reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipcowe mamy 2017

Dziękuję wszystkim kobitkom za odpowiedź, troszkę mnie uspokoiłyście - czuję się jakby mi ktoś adrenalinę wstrzyknął, bo non stop mam nowe pomysły i motywację do działania (całą noc nie mogłam spać od tych wszystkich kotłujących się myśli o przyszłości (nawet 5 stron magisterki napisałam), dopiero o 9.30 usnęłam... Tak jak piszecie, wiem, może trzeba mierzyć siły na zamiary, ale dopóki dobrze się czuję, to czemu miałabym nie pracować i nie podreperować budżetu domowego? (szczególnie, że wraz z informacją o dziecku podjęliśmy decyzję o generalnym remoncie - może potrzebowaliśmy takiej zmiany, żeby coś się w naszym życiu ruszyło?)

aninek współczuję, domyślam się co czujesz, szczególnie, że to planowane dziecko. nie powinnam tak myśleć, ale jak się dowiedziałam o ciąży to pierwsza moja myśl była ‘obym szybko poroniła’ ale minął jakiś czas i już do mnie dotarło, że to żadne rozwiązanie problemu, a jedynie zamiecenie go pod dywan. na razie jednak nie potrafię się jeszcze z tego cieszyć, że jestem w ciąży, ale liczę na to, że jak usłyszę serduszko to mi się odmieni. na szczęście mój chłopak jest zachwycony i on podnosi nasze morale, dobrze mieć kogoś takiego przy sobie J

w Łodzi też masakra z lekarzami, niestety do innego niż prywatnego nie ma szans, na razie sama wizyta 150 zł ale jak piszecie o tych badaniach to pewnie wyjdzie z 400 ze wszystkim... na szczęście po nowym roku sytuacja jest bardziej do opanowania. jak to mi pan w rejestracji powiedział: 500+ zbiera żniwa, dawno nie było tylu chętnych kobiet w jednym czasie

Kasiulka! mam wrażenie, że moja mama jest zazdrosna, że przestanę jej poświęcać tyle uwagi ile było wcześniej. dogryza mi, rzuca jakimiś słabymi żartami, narzeka, że sobie już zaplanowała wspólne wakacje ze mną i z kim ona teraz wyjedzie (mimo tego że ma stałego partnera od wielu lat, ale my zawsze byłyśmy jak przyjaciółki, a teraz taki nóż w plecy, no ale trudno; na szczęście moi „teściowie” stanęli na wysokości zadania i przynajmniej oni się cieszą niesamowicie)

przepraszam, że takie to długie, ale nie chcę mojemu otoczeniu marudzić – żeby nikt mi nie powiedział, trzeba było się zabezpieczać to by nie było problemu (nie cierpię takich tekstów)
 
reklama
Lilith co to za wyniki zle Ci wyszly???


Truskawka a ktory to u Ciebie tydzien ?

Joanna ja tez mialam.do wizyty 4 i zostalo mi teraz troche ponad tydzien...Leci ten czas jak nie wiem.

Ewela gratki:-)



010igov3fkey3mez.png
 
olokolo91 nie przejmuj się otoczeniem nawet najbliższym. Staraj się wręcz unikać takich sytuacji. Doprowadza to tylko do niepotrzebnych nerwów których teraz powinnaś unikać. Również miałam w pierwszej ciąży kłopoty lecz ze strony teściowej (mój maż jest jej ukochanym synusiem:). Szybciutko rozwiązaliśmy ten problem poprzez szczerą, stanowczą rozmowę w której uświadomiliśmy teściowej że takie właśnie dogryzanie nie ma mieć miejsca albo nie będziemy się zbyt często widywać. Nie musi się cieszyć z dziecka ale powinna to zaakceptować. Po tej rozmowie wszystko się uspokoiło a teściowa jak się okazuje od 8 lat jest wspaniałą babcią. To Twoja mama i jesteście ze sobą blisko więc porozmawiaj z nią szczerze że te słowa i uszczypliwości Cię ranią, może zadziała i jeden problem odejdzie w niepamięć. Pozdrawiam.
 
Aninek bardzo mi przykro :((
Ewela gratulacje :) dzidziuś juz coraz większy :)
Maziajka według lekarza z om 6t1d z usg 5t5, ja myślałam ze to juz koniec 6, zależy jaki kalkulator sie użyje.
 
Maziajka nie chcą powiedzieć, tylko lekarz. ale jakoś się nie przejmuje. raczej się zastanawiam skąd mają jakieś wyniki, pewnie z babskiego szpiatla im przyszły hmm.

AIM Ty miałaś usg niedawno, Prawda??
 
Nie było mnie tu dwa dni a wątek pędzi w zastraszającym tempie. Ostatnie tygodnie mam przechlapane, tyle stresu i nerwów, brak czasu remont na głowie, praca a do tego ciążowe zawirowania z organizmem. Mam nadzieje że przyszły tydzień będzie spokojny i wreszcie dam ciału i małej fasolce odpocząć. Osobiście nie spieszę się z pierwszą wizytą, planuje ją wykonać w 7 tygodniu bowiem mam nauczkę z pierwszej ciąży gdy pobiegłam z testem w ręku do ginekologa a on mnie nastraszył brakiem zarodka i w ogóle że nic z tego nie będzie, że o mało z tego fotela nie spadłam. Łzy,smutek,załamanie to mało powiedziane a po dwóch tygodniach niespodzianka- wszystko w porządku. Już się nie śpieszę. Pozdrawiam Was ciepło.
 
aim najwazniejsze, ze to nie zywa krew, tylko plamienia. Szczerze powiedziawszy to bardzo duzo kobiet ma jakies plamienia w ciazy i spokojnie donosza do konca.

Ja sie zapisałam do jakiegos innego lekarza w sobote za tydzien, zobaczymy jak to bedzie wygladało.
 
Kochane dziekuje za kciuki. Niestety dobrych wiesci nie ma. Dzidziuli nie bedzie :( Zamiast rosnac, to sie zmniejszylo, krwawie jak na okres i brzuch mnie boli :(
Aninku - przykro mi bardzo :-(. Tule mocno :-* :-* :-*.


Angel8989 i aluska22 - witajcie Kobietki :-)


200zl no to nie jest źle :) takie to bym zrobiła a tak musze pokombinować.. w pierwszej ciąży chodziłam na nfz to nie miałam pojęcia ze to takie drogie.
A skąd jesteś ?
Ja z Gdańska i te 370 to najtaniej :)

p19u3e3k9ugosgbi.png

Ja jestem z Bolesławca (dolnośląskie) - wiesz miasto ceramiki, no i zaslynelismy ostatnią aferą z wodą Żywioł Żywiec Zdrój ;-)
Nie wiem.. Może mam mniej tych badań niż wy. Grupy krwii i RH nie muszę np.robic. I tak jak pisałam najmniej place w szpitalnym labo. Nie kombinuje też z skierowaniem od rodzinnego na cześć badań, bo zaoszczędzilabym tylko jakieś 30 zl.


Joanna, ewella - gratuluję udanych wizyt :-)

Truskawka - nie wolno Ci się poddawać! Dziewczyny dobrze Ci radzą - idź za kilka dni do innego gina - 10 minutowa wizyta, przy części wklepywania danych, to nie wizyta.


Lilith i aim - może rzeczywiście jakis stan zapalny Wam sie przypaletal...


Maziajka, Morela - ja Was proszę.. Tylko nie o ciastach. Przez Was 3 bit za mną chodzi albo słonecznikowiec :p
A mam nauczkę - 2 tyg zrobiłam ciacho o nazwie "jabłkowy symfonia" (przepis wypróbowane przez moją księgowa, i posmakowany przeze mnie - mniam) - z całej blachy zjadłam mały kawałeczek, część zawiozlam do babci, mój M zjadł z 3 kawałki i pół blachy poszło do kosza.



Lilith - ja tez jadłam dzisiaj surówke (z rybka i ziemniakami). Po pracy w piątki jeżdżę z młodą na zajęcia, więc po szkole wpadłam na stołówke szkolną. Zaostrzylam sobie tylko smaka [emoji14]



Napisane na E5823 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Hej dziewczyny. Zauważyłam u siebie coś dziwnego.... to moja pierwsza ciąża dlatego bardzo się martwię.. od kiedy stosuje luteine dopochwowo ona po jakimś czasie wypływa. Taka pozostałość tabletki. I zawsze była Biała. A dzisiaj zauważyłam że ma kolor kawy z mlekiem. To nie jest żadna plamienie tylko te resztki luteiny. Tylko skąd ten kolor?? :(

Napisane na SM-J500FN w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Aninku - przykro mi bardzo :-(. Tule mocno :-* :-* :-*.


Angel8989 i aluska22 - witajcie Kobietki :-)




Ja jestem z Bolesławca (dolnośląskie) - wiesz miasto ceramiki, no i zaslynelismy ostatnią aferą z wodą Żywioł Żywiec Zdrój ;-)
Nie wiem.. Może mam mniej tych badań niż wy. Grupy krwii i RH nie muszę np.robic. I tak jak pisałam najmniej place w szpitalnym labo. Nie kombinuje też z skierowaniem od rodzinnego na cześć badań, bo zaoszczędzilabym tylko jakieś 30 zl.


Joanna, ewella - gratuluję udanych wizyt :-)

Truskawka - nie wolno Ci się poddawać! Dziewczyny dobrze Ci radzą - idź za kilka dni do innego gina - 10 minutowa wizyta, przy części wklepywania danych, to nie wizyta.


Lilith i aim - może rzeczywiście jakis stan zapalny Wam sie przypaletal...


Maziajka, Morela - ja Was proszę.. Tylko nie o ciastach. Przez Was 3 bit za mną chodzi albo słonecznikowiec :p
A mam nauczkę - 2 tyg zrobiłam ciacho o nazwie "jabłkowy symfonia" (przepis wypróbowane przez moją księgowa, i posmakowany przeze mnie - mniam) - z całej blachy zjadłam mały kawałeczek, część zawiozlam do babci, mój M zjadł z 3 kawałki i pół blachy poszło do kosza.



Lilith - ja tez jadłam dzisiaj surówke (z rybka i ziemniakami). Po pracy w piątki jeżdżę z młodą na zajęcia, więc po szkole wpadłam na stołówke szkolną. Zaostrzylam sobie tylko smaka [emoji14]



Napisane na E5823 w aplikacji Forum BabyBoom
Witak sasiadko :-) mamy do siebie autostrada jakies 25 min drogi :-p
 
Do góry