Joanna - gratuluję II - witaj wśród Nas [emoji3]
Nath - i ja uważam, że jak na swoje 20 lat jesteś bardzo dojrzałą osóbka :-).
Wiem, że w tej chwili masz spory kołowrotek w główce i sporo tematów do ogarnięcia - ale wierz mi - i my je mamy. Szykuje nam się zmiana całego przyszłego życia.
Czytając o polsko-wlosko-angielskim środowisku po cichu Ci nawet zazdroszczę - bo..przygotowujecie temu maleństwu najlepszy start z możliwych :-).
To, że rodzina będzie oddalona od Was w sporych kilometrach, to..w dobie dzisiejszych możliwości komunikacyjnych niw nie jest duży problem. A i niepotrzebnych spiec będziecie unikać (ja mam na miejscu Rodzinkę, ale poza babcią nie bardzo mam na kogo liczyć) [emoji6].
Zobaczysz, ze wszystko sie idealnie ułoży :-).
Jeżeli chodzi o częściowe prowadzenie ciąży w Pl, a zakończenie w UK, to.. No nie wiem - ja bym chyba jednak została w UK razem ze swoim partnerem i wspólnie przeżywała ciążę. W Pl warto podladowac akumulatorki, skorzystać z dodatkowych badań, ale.. teraz ze swoim partnerem tworzycie już układ nowej rodzinki, i chociaż jesteś sama przez cześć dnia, to jednak nadchodzi ta pora, gdzie jesteście już razem we 2+1 ;-) - celebrujcie to, bo to sa chwile nie do powtórzenia :-)
Maziajka - lepiej troszkę?
Sylver - dzielna Kobieta z Ciebie :-). Szacunek :-). Gratuluję również wspaniałych rodziców :-).
Co do tej Niani - myślę, że nie będzie potrzebna ;-). Współczuję tylko tego życia na walizkach: Kraków - Wrocław. Ale 3 dni bez faceta da się wytrzymać ;-)
Napisane na E5823 w aplikacji Forum BabyBoom
Nath - i ja uważam, że jak na swoje 20 lat jesteś bardzo dojrzałą osóbka :-).
Wiem, że w tej chwili masz spory kołowrotek w główce i sporo tematów do ogarnięcia - ale wierz mi - i my je mamy. Szykuje nam się zmiana całego przyszłego życia.
Czytając o polsko-wlosko-angielskim środowisku po cichu Ci nawet zazdroszczę - bo..przygotowujecie temu maleństwu najlepszy start z możliwych :-).
To, że rodzina będzie oddalona od Was w sporych kilometrach, to..w dobie dzisiejszych możliwości komunikacyjnych niw nie jest duży problem. A i niepotrzebnych spiec będziecie unikać (ja mam na miejscu Rodzinkę, ale poza babcią nie bardzo mam na kogo liczyć) [emoji6].
Zobaczysz, ze wszystko sie idealnie ułoży :-).
Jeżeli chodzi o częściowe prowadzenie ciąży w Pl, a zakończenie w UK, to.. No nie wiem - ja bym chyba jednak została w UK razem ze swoim partnerem i wspólnie przeżywała ciążę. W Pl warto podladowac akumulatorki, skorzystać z dodatkowych badań, ale.. teraz ze swoim partnerem tworzycie już układ nowej rodzinki, i chociaż jesteś sama przez cześć dnia, to jednak nadchodzi ta pora, gdzie jesteście już razem we 2+1 ;-) - celebrujcie to, bo to sa chwile nie do powtórzenia :-)
Maziajka - lepiej troszkę?
Sylver - dzielna Kobieta z Ciebie :-). Szacunek :-). Gratuluję również wspaniałych rodziców :-).
Co do tej Niani - myślę, że nie będzie potrzebna ;-). Współczuję tylko tego życia na walizkach: Kraków - Wrocław. Ale 3 dni bez faceta da się wytrzymać ;-)
Napisane na E5823 w aplikacji Forum BabyBoom