reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipcowe mamy 2019

No w szpitalu noce raczej do przyjemnych nie należą. Też nigdy nie mogłam spać. A jak Ciebie jeszcze ból męczył to już w ogóle. W domku najlepiej. Może będzie już dobrze. Tego Ci życzę i trzymam mocno kciuki za Ciebie i Dzidziusia [emoji813]

Dziękujemy :) czuję, że już luz będzie. Muszę odespać w domu...

Marta co Ci dali? Scopolan? Oni najchętniej to by Cię zostawili minimum trzy dni..

Dokładnie, Scopolan w czopku. Nospa nic mi nie dawała. Nawet mnie nie strasz, ze 3 dni [emoji33] na własne żądanie wyjdę najwyżej...

Ojej nie było mnie chwilkę A tu tyle się działo.

Marta oby było już dobrze i na spokojnie wracaj do domu. Ja nie cierpię szpitali.

U mnie po wizycie wszystko dobrze. Miałam przez brzuch i dopochwowo bo dzidziuś uparcie nie chciał dac się zmierzyć. Prawdopodobnie dziewczynka :-)

Dzięki :))) gratuluję udanej wizyty i prawdopodobnie córci [emoji847][emoji16]
 
reklama
Rany, noc była słaba. Skurcze się rozhuśtały, ale dostałam magiczny czopek i od tamtej pory cisza, juz ponad piątą godzinę, wiec jak do „śniadania” będzie spokój to chcę wyjść. Prawie całą noc nie spałam. Oby do obchodu i do domku!
@Wyjątkowa Marta współczuję, nie nawidze szpitali nie mogę tam spać ani funkcjonować ale wiadomo że jak mus to mus:baffled: mam nadzieję że szybko zdiagnozują problem i wrócisz do domku spokojnie. :tak:
Ojej nie było mnie chwilkę A tu tyle się działo.

Marta oby było już dobrze i na spokojnie wracaj do domu. Ja nie cierpię szpitali.

U mnie po wizycie wszystko dobrze. Miałam przez brzuch i dopochwowo bo dzidziuś uparcie nie chciał dac się zmierzyć. Prawdopodobnie dziewczynka :-)
Super wieści, gratulacje:blink: Mam wrażenie że na dzień dzisiejszy dziewczynki wygrywają ;) ciekawe jaki będzie ostateczny wynik:)

Dzień dobry. Ja wciagam śniadanko potem sprzątanko A po południu lecę na pazurki i można weekend zaczynać :)
Miłego dnia kochane.
 
Rany, noc była słaba. Skurcze się rozhuśtały, ale dostałam magiczny czopek i od tamtej pory cisza, juz ponad piątą godzinę, wiec jak do „śniadania” będzie spokój to chcę wyjść. Prawie całą noc nie spałam. Oby do obchodu i do domku!
Ja też nie spałam ale to z powodu papugi. Coś się z nią dzieje. Myślałam o Tobie że leżysz w szpitalu, bardzo tego nie lubię także nie dziwię się że chcesz mykać do domku :)
 
Kurczę, piątek aż się prosi, żeby z tego szpitala wyjść... Mam nadzieje, ze weekend w domu spędzisz. Ale uwaga, jak ma być coś nie tak, to lepiej zostań.

Ja pomimo ze w domu, to dzisiaj pół nocy nie spałam o patrzyłam w sufit. Wiem, ze cześć z Was tez tak czasami ma, u mnie to już po raz któryś. Skąd to się bierze? Ja raczej sypialam dobrze... Nie jest to przyjemne, zwłaszcza jak trzeba do pracy iść.

Gratuluje wizyt i trzymam kciuki za dzisiaj - ktoś dzisiaj idzie, prawda? Komu jeszcze brakuje prenatalnych - dziewczyny, myślenie po jakoś się zmienia. Jest tak jakby to wszystko w końcu była prawda. Przynajmniej ja tak mam. :)
 
reklama
Uważam, ze weekend w szpitalu kiedy i tak ani lekarzy, ani obchodu jest bez sensu. Ja mam syna, obowiązki i moją ciążową poduszkę [emoji23]
Zjedzcie za mnie śniadanie, plissss
IMG_7156.JPG


Trzymam kciuki za wizyty! [emoji1360]
 
Do góry