reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipcowe mamy 2019

Trzymam kciuki za wszystkie dzisiejsze wizyty [emoji847]
Mnie suszy niemiłosiernie. Piję bardzo dużo wody. Problem z wyjściem już gdziekolwiek bo zaraz muszę skorzystać z toalety...
Rano się ważyłam. Przybył kilogram [emoji6] A u Was jak z wagą?
 
reklama
Trzymam kciuki za wszystkie dzisiejsze wizyty [emoji847]
Mnie suszy niemiłosiernie. Piję bardzo dużo wody. Problem z wyjściem już gdziekolwiek bo zaraz muszę skorzystać z toalety...
Rano się ważyłam. Przybył kilogram [emoji6] A u Was jak z wagą?
U mnie po wtorkowej wizycie 1kg na minusie
 
Jak to sama a my?? [emoji6] Zaraz Ci tu rozkręcimy wirtualna imprezę[emoji898][emoji512]
[emoji23][emoji8] kurczę, lecę po szampana 0% [emoji23]

Ja też dziś wizytuje [emoji4] przed każdym badaniem jestem bardzo nerwowa niespokojna. Także dziś o godzinie 8 zaliczyłam ostrą kłótnie z mężem [emoji23] Wychodząc z domu powiedział: Jezu, a wizyta dopiero o 19. Jak ja z tobą wytrzymam [emoji23]
Się ciesz, ze masz na kim wyładować [emoji23] powodzenia na wizycie, nie stresuj się, będzie dobrze! [emoji1360]
Trzymam kciuki za wszystkie dzisiejsze wizyty [emoji847]
Mnie suszy niemiłosiernie. Piję bardzo dużo wody. Problem z wyjściem już gdziekolwiek bo zaraz muszę skorzystać z toalety...
Rano się ważyłam. Przybył kilogram [emoji6] A u Was jak z wagą?
U mnie 1,5 kg do przodu. Za to brzuch jak na 6 miesiąc [emoji23][emoji23][emoji23][emoji23]
 
Marta sto lat ;)

Waga.. wg mojej jeszcze na minusie od startowej w 7tc. Ale jakoś jej nie wierzę, zobaczymy u dr.
Za to brzucha już nie wciagne, już nie tylko wieczorem wielki...
 
Tak, w-wa :) ja na Wawelskiej zawsze stoję. Tam jest wiecznie problem. A tak to nie było tak źle :)))


Super, daj znać jak wizyta :)



Tez mam taką nadzieję. Stawianie się ustało, nic mnie przy oddawaniu moczu nie piecze, ale podobno w ciąży wcale nie musi bolec tak jak normalnie. Oby żadne cholerstwo się nie przypałętało [emoji6]


Suszy, ale chyba bardziej po południu i wieczorem.


Ja tez ten zurawit biorę. Nie zaszkodzi nawet jeśli jest czysto. I będę go łykać profilaktycznie do końca ciąży chyba.



Zdrowe podejście. Tak czy inaczej dziękuję, bo ja panikara zaraz bym do poniedziałku nie spała.... i cieszę się, ze mogłam pomoc choćby w tak prozaicznej sprawie [emoji4]


No to trzymam kciuki za podglądanie [emoji6][emoji4]

A mi dziś smutno. Mały po lekcjach ma trening i do babci, G wróci na moment do domu jutro (a moze i dopiero w poniedziałek) i wychodzi na to, ze będę w urodziny zupełnie sama [emoji17][emoji17]
Podglądania niestety nie było ale zrobił mi cytologie i z tego się cieszę bo już kilka razy wspominałam i nie miał czasu :sorry:
@Wyjątkowa Marta wszystkiego najlepszego z okazji urodzin, obyś spokojnie dotrwała do porodu i cieszyła się ślicznym i zdrowym maleństwem:)
Ja też dziś wizytuje [emoji4] przed każdym badaniem jestem bardzo nerwowa niespokojna. Także dziś o godzinie 8 zaliczyłam ostrą kłótnie z mężem [emoji23] Wychodząc z domu powiedział: Jezu, a wizyta dopiero o 19. Jak ja z tobą wytrzymam [emoji23]
To chyba współczuję twojemu mężowi ale Ciebie też rozumiem ;) Ja powiem szczerze że jestem bardzo charakterna i to zawsze ja pierwsza jestem do awantur A tu ostatnio jakoś się wyciszyłam i naprawdę spokojna jestem 8-)

No właśnie dziewczyny A jak u Was z hormonami i humorami jest? Da się wytrzymać czy lepiej nie zadziałać? :p8-)
Trzymam kciuki za wszystkie dzisiejsze wizyty [emoji847]
Mnie suszy niemiłosiernie. Piję bardzo dużo wody. Problem z wyjściem już gdziekolwiek bo zaraz muszę skorzystać z toalety...
Rano się ważyłam. Przybył kilogram [emoji6] A u Was jak z wagą?
No ja od wizyty z 28. 12 przybrałam 2,5 kg :o niestety ale zachcianki wygrywają ale od kilku dni jeżdżę na rowerku stacjonarnym i staram się ograniczać w podjadaniu, mam nadzieję że na następnej wizycie będzie lepiej :tak:
 
Marta- spełnienia marzeń!
U mnie waga jeszcze na minusie, ale pewnie niedługo, bo dużo jem i do słodkiego mnie ciągnie [emoji85][emoji15]
Córka zaczęła kasłać [emoji45] będę miała szpital w domu niedługo. Jeszcze tylko mąż i najmłodszy się trzymają.
Wczoraj moja znajoma wystawiła nosidlo na sprzedaż. Męczyłam męża aż się zgodził [emoji23] jestem wniebowzięta, bo nie dość, że jeszcze Wiktor się mieści to potem dla tego bąbla będzie[emoji7]
Co do humorów, jestem wyciszona, ale.. jak jestem zmęczona to emocje biorą górę i łatwo mnie wyprowadzić z równowagi. Ja zazwyczaj nie mam jakiejś huśtawki w ciąży. Gorzej jest po porodzie w pierwszych tygodniach.
 
reklama
Ja dalej z katarem i nie mam siły wstać z łóżka.
Pije tylko dlatego ze to troche pomaga na gardło. Generalnie mało piję a lekarz kazał pić.

Marta wszystkiego co najlepsze ;* zdrówka dla Ciebie i malucha ;*
 
Do góry