Z ta widocznością zarodka to różnie bywa - szczególnie na przełomie 5/6/7 tc. I sprzęt tu ma znaczenie i umiejetnosci lekarza, a przede wszystkim czas owulacji. U mnie było widać serce w 6 t 0 d, ale ja wiem, ze miałam szybko owulację, bo robiłam testy. Moją znajomą lekarz nastraszył pod koniec siódmego tygodnia, że nic nie widać, i nic z tego nie będzie. I to „nic nie widać” ma dziś 7 miesięcy. Po prostu miała późno owulację.
Ja dziś mam trochę więcej mocy ;-). Jakoś się zmobilizowałam do życia. Ja mam wizytę u mojej pani doktor w czwartek. Zrobi mi usg, ciekawe jak Bąbel urośnie. W czwartek, jak byłam na awaryjnym usg ze względu na ból, miał 4 mm :-) [emoji173]️.