Chybra
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 24 Czerwiec 2015
- Postów
- 1 426
Z mężem chodziliśmy na szkołę rodzenia i dzięki temu mógł być przy porodzie i mieliśmy też mieć pojedynczą salę, ale zaraz przede mną ją ktoś zajął. Z resztą na tej wspólnej nie było źle. Mąż był ze mną do momentu parcia aż zbladł i powiedziałam, że jak chce to niech wyjdzie, bo będzie obrzydliwie Podziękował mi tylko i wyszedł na korytarz. Może i dobrze, nie chciała bym aby mnie widział w końcowym stanie. Zwłaszcza, że3 dni przed porodem nie spałam i wyglądałam jak trup.