracaj do domu. Ja nie cierpię szpitali.

U mnie po wizycie wszystko dobrze. Miałam przez brzuch i dopochwowo bo dzidziuś uparcie nie chciał dac się zmierzyć. Prawdopodobnie dziewczynka :-)
Super wieści, gratulacje:blink: Mam wrażenie że na dzień dzisiejszy dziewczynki wygrywają ;) ciekawe jaki będzie ostateczny wynik:)

Dzień dobry. Ja wciagam śniadanko potem sprzątanko A po południu lecę na pazurki i można weekend zaczynać :)
Miłego dnia kochane.
 
Rany, noc była słaba. Skurcze się rozhuśtały, ale dostałam magiczny czopek i od tamtej pory cisza, juz ponad piątą godzinę, wiec jak do „śniadania” będzie spokój to chcę wyjść. Prawie całą noc nie spałam. Oby do obchodu i do domku!
Ja też nie spałam ale to z powodu papugi. Coś się z nią dzieje. Myślałam o Tobie że leżysz w szpitalu, bardzo tego nie lubię także nie dziwię się że chcesz mykać do domku :)
 
Kurczę, piątek aż się prosi, żeby z tego szpitala wyjść... Mam nadzieje, ze weekend w domu spędzisz. Ale uwaga, jak ma być coś nie tak, to lepiej zostań.

Ja pomimo ze w domu, to dzisiaj pół nocy nie spałam o patrzyłam w sufit. Wiem, ze cześć z Was tez tak czasami ma, u mnie to już po raz któryś. Skąd to się bierze? Ja raczej sypialam dobrze... Nie jest to przyjemne, zwłaszcza jak trzeba do pracy iść.

Gratuluje wizyt i trzymam kciuki za dzisiaj - ktoś dzisiaj idzie, prawda? Komu jeszcze brakuje prenatalnych - dziewczyny, myślenie po jakoś się zmienia. Jest tak jakby to wszystko w końcu była prawda. Przynajmniej ja tak mam. :)
 
reklama
Uważam, ze weekend w szpitalu kiedy i tak ani lekarzy, ani obchodu jest bez sensu. Ja mam syna, obowiązki i moją ciążową poduszkę [emoji23]
Zjedzcie za mnie śniadanie, plissss
IMG_7156.JPG


Trzymam kciuki za wizyty! [emoji1360]
 
Do góry