reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipcowe mamy 2019

Uważam, ze weekend w szpitalu kiedy i tak ani lekarzy, ani obchodu jest bez sensu. Ja mam syna, obowiązki i moją ciążową poduszkę [emoji23]
Zjedzcie za mnie śniadanie, plissss
Zobacz załącznik 934607

Trzymam kciuki za wizyty! [emoji1360]
Haha smacznego :D nie no masakra współczuję. Chociaż powiem Ci że raz w życiu mi szpitalne śniadanie smakowało. Jak dostałam w trzeci dzień po cesarce bo tyłu dniach głodówki. Zjadłam wszystko :)
 
reklama
Hehe nie wygląda źle, ale porcje w szpitalach to jak w obozie... 3 posiłki w porach z du... Zagłodzić się w nocy można, zwłaszcza po porodzie ;)
 
Cześć i czołem :)
@Wyjątkowa Marta szybkiego powrotu do formy i oczywiście do domu!
Reszcie powodzenia na wizytach. Ja mam wizytę w poniedziałek i też czekam z niecierpliwością.
Zamówiłam pierwsze spodnie ciążowe z Zalando i mam je dziś na sobie. W życiu nie było mi tak wygodnie i uważam, że kobieta (sądzę, że musiała to być ciężarna! :D), która wymyśliła pierwszy model powinna dostać pokojową nagrodę Nobla :D
 
Uważam, ze weekend w szpitalu kiedy i tak ani lekarzy, ani obchodu jest bez sensu. Ja mam syna, obowiązki i moją ciążową poduszkę [emoji23]
Zjedzcie za mnie śniadanie, plissss
Zobacz załącznik 934607

Trzymam kciuki za wizyty! [emoji1360]
Witam Mamusie. Jejku co to za śniadanie[emoji33] A ja w pracy zajadam właśnie chlebek orkiszowy z pasztetową wedzoną z Polski i ogóreczkiem kiszonym[emoji39]
 
Uważam, ze weekend w szpitalu kiedy i tak ani lekarzy, ani obchodu jest bez sensu. Ja mam syna, obowiązki i moją ciążową poduszkę [emoji23]
Zjedzcie za mnie śniadanie, plissss
Zobacz załącznik 934607

Trzymam kciuki za wizyty! [emoji1360]

No aż tak zle, żeby w weekend lekarzy nie było to nie jest ale fakt faktem weekendowa opieka jest zdecydowanie uboższa niż ta w tygodniu j jeśli nic się nie dzieje to ja bym szła do domu. W domu się wyśpisz i zjesz coś sensownego bo to trudno nazwać zbilansowanym sniadaniem[emoji23] U nas w szpitalu na sniadanie i kolacje jest bufet, szału nie ma ale najeść się można do woli. Przy pierwszym porodzie mieliśmy pokój rodzinny wiec i mój mąż mógł jeść i nawet nie narzekał[emoji6]

Trzymam kciuki za dzisiejsze wizyty. Meldujcie po co i jak [emoji4]

U mnie wczoraj był dzień sprzątania. Mieszkanie wypucowane, obiad gotowy wiec dziś czas dla mnie. Za chwile idę zrobią sobie brwi i lifting na rzęsy. Zawsze to człowiek jakoś lepiej wyglada. Mam takie poczucie, ze muszę się trochę za siebie wziąć bo jakoś praca dom dziecko i czasu dla mnie zabrakło. No i jakieś ciuchy muszę kupić bo brzuch jakby większy i większy. [emoji23]
 
Zdrówka jeszcze raz dla wszystkich przeziębionych.
Myślę sobie ze dziwnie przechodzę tą ciążę bo normalnie na początku zwykle się często przeziębia, odporność trochę osłabiona a tutaj ja się wyjątkowo trzymam na szczęście.
 
Cześć i czołem :)
@Wyjątkowa Marta szybkiego powrotu do formy i oczywiście do domu!
Reszcie powodzenia na wizytach. Ja mam wizytę w poniedziałek i też czekam z niecierpliwością.
Zamówiłam pierwsze spodnie ciążowe z Zalando i mam je dziś na sobie. W życiu nie było mi tak wygodnie i uważam, że kobieta (sądzę, że musiała to być ciężarna! :D), która wymyśliła pierwszy model powinna dostać pokojową nagrodę Nobla :D

Jakie spodnie kupiłaś? Podeślesz jakaś fotkę? Muszę sobie tez jakieś kupić a stacjonarnie niewielki wybór i choć wszystkie niby takie same to wszystkie wyglądają beznadziejnie na mnie. Mam jedna pare z poprzedniej ciąży i te są super.
 
U nas w weekendy w szpitalu też nic się nie dzieje, nawet obchody na odwal.
Wiecie co, ja myślałam,że to już apogeum tego przeziębienia, a jeszcze na tej zdartej do mięsa skórze pod nosem wyskoczyła mi opryszczka.. w łeb sobie strzelę[emoji43][emoji379] teściową tez rozłożyło. Co z kimś gadam, to ma te same objawy jak ja.. jeszcze dziś ksiądz po kolędzie, nie muszę pisać jak mnie cieszy ta wizyta [emoji849]
 
Co do strachu o dziecko to powiem Wam, że jak Sophia zostaje z kimś innym to gdzieś tam w tle głowy o niej myśle, czasami się martwię ale nie zdażyło mi się w nocy wstawać i sprawdzać czy oddycha. Chyba kiepska ze mnie matka[emoji23] A tak serio takie martwienia się musi być super wykańczające psychicznie o niestety może też się przełożyć na dziecko wiec mamuśki musimy pracować nad tym, żeby swoim pociechom nie przekazywać swoich lęków. Przykład z życia: moja teściowa jest osoba bardzo lękliwa, zaczynajac od obaw o zdrowie itp. kończąc na lęku przed psami, wysokością i tym podobne i co.. pomimo że mój teść jest całkiem zrównoważony to mój mąż przejął sporo leków swojej mamy.

Tak w ogóle jak zaczniecie mieć wrażenie, że „truje” to dajcie znać [emoji6] Mój mózg w ciąży jest na urlopie[emoji1][emoji1]
 
reklama
Do góry