reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipcowe mamy 2019

Jak robiłam Klaudii 7 urodziny u nas w ogródku, to dziękowałam Bogu, że nie w domu, bo takie wariactwo było. Było ich 14 chyba i animator. Jedna dziewczynka biegała non stop ze smartfonem (miała telefon jako jedyne dziecko w klasie), w ogóle nie chciała się dołączyć do zabawy, gadałam z nią, prosiłam, a ona nic, siedziała na ławce i nagrywała. Wkurzyłam się po jakiejś godzinie i powiedziałam,że skoro źle się bawi, to może zadzwonić po mamę,albo ja to zrobię. Po tej rozmowie włączyła się do zabawy z resztą. Na tyle,że pod koniec coś jej strzeliło do głowy i zaczęła demolować dzieciakom domek ogrodowy, położyła się i nogami waliła o drzwi az się wyłamały. Najlepsze było to,że wtedy już przyjechała po nią matka, która siedziała ze mną na huśtawce i piła kawę, doskonale widziała co się dzieje i nie reagowała. Podeszłam do dziewczynki i powiedziałam,że nie akceptuję takich zabaw u siebie w domu i że może się szykować do wyjścia. Naprawdę przeraża mnie takie zachowanie, zero szacunku do własności innych, zero jakiejkolwiek ogłady. Zachowywała się najgorzej z całej grupy mimo, że miałam pod opieką kilku chłopców, którzy naprawdę potrafią rozrabiać (często w szkole organizuje jakieś imprezy okolicznościowe i znam całe towarzystwo). Myślałam,że matka się wkurzy,że upominam jej córkę w jej obecności, a ona w ogóle jakby tego nie słyszała. Do tej pory nie trawie tego dziecka, bardzo się cieszę,że Klaudia już nie jest z nią tak blisko i ma inne, bardziej ogarnięte przyjaciółki.
 
reklama
O rany, ale naprodukowałyście [emoji23].

Śliczne brzuszki! Wszystkie razem i każdy z osobna! [emoji173]️

Ja zachodzę w ciąże od przysłowiowego „pstryknięcia palcami” [emoji23]. Pierwsza ciąża - pierwszy cykl, druga ciąża - total WPADKA, trzecia ciąża - pierwszy cykl. Do macierzyństwa mi się wogóle nie spieszyło. Pierwsze dziecko urodziłam w wieku 28 lat. Wcześniej studia, doktorat (z którym notabene do tej pory walczę [emoji23]), zagraniczny kontrakt, podróże. Myślę, że każda kobieta wie, kiedy jest dla niej najlepszy czas na dziecko (albo nie jest). Nie dziwię się ani mamom 19 letnim ani mamom 40 letnim. Moja mama miała 37 lat, jak mnie urodziła. Wcześniej stawiała na pracę, karierę, podróże (na tyle, na ile PRL jej pozwalał [emoji23]). Chciała mieć tylko jedno dziecko i ma. Nie widzę po niej, żeby żałowała, że wcześniej nie urodziła.
Oczywiście każdy ma prawo do własnego zdania i opinii, ale przede wszystkim każdy ma prawo do życia wg własnych zasad [emoji4].
Miłej niedzieli! W Warszawie pada :/.
 
Dzień dobry. Dzisiaj w nocy wróciliśmy z Polski. Powiem Wam, że ta podróż mnie wykonczyła, ta zgięta pozycja przez tyle godzin to masakra. A co będzie w czerwcu? Lepiej wolę nie myśleć.

Przeczytałam kilka ostatnich stron. Widzę wysyp ciążowych brzuszków na forum [emoji7][emoji7][emoji7]

Powiem Wam, że w tym roku skończę 34 lata i czuję różnice w stosunku do samopoczucia w ciąży z córką czy synem, kiedy to miałam 24 i 28 lat. Akurat życie się tak poukladalo, że mam za sobą nieudane małżeństwo i mogę powiedzieć, że dopiero od czasu od kiedy jestem z moim P jestem w pełni szczęśliwa. Teraz dopełnieniem naszej miłości będzie dzidziuś [emoji3590]
Być może za wcześnie zdecydowałam się na rodzinę, bylam młoda, nie wiedziałam dokładnie czego chcę w życiu i jakie mam oczekiwania od partnera. Szybko okazało się, że wcale się kochamy tak jak powinniśmy, ale jednak lata upływały nieubłagalnie i nim podjęłam decyzję o rozwodzie to bylo już chyba 9 lat po ślubie no i dwójka dzieci na karku. Ale poradziłam sobie ze wszystkim, nie było łatwo i teraz mogę powiedzieć że żyję jak w bajce.
 
Hej hej niedzielnie ;)

Ja rozumiem chęć przeżycia różnych rzeczy ect ale trzeba się liczyć że im później tym trudniej. Za równo zajść jak i fizycznie ciężej. Ja świadomie majac z kim i majac warunki nie czekalabym zbyt dlugo (zwłaszcza ze moją mamą miała po 40 menopauza, ale to już akurat sprawa osobnicza :p ). Osobiscie nie znam mam rodzących po 40 pierwsze ale kolejne owszem. Każda mówi że późne jest piękne, inne, ale i cięższe. Nie mniej lepiej późno niż wcale ;)

Co do dzieci, to też wolę swoje, inne tylko na chwilę z daleka :D bawić się nie lubię ale jakoś dajemy radę. Starsze bawią się same albo z innymi dziećmi. A zabawy z takim do 3l to luz ;)
 
Stuknęło mi 18+0, zaczynam 19 tydzień ;) Jeszcze 2 tygodnie i będzie połowa ;) Ale dzisiaj to jakaś śpiąca jestem... Wstawiłam ziemniaki, będę robiła pierogi, póki dzieci nie ma ;)

Co do małżeństwa... Ja jestem z moim mężem od technikum ;) A w tym roku 8 rocznica ślubu.
 
Hej hej niedzielnie ;)

Ja rozumiem chęć przeżycia różnych rzeczy ect ale trzeba się liczyć że im później tym trudniej. Za równo zajść jak i fizycznie ciężej. Ja świadomie majac z kim i majac warunki nie czekalabym zbyt dlugo (zwłaszcza ze moją mamą miała po 40 menopauza, ale to już akurat sprawa osobnicza :p ). Osobiscie nie znam mam rodzących po 40 pierwsze ale kolejne owszem. Każda mówi że późne jest piękne, inne, ale i cięższe. Nie mniej lepiej późno niż wcale ;)

Co do dzieci, to też wolę swoje, inne tylko na chwilę z daleka :D bawić się nie lubię ale jakoś dajemy radę. Starsze bawią się same albo z innymi dziećmi. A zabawy z takim do 3l to luz ;)
Jak rodziłam syna na porodówce była kobieta rodząca. Lat 55. Ciąża 15. Prawie mi gały z orbit wylazły. Pomyślałam sobie, że kobieta jest szalona. Ale później usłyszałam od niej, że całe życie goniła za czymś. Kiedy stuknęła jej 40stka zaczęła starać się o dziecko. I tak minęło te 15 lat, 14 poronien... Odpusciła i bach. Trafiło się. Ale 55 lat... Kiedy dziecko skończy 18, matka będzie miała już ponad 70...
 
Hej


Nam z M 14.02 styknie 10 rocznica ślubu [emoji85][emoji85][emoji85] kiedy to minęło [emoji1] nawet specjalnych planów nie mamy

Dzisiaj może w końcu będzie okazja by powiedzieć rodzicom o bobo [emoji4] trochę późno ale wyszło jakoś tak że ciągle nie było czasu na spokojna rozmowę
 
Hej


Nam z M 14.02 styknie 10 rocznica ślubu [emoji85][emoji85][emoji85] kiedy to minęło [emoji1] nawet specjalnych planów nie mamy

Dzisiaj może w końcu będzie okazja by powiedzieć rodzicom o bobo [emoji4] trochę późno ale wyszło jakoś tak że ciągle nie było czasu na spokojna rozmowę
Koniecznie daj znac jak reakcja ;)
 
reklama
Witam się niedzielnie u nas wczoraj wiosna dzisiaj śnieg
A ja wstałam w nocy z takim bólem głowy że masakra i wymioty do tego a już było tak fajnie miało być dzisiaj kino i chyba nici z tego
 
Do góry