reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipcowe mamy 2019

Widzę że u was logistyczne rozterki:-) ja to jestem do tyłu że wszystkim. Z wyprawka i rozmieszczeniem poszczególnych elementów w domu. Wyjątkowo nic nie będziemy remontować. W pierwszej ciąży wymieniliśmy dach okna i zrobiliśmy 3 pokoje na poddaszu. W drugiej kuchnie łazienkę oraz pokoik dla córki i ogromna szafę w przedpokoju. W tamtym roku największy pokój urzadzilismy dla dzieci. Narazie mają wspólny ale każde z nich ma ogromną szafę biurko szafki i łóżko z szufladą na zabawki :-). Teraz nie będziemy nic remontować:-) łóżeczko będzie stało u nas w sypialni tam gdzie już 2 razy stało. Mam całą szafę wolną więc rzeczy maluszka się zmieszczą:-) ściany pomaluje jak moim dzieciom przejdzie etap malowania po nich :-) mam nadzieję że przynajmniej teraz więcej będę mieć spokoju. Córkę zaczęłam rodzić w pierwszą noc w nowej sypialni. Z synem skończyliśmy remont 5 dni przed planowaną cc :-)

Co do sprzątania to ja już sił nie mam. Nigdy nie lubiłam bałaganu A teraz kiedy nie bardzo mam jeszcze siły wszystko ogarnąć to patrzeć nie mogę na to moje mieszkanie. Moje kochane urwisy wczoraj myjący zęby usmarowaly cały kran i blat obok umywalki. Chciały chyba posprzątać i zetrzeć papierem toaletowym bo umoczony i porozrywany był na całych płytkach jak to zobaczyłam to zwatpilam. Kiedyś nie wytrzymałam i powiedziałam że mają posprzątać w pokoju bo już nie mogę na ten bałagan patrzeć to zerwały się dzieciaki aż w szoku byłam że tak do sprzątania gonią A oni zamknęli drzwi do pokoju i stwierdzili że już nie muszę patrzeć. Mam nadzieję że kiedyś dorosną do tego żeby po sobie sprzątać...

Ja mam leniwa niedzielę. Brzuch jeszcze pobolewa więc delikatnie się ruszam. Wypiłem rumianek i Tak mi teraz nie dobrze :-(
 
reklama
Najmocniej chce mi się pić właśnie jak zaczne się źle czuc po jedzeniu. Pije i pije i sahara nadal. Mocz badałam 2 miesiace temu. Nie było glukozy. Teraz mam skierowanie ale bede robila dopiero 25.
 
Ja mam właśnie takie pytanie, bo od jakiegoś tygodnia głównie rano po śniadaniu kręci mi się w głowie i słabo mi się robi i już zaczynam się martwić i zastanawiać o co może chodzić? Macie jakieś pomysły? We wtorek pójdę na badania a wizytę mam 19 lutego ale jakoś nie daje mi to spokoju.
Może ciśnienie masz niskie?
 
Ja mam właśnie takie pytanie, bo od jakiegoś tygodnia głównie rano po śniadaniu kręci mi się w głowie i słabo mi się robi i już zaczynam się martwić i zastanawiać o co może chodzić? Macie jakieś pomysły? We wtorek pójdę na badania a wizytę mam 19 lutego ale jakoś nie daje mi to spokoju.
Zawroty głowy w ciąży to niestety jeden z objawów, więcej krwi do pompowania, organizm jest po prostu obciążony. Dla świętego spokoju badania trzeba zrobić, ale ja bym jakoś mocno nie panikowała
 
W sumie ja wolalabym jedno razowe badanie niz kujki caly czas.
W UK badaja tylko obciazone kobiety. Jesc musisz, tylko moze nastepnym razem mniejsza porcje tego ryzu. O wodzie napewno pamietasz zeby pic.
W sumie nie pamiętam jak długo znajoma musiała mierzyć ale ona na co dzień nie jadła dużo węglowodanów a wg jakichś badań taki jednorazowy szok glukozowy może dać niemiarodajny wynik. I nie zgodziła się na obciążenie więc lekarz przystał na indywidualne rozwiązanie. Ale ona położna może dlatego lekarz był przychylny :p
@Ons skad taka myśl? :D
 
W sumie nie pamiętam jak długo znajoma musiała mierzyć ale ona na co dzień nie jadła dużo węglowodanów a wg jakichś badań taki jednorazowy szok glukozowy może dać niemiarodajny wynik. I nie zgodziła się na obciążenie więc lekarz przystał na indywidualne rozwiązanie. Ale ona położna może dlatego lekarz był przychylny :p
@Ons skad taka myśl? :D
Nie robią też obciążenia jesli wyjdzie na czczo glukoza ponad 125 (zależnie od laboratorium). Dwa badania z za wysokim wynikiem i obciążenia już nikt nie zrobi. Przynajmniej w moim labo tak jest. No i wiadomo dotyczy i ciężarnej i "normalnego" człowieka. Wtedy od razu kierunek diabetolog i na tej podstawie stwierdza się cukrzycę.
 
Okiennica, a nie mozna przyjac tez cukrzycy ciazowej z pierwszego badania? Po co Cie mecza, skoro juz kontrolujesz diete? Jak wyszla Ci juz raz, to raczej cudu nie bedzie. No chyba ze sie myle. Taka krzywa obciaza orgaznizm za bardzo.

Slodkatrojeczka, jak sampoczucie po jedzeniu?

Byłabym przeszczęśliwa, gdybym nie musiała robić krzywej. Myślałam, że każda ciężarna musi ją zrobić, więc nawet nie wiedziałam, że jest szansa, żeby ją odpuścić, przy już stwierdzonej cukrzycy ciążowej. Na ostatniej wizycie moja ginka stwierdziła, że jeśli diabetolog na razie nic o tej krzywej nie mówi, to ona da mi skierowanie na następnej wizycie za trzy tygodnie. Ale skoro piszecie, że jest szansa, żeby to ominąć, to może ją nagnę, że zapytam najpierw jeszcze diabetolożki...
W końcu to ona mnie prowadzi pod względem tej cukrzycy.

U mnie to jest w ogóle jakoś odwrotnie, bo na początku ciąży miałam te cukry rozjechane, a teraz w miarę w normie. Przed ciążą miałam insulinooporność i moja dietetyczka miała teorię, że duży wpływ na to miały moje stresy w ostatnich kilku latach (intensywna praca plus studia w trybie stacjonarnym wieczorowym). W sumie im dłużej jestem na zwolnieniu, tym mam lepszy cukier...
 
Widzę że u was logistyczne rozterki:-) ja to jestem do tyłu że wszystkim. Z wyprawka i rozmieszczeniem poszczególnych elementów w domu. Wyjątkowo nic nie będziemy remontować. W pierwszej ciąży wymieniliśmy dach okna i zrobiliśmy 3 pokoje na poddaszu. W drugiej kuchnie łazienkę oraz pokoik dla córki i ogromna szafę w przedpokoju. W tamtym roku największy pokój urzadzilismy dla dzieci. Narazie mają wspólny ale każde z nich ma ogromną szafę biurko szafki i łóżko z szufladą na zabawki :-). Teraz nie będziemy nic remontować:-) łóżeczko będzie stało u nas w sypialni tam gdzie już 2 razy stało. Mam całą szafę wolną więc rzeczy maluszka się zmieszczą:-) ściany pomaluje jak moim dzieciom przejdzie etap malowania po nich :-) mam nadzieję że przynajmniej teraz więcej będę mieć spokoju. Córkę zaczęłam rodzić w pierwszą noc w nowej sypialni. Z synem skończyliśmy remont 5 dni przed planowaną cc :-)

Co do sprzątania to ja już sił nie mam. Nigdy nie lubiłam bałaganu A teraz kiedy nie bardzo mam jeszcze siły wszystko ogarnąć to patrzeć nie mogę na to moje mieszkanie. Moje kochane urwisy wczoraj myjący zęby usmarowaly cały kran i blat obok umywalki. Chciały chyba posprzątać i zetrzeć papierem toaletowym bo umoczony i porozrywany był na całych płytkach jak to zobaczyłam to zwatpilam. Kiedyś nie wytrzymałam i powiedziałam że mają posprzątać w pokoju bo już nie mogę na ten bałagan patrzeć to zerwały się dzieciaki aż w szoku byłam że tak do sprzątania gonią A oni zamknęli drzwi do pokoju i stwierdzili że już nie muszę patrzeć. Mam nadzieję że kiedyś dorosną do tego żeby po sobie sprzątać...

Ja mam leniwa niedzielę. Brzuch jeszcze pobolewa więc delikatnie się ruszam. Wypiłem rumianek i Tak mi teraz nie dobrze :-(
Brzmi jakbys miala ogromiasty dom. U nas sypialnia jest cala praktycznie zabudowana. Trzymamy wiec wszystko ubrania u nas, a wczoraj jedna szafe juz zwolnilam i przygotowalam na ubranka malego.
Za duzo zrobilam i brzuch mnie bolal i mialam sluz podbarwiony. Stwierdzam ze bylabym idealna ksiezniczka, ktora w ciazy ma tylko ladnie wygladac [emoji23] Chociaz chwilami do ladnego wygladu mi daleko.
U nas sprztanie L ogarnia, tak jak i w pierwszej ciazy. Co prawda jest to chlopskie sprztanie, ale zawsze cos. Ja przymykam oko na wiele rzeczy, jeszcze kilka miesiecy i sama wszystko ogarne.
Ze spraw logistycznych, my mamy 3 pokoje i maly dostanie wlasny. Jeszcze jakby byla dziewczynka, te 5 lat roznicy moze by nie przeszkadzalo. Julka chce byc z mlodym, ale dobrze wiemy ze jej sie odmieni. Pokoju jednak nie uzadzamy, nie wiemy czy tu zostaniemy. A jak zostaniemy, to mysle ze ogarnieny temat ok 6 miesiaca zycia.
Najmocniej chce mi się pić właśnie jak zaczne się źle czuc po jedzeniu. Pije i pije i sahara nadal. Mocz badałam 2 miesiace temu. Nie było glukozy. Teraz mam skierowanie ale bede robila dopiero 25.
A mozesz jesc kapuste kiszona czy ogorki? Moze jako dodatek na obiad by Ci troche pomogl. Ja ryzu nawet brazowego nie moge, a wczoraj okzalo sie ze kaszy tez nie. Kwasnie dodatki mi bardzo pomagaja, no i po tygodniu, dwoch juz inaczej sie czuje.
Aaa ja mocz mam zawsze czysty, jedyne co to mialam bialko. Naszczescie nie zdazylo mi nerek rozwalic. Ostatnio mialam mocz czysciutki, czyli dieta dziala.
Pamietaj tez ze lepiej piec w piekarniku niz na patelni.
W sumie nie pamiętam jak długo znajoma musiała mierzyć ale ona na co dzień nie jadła dużo węglowodanów a wg jakichś badań taki jednorazowy szok glukozowy może dać niemiarodajny wynik. I nie zgodziła się na obciążenie więc lekarz przystał na indywidualne rozwiązanie. Ale ona położna może dlatego lekarz był przychylny [emoji14]
@Ons skad taka myśl? :D
Wlasnie, ja jako "biegacz" opieralam sie glownie na weglowodanach. Szczegolnie w pazdzierniku, kiedy szykowalam sie na polmaraton. I ich zmiejszenie bylo dla mnie katorga, serio. Jestem uzalezniona od makaronu spaggetii, duszonego warzywami. [emoji39] Teraz to.sobie moge zjesc same duszone warzywa [emoji22]
 
reklama
Byłabym przeszczęśliwa, gdybym nie musiała robić krzywej. Myślałam, że każda ciężarna musi ją zrobić, więc nawet nie wiedziałam, że jest szansa, żeby ją odpuścić, przy już stwierdzonej cukrzycy ciążowej. Na ostatniej wizycie moja ginka stwierdziła, że jeśli diabetolog na razie nic o tej krzywej nie mówi, to ona da mi skierowanie na następnej wizycie za trzy tygodnie. Ale skoro piszecie, że jest szansa, żeby to ominąć, to może ją nagnę, że zapytam najpierw jeszcze diabetolożki...
W końcu to ona mnie prowadzi pod względem tej cukrzycy.

U mnie to jest w ogóle jakoś odwrotnie, bo na początku ciąży miałam te cukry rozjechane, a teraz w miarę w normie. Przed ciążą miałam insulinooporność i moja dietetyczka miała teorię, że duży wpływ na to miały moje stresy w ostatnich kilku latach (intensywna praca plus studia w trybie stacjonarnym wieczorowym). W sumie im dłużej jestem na zwolnieniu, tym mam lepszy cukier...
Dowiedz sie kochana, bo taka dawka cukru jest zla i dla malenstwa i dla Ciebie.
Ennis nie miala robionej krzywej w ciazy, ale na wyspach wlasnie inaczej do tego podchodza. Mi nawet mowili ze po ciazy tylko zwykle badanie krwi, bo wlasnie ta krzywa to meczarnia dla organizmu.
Podkreslam ze opieram sie na brytyjskich wytycznych o polskich nie mam zielonego pojecia [emoji6]
 
Do góry