reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipcowe mamy 2017

Emol, też cię rozumiem (przecież z tej grupy chyba pierwsza wróciłam na normalny etat do pracy?) I wspieram.
Primo, to nie zakładaj że nie będziesz kp przez pracę! U mnie w branży babki nawet rok czy więcej kp mimo pracy, nawet mimo dyżurów! :) Ja sama nie siedzę w temacie bo mi zanikło mleko na kilka miesięcy przed powrotem do pracy ;) ale spokojnie jakby ci zależało to albo konsultacje z cdl albo na fejsie na pewno są grupy i strony które by ci pomogly w odpowiedzi na pytania jak to zrobić by utrzymać laktację z przerwą na pracę.
Secundo moja koleżanka podzieliła się z tatą urlopem i wyszło im to bardzo fajnie oprócz tego że drugie dziecko nieco gorzej je teraz- tata zamiast dbać o rozszerzanie diety o mnóstwo produktów zawęził do kilku i niestety dziecko teraz niechętnie je co innego :p i to tyle z minusow ;)
 
reklama
Aha, to wiem dlaczego Agatka tak pomidorowa z ryżem lubi. To chyba jakiś hit:p ale spoko ostatnio nawet tego nie je ;-)
A Twój syn jak je w żłobku?
 
Tak samo jak w domu, teraz już od kilku dni wykupuje mu po kolei kolejne posiłki z cateringu, przestaje mu dawać swoje tam, i zjada ponoć ładnie wszystko. Muszę przyznać że tu raczej nie mam powodów do narzekania.
Haha chociaż w sumie mój średnio lubi pomidorowa :p ale jak mu przygotuje to część zje, najwyżej marudzi na koniec.
 
Aim ale do tego mam jeszcze szkole. Juz w październiku zamiast rozkręcać laktacji będę weekendy na uczelni wiec raczej calkowicie kp nie da rady.
 
Zależy jak będziesz chciała ;) znam dziewczyny z tak wieloma historiami, że twoja nie wydaje mi się być jakaś wow :p
 
Emol, czuje się tak samo. I najgorsze że żałuję że jestem w ciąży, bo nie mogę iść normalnie do pracy.. :/ jestem mega sfrustrowana. Szczególnie, że przez to wieczne zapalenie ucha młody nie chodzi do żłobka. Dziś mamy kontrolę, mam nadzieję że jutro już pójdzie, to ja sobie odsapnę.
I chyba jestem okropną matką, bo ani trochę nie płakałam jak go zostawiłam samego w żłobku. Wręcz przeciwnie, skakałam z radości :) ale może dlatego że tydzień z nim tam spędziłam i wiem, że ma tam super panie i ogólnie się dobrze bawi. :)

Mój też uwielbia pomidorową, ale na szczęście nie tylko. ;) on w ogóle lubi pomidory, np. do śniadania dostaje tak 3/4 całego pomidora, w sensie w całości i sobie gryzie :)
 
Linoone to takie stereotypowe podejście że "trzeba" płakać w aucie jak się zostawia dziecko w żłobku i trzeba się określić jako "okropna" "zła" itp gdy się tego nie zrobilo ;) ja nie uważam się za zła, tylko za bardzo dobrą że daje dziecku możliwość rozwoju wśród rówieśników i że dbam o swój rozwój, przecież szczęśliwa mama=szczęśliwe dziecko.
 
reklama
Aim, no ja uważam tak samo. Podczas zaledwie paru dni zrobił takie postępy, więc na pewno podpatrzył jak dzieci w żłobku tak robią i robi tak samo :) jak dla mnie same plusy
 
Do góry