Emol dzielny Artur.
My byliśmy wczoraj na wsi, a dziś ja chora, Grześ kaszle. Idziemy do lekarza jak wstanie z drzemki. Czuję że to oskrzela. Za to Grześ oglądał świnki, krówki, kury, kaczki, króliki, kotki, pieski i nawet koń się trafił. Najbardziej spodobały mu się świnki bo na raz było ze 30 warchlaczkow. Ruszały się, podchodziły go wachac i chrumkaly, a on się zasmiewal.
My byliśmy wczoraj na wsi, a dziś ja chora, Grześ kaszle. Idziemy do lekarza jak wstanie z drzemki. Czuję że to oskrzela. Za to Grześ oglądał świnki, krówki, kury, kaczki, króliki, kotki, pieski i nawet koń się trafił. Najbardziej spodobały mu się świnki bo na raz było ze 30 warchlaczkow. Ruszały się, podchodziły go wachac i chrumkaly, a on się zasmiewal.