reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipcowe mamy 2019

U nas też remont się szykuje trzeba jakoś kącik dla maluszka zrobić odświeżyć ściany i musimy coś myśleć o zmianie mieszkania na większe i pojawił się pomysł budowy domu u rodziców bo mają kawałek ziemi tyle że do pracy będziemy wtedy mieli 80 km w jedną stronę no i mamy dylemat

My przeprowadzilsymy się 5 lat temu z centrum miasta do miejscowości oddalonej 30 km. Zatem ja do pracy muszę dojeżdżać teraz te 30 km plus powrót 30 km. O tyle dobrze że mój mąż prowadzi własną firmę i nie musi dojeżdżać codziennie t6lko średnio dwa razy w tygodniu. Ale też jeżdżenie jednym samochodem odpada. Z perspektywy czasu ja żałuję, dużo czasu spędzam w samochodzie. Gdy kończę pracę o 21.00 w domu jestem przed 22.00. Z kolei jadąc na 9.00 już o 8.00 muszę siedzieć w samochodzie żeby na spokojnie zdążyć. Noi tak jak mówię mamy dwa samochody a nie wyobrażam sobie jakbym ogarnęła gdybym musiała iść na autobus. Wspominam tylko o czasie, o kosztach już nawet nie chce mówić ile wydaje na paliwo.
Może macie możliwość zmiany pracy bliżej docelowego, nowego miejsca zamieszkania, lub otwarcie firmy która byście prowadzili zdalnie to wtedy super, śmiało, ale takto musicie sobie mocno rozważyć wszystkie za i przeciw :)
 
reklama
U mnie co do łóżeczka to narazie spoko w sypialni się wstawi. Problem później bo młody za stary aby miał pokój z bratosiostrą. Więc nie wiem jak to będzie w przyszłości.
Ennis no facetowi pewnie potrzeba czasu. Myślę też, że może nowa sytuacja, że zostanie tatą, być może w ten sposób reaguje, może też się boi nowego co go czeka. I w ten sposób to okazuje. No nic głowa do góry.
Zresztą chlopów ciężko zrozumieć. Oni innaczej do wszystkiego podchodzą niż my. Mój ma na wszystko wywalone co mnie doprowadza do szewskiej pasji, ale co mam zrobić.
Jadę do mamy na kawę. Znając życie będzie wpychać we mnie ciasto i inne takie[emoji22]
Ps. Też ryczycie jak widzicie w tv, necie bobaski?
 
Jakby to ująć.. jak najbardziej jestem sobie w stanie to wyobrazić [emoji23] chociaż aktualnie u mnie cisza! Jak makiem zasiał. Najmłodszy śpi, reszta wyjechała. Chwilo trwaj!
Ja nawet nie muszę sobie wyobrażać, co prawda inny przedział wiekowy ale jak się wszyscy zbiorą w jednym pomieszczeniu to jest ciekawie [emoji23][emoji23]
Ja kiedys w nocy z metrem latalam.. czy jak odkrece uchwyty do szuflad pod lozkiem to sie zmiesci[emoji23][emoji23][emoji23][emoji23]
Nic nie mów, ja tylko jak wchodzę do sypialni zaczynam kombinować,nawet jeśli przyszłam tylko po coś na górę [emoji1] i latam z miarką i patrzę czy mi wejdzie łóżko szafa itp, normalnie szał. Jednak ja tylko muszę jakoś strategicznie to rozmiescic a brudna robota będzie należała do M [emoji85][emoji85]


Poszłam do lidla po lody słony karmel, no chodzą za mną ostatnio strasznie.....
 
Ps. Też ryczycie jak widzicie w tv, necie bobaski?

Nie. W ogóle mnie cudze dzieci nie ruszają [emoji85] taka nieczuła jestem [emoji39] czasem aż mi głupio, bo jak komuś bliskiemu rodzi się dziecko, to ciężko mi z siebie wykrzesać jakieś rozczulenie;) no dziecko jak dziecko [emoji1745]
 
My przeprowadzilsymy się 5 lat temu z centrum miasta do miejscowości oddalonej 30 km. Zatem ja do pracy muszę dojeżdżać teraz te 30 km plus powrót 30 km. O tyle dobrze że mój mąż prowadzi własną firmę i nie musi dojeżdżać codziennie t6lko średnio dwa razy w tygodniu. Ale też jeżdżenie jednym samochodem odpada. Z perspektywy czasu ja żałuję, dużo czasu spędzam w samochodzie. Gdy kończę pracę o 21.00 w domu jestem przed 22.00. Z kolei jadąc na 9.00 już o 8.00 muszę siedzieć w samochodzie żeby na spokojnie zdążyć. Noi tak jak mówię mamy dwa samochody a nie wyobrażam sobie jakbym ogarnęła gdybym musiała iść na autobus. Wspominam tylko o czasie, o kosztach już nawet nie chce mówić ile wydaje na paliwo.
Może macie możliwość zmiany pracy bliżej docelowego, nowego miejsca zamieszkania, lub otwarcie firmy która byście prowadzili zdalnie to wtedy super, śmiało, ale takto musicie sobie mocno rozważyć wszystkie za i przeciw :)
Akurat służymy w jednej jednostce więc dojazd razem tam ziemia za darmo tylko koszt postawienia domu a kupić 3 pokoje we Wrocławiu lub nawet okolicy to z 300 tys plus żłobek 1000 a tam rodzice na miejscu ale tak jak mówisz trzeba rozważyć wszystkie za i przeciw mój M jeszcze 5 lat i mógłby uciekać na emeryturę fakt że to grosze ale zawsze wtedy mzona coś swojego otworzyć także mamy nad czym dumać
 
Nie. W ogóle mnie cudze dzieci nie ruszają [emoji85] taka nieczuła jestem [emoji39] czasem aż mi głupio, bo jak komuś bliskiemu rodzi się dziecko, to ciężko mi z siebie wykrzesać jakieś rozczulenie;) no dziecko jak dziecko [emoji1745]
Hehe ja też tak mam aż się moja własna matka martwiła czy ja się będę potrafiła cieszyć tą ciaza ale jak usłyszała że się zakochałam od pierwszego wejrzenia w maluszki to jej ułożyło nieźle co;):paż taka straszna jestem:dry: chociaż dzieci do mnie lgna A ja się ich boje:)
 
Ja pojechałabym do lekarza z tym. Nawet jesli masz pewność, że to alergia, lepiej skonsultować branie czegokolwiek.
Wapno można, ale to brzmi jak zapalenie ucha, a nie alergia...
Możesz wapno, ale dziewczyny mają racje - lekarz bo to może być infekcja ucha. Jak się rozkręci to będzie problem.
Ja też miałam uczulenie od oliwki i brałam wapno. Wcześniej pytałam też farmaceutki i powiedziała że to tylko wapno i nie zaszkodzi.
Wapno możesz ale po pierwsze wątpię, żeby pomogło, po drugie to, że swędzi nie oznacza, że to alergia. Ja bym się pokazała lekarzowi, zwłaszcza, że masz problemy z błędnikiem.
Ja mam alergię na pyłki drzew. Lada chwila się zacznie. Swędzą właśnie uszy, oczy, kichanie. W poprzedniej ciąży byłam u rodzinnego i dostałam jakiś spray na receptę na to. Nie pamiętam nazwy. Nie bierz niczego na własną rękę bo nie wszystko na alergię można w ciąży.
I tak jak radzą dziewczyny udaj się do lekarza.
Dzięki za odpowiedzi, wzięłam wapno i zreanimowałam się na tyle,żeby zrobić obiad. Od kilku lat zimą mam takie okropnie swędzące uszy, byłam u laryngologa i dermatologa, ale bakteria i grzyby wykluczone, uszy czyste a swędzi tak, że szału można dostać. Jak zmieniłam przychodnię, to nowa lekarka rodzinna powiedziała, że ma coraz więcej pacjentów, u których tak się objawia alergia. I faktycznie, to się pokrywa z pyleniem leszczyny, a po ciąży zrobię testy, może coś wyjdzie. Strasznie to było upierdliwe w pracy, bo weź się tu człowieku skup na prowadzeniu szkolenia czy konsultacji jak masz taki szał w uszach.

Tylko, że nigdy nie miałam aż tak mocno, żeby błędnik wariował, więc jutro jak będę u siebie, to pójdę do lekarza sprawdzić czy nic więcej się nie dzieje, tak jak piszecie. No kurcze, ale rano to się wystraszyłam.
A teraz wyglądam tu przez okno, a u sąsiadów leszczyna jeszcze większa od ich domu...


I ta krzywa bedziesz powtarzac teraz znowu? Tak?
Tak, będę powtarzać krzywą, ale na pewno nie wcześniej niż za trzy tygodnie, bo ja mam termin dopiero na koniec lipca.
 
My przeprowadzilsymy się 5 lat temu z centrum miasta do miejscowości oddalonej 30 km. Zatem ja do pracy muszę dojeżdżać teraz te 30 km plus powrót 30 km. O tyle dobrze że mój mąż prowadzi własną firmę i nie musi dojeżdżać codziennie t6lko średnio dwa razy w tygodniu. Ale też jeżdżenie jednym samochodem odpada. Z perspektywy czasu ja żałuję, dużo czasu spędzam w samochodzie. Gdy kończę pracę o 21.00 w domu jestem przed 22.00. Z kolei jadąc na 9.00 już o 8.00 muszę siedzieć w samochodzie żeby na spokojnie zdążyć. Noi tak jak mówię mamy dwa samochody a nie wyobrażam sobie jakbym ogarnęła gdybym musiała iść na autobus. Wspominam tylko o czasie, o kosztach już nawet nie chce mówić ile wydaje na paliwo.
Może macie możliwość zmiany pracy bliżej docelowego, nowego miejsca zamieszkania, lub otwarcie firmy która byście prowadzili zdalnie to wtedy super, śmiało, ale takto musicie sobie mocno rozważyć wszystkie za i przeciw :)
Ja tez mam ok 30.km do pracy. Z tym ze autostrada to mi 20 mi dojazd zajmuje. Jak nie ma korkow.

Okiennica, a nie mozna przyjac tez cukrzycy ciazowej z pierwszego badania? Po co Cie mecza, skoro juz kontrolujesz diete? Jak wyszla Ci juz raz, to raczej cudu nie bedzie. No chyba ze sie myle. Taka krzywa obciaza orgaznizm za bardzo.

Slodkatrojeczka, jak sampoczucie po jedzeniu?
 
reklama
Nie. W ogóle mnie cudze dzieci nie ruszają [emoji85] taka nieczuła jestem [emoji39] czasem aż mi głupio, bo jak komuś bliskiemu rodzi się dziecko, to ciężko mi z siebie wykrzesać jakieś rozczulenie;) no dziecko jak dziecko [emoji1745]
Mam dokładnie tak samo, ale ja tam zawsze twierdzę, że mam lekkiego Aspergera ;-)
 
Do góry