Napolka93
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 8 Listopad 2016
- Postów
- 3 395
Joannaa24- moja Asia waży około 7,5kg,- ubranka jeszcze rozmiar 68 bo ona szczuplutka jest. nie siedzi jeszcze, czołga się jak szalona- je już bardzo różnorodne posiłki, mięso, warzywa, owoce, jogurty, kasze. W wózku siada- jak się chwyci za boki gondoli, w łóżeczku zaczyna się łapać za szczebelki i klęka- koniecznie musimy obniżyć poziom łóżeczka. Moja miała już 3 razy Katarek, bo synek siostry chodzi do przedszkola a oni mieszkają z nami więc ciągle coś….
Monti- mam nadzieję że chociaż trochę naładowałaś akumulatory na słoneczku, rozumiem że nie chciało Ci się wracać., ja już marze o wiośnie- nienawidzę zimy, śniegu, mrozu, brrrr….
Ola W- u mnie podobnie, tzn mój akurat alkoholu nie pija ale potrafi być bardzo chamski, ostatnio dwa dni się nie odzywaliśmy, ale ja niestety jestem uparta tak samo jak on, nie wiem jak tyle lat ze sobą wytrzymaliśmy do tej pory hehe. (mój też nie przeprasza- co mnie wlaśnie wkurza najbardziej)
Linoone- znając mojego męża zrobił by identycznie jeśli chodzi o „zabawę” z Asią, ilekroć jest z nią sam trzyma ją na rękach i ogląda TV, albo siedzi z nią przy kompie, masakra.
Aniek42- dobrze że się gdzieś wyrwaliście i miło spędziliście czas. Nawet jeśli Majeczka się złości to super że próbuje.
Aniek42, Abed- najlepszego na 7 miesięcy!
Emol- przesyłam duuużo zdrówka dla Ciebie, Najgorzej że nic nie możesz teraz brać na to przeziębienie… Pij chociaż dużo wody
Czytam o tych stężeniach smogu w miastach i naprawdę się cieszę że mieszkam na wsi, a u moich teściów to wszędzie lasy- to już w ogóle jest super.
Pierwszy tydzień na „diecie” i 1kg w dół. A posiłki są naprawdę smaczne więc nawet nie czuje że jestem na diecie.
My po wizycie u fizjo-dała nowy zestaw ćwiczeń, ogólnie pochwaliła że wreszcie widać trochę szyi, ale to nie to co ona by chciała… dała nam ćwiczenia, które mają przygotować małą do mocnego podporu potrzebnego do czworakowania, tyle że ona od soboty wieczorem stara się raczkować , coraz bardziej ogarnia że nie tylko nóżki ma pchać do przodu ale że rączki też muszą pracować i tak jak położę jej mój telefon około 2-3 metry od niej to bardzo szybko do niego się przemieszcza- kilka kroków na czworakach, później jak się przewróci to się czołga kawałek i znów się podnosi a czworaka zabawnie to wyglądaA już najbardziej mnie rozbawiło to że wczoraj wieczorem szybko szła w moim kierunku (siedziałam na podłodze i na talerzyku miałam kanapki) i już zabawki grające i UWAGA- nawet mój telefon przestały się liczyć- tylko goniła mój talerzyk z kanapkami a była dopiero co po posiłku i porcji soku.
Dobra idę szykować obiad bo dziś wizyta u neurologa. Miłego dnia dla WAS
Monti- mam nadzieję że chociaż trochę naładowałaś akumulatory na słoneczku, rozumiem że nie chciało Ci się wracać., ja już marze o wiośnie- nienawidzę zimy, śniegu, mrozu, brrrr….
Ola W- u mnie podobnie, tzn mój akurat alkoholu nie pija ale potrafi być bardzo chamski, ostatnio dwa dni się nie odzywaliśmy, ale ja niestety jestem uparta tak samo jak on, nie wiem jak tyle lat ze sobą wytrzymaliśmy do tej pory hehe. (mój też nie przeprasza- co mnie wlaśnie wkurza najbardziej)
Linoone- znając mojego męża zrobił by identycznie jeśli chodzi o „zabawę” z Asią, ilekroć jest z nią sam trzyma ją na rękach i ogląda TV, albo siedzi z nią przy kompie, masakra.
Aniek42- dobrze że się gdzieś wyrwaliście i miło spędziliście czas. Nawet jeśli Majeczka się złości to super że próbuje.
Aniek42, Abed- najlepszego na 7 miesięcy!
Emol- przesyłam duuużo zdrówka dla Ciebie, Najgorzej że nic nie możesz teraz brać na to przeziębienie… Pij chociaż dużo wody
Czytam o tych stężeniach smogu w miastach i naprawdę się cieszę że mieszkam na wsi, a u moich teściów to wszędzie lasy- to już w ogóle jest super.
Pierwszy tydzień na „diecie” i 1kg w dół. A posiłki są naprawdę smaczne więc nawet nie czuje że jestem na diecie.
My po wizycie u fizjo-dała nowy zestaw ćwiczeń, ogólnie pochwaliła że wreszcie widać trochę szyi, ale to nie to co ona by chciała… dała nam ćwiczenia, które mają przygotować małą do mocnego podporu potrzebnego do czworakowania, tyle że ona od soboty wieczorem stara się raczkować , coraz bardziej ogarnia że nie tylko nóżki ma pchać do przodu ale że rączki też muszą pracować i tak jak położę jej mój telefon około 2-3 metry od niej to bardzo szybko do niego się przemieszcza- kilka kroków na czworakach, później jak się przewróci to się czołga kawałek i znów się podnosi a czworaka zabawnie to wyglądaA już najbardziej mnie rozbawiło to że wczoraj wieczorem szybko szła w moim kierunku (siedziałam na podłodze i na talerzyku miałam kanapki) i już zabawki grające i UWAGA- nawet mój telefon przestały się liczyć- tylko goniła mój talerzyk z kanapkami a była dopiero co po posiłku i porcji soku.
Dobra idę szykować obiad bo dziś wizyta u neurologa. Miłego dnia dla WAS