Co tu tak cicho? 
My już w domu, pierwszy wyjazd z małą zaliczam do udanych... Górskie powietrze nieźle ją uśpiło - na jednym spacerze spała 2h, co chyba w Krk nigdy się nie zdarzyło... Poza sezonem pensjonat praktycznie pusty, goście rozlokowani co dwa pokoje, żeby sobie nie przeszkadzać więc i wielkiego stresu nie miałam, że trochę popłakała jak to dziecko
Młoda teraz niezależnie czy zaśnie o 19, czy 21 zawsze budzi się o 4 rano... nie wiem jak ona to robi, ale ma max 30 minut poślizgu czasem... Karmię ją na siedząco, żeby ją potem dobrze odbić, po czym biorę do łóżka koło 5 rano, pakuję cyca do buzi (jak podrosła to teraz ładnie je ze mną na leżąco, cyc jej nie wypada aż tak bardzo - ale muszę jej go i tak trzymać).. i tak sobie drzemiemy do czasem 6:30, 7, czy 8.. (to już różnie).. Ogólnie nie jest źle. Jak już nie chce spać, to przejmuje ją tata i do następnego karmienia się bawią 
Jedynie podróż ponad 2 godzinna widać jeszcze jest trochę dla niej zbyt męcząca.. Mimo przerwy na karmienie, to ostatnie 30-40 min w obie strony jechaliśmy z mega awanturą
W piątek byliśmy u lek. rehabilitanta i mamy trochę jej ćwiczyć bioderka, żeby szerzej trzymała nóżki na żabkę - nie jest to związane z tym usg o którym pisałam - tę wizytę mieliśmy ustaloną już wcześniej, żeby sprawdzić czy nie ma asymetrii, a teraz byliśmy tylko do kontroli. Asymetrii nie ma, ale trochę mała za wysoko pupę podnosi kiedy jest na brzuchu i trzeba jej na boki uda bardziej rozkładać, żeby miednicę trzymała na podłożu... Od jutra zaczynamy ćwiczenia. Niestety dalej nie przepada za leżeniem na brzuszku i się denerwuje tak po 3 minutach już bardzo ;/
My już w domu, pierwszy wyjazd z małą zaliczam do udanych... Górskie powietrze nieźle ją uśpiło - na jednym spacerze spała 2h, co chyba w Krk nigdy się nie zdarzyło... Poza sezonem pensjonat praktycznie pusty, goście rozlokowani co dwa pokoje, żeby sobie nie przeszkadzać więc i wielkiego stresu nie miałam, że trochę popłakała jak to dziecko
Jedynie podróż ponad 2 godzinna widać jeszcze jest trochę dla niej zbyt męcząca.. Mimo przerwy na karmienie, to ostatnie 30-40 min w obie strony jechaliśmy z mega awanturą
W piątek byliśmy u lek. rehabilitanta i mamy trochę jej ćwiczyć bioderka, żeby szerzej trzymała nóżki na żabkę - nie jest to związane z tym usg o którym pisałam - tę wizytę mieliśmy ustaloną już wcześniej, żeby sprawdzić czy nie ma asymetrii, a teraz byliśmy tylko do kontroli. Asymetrii nie ma, ale trochę mała za wysoko pupę podnosi kiedy jest na brzuchu i trzeba jej na boki uda bardziej rozkładać, żeby miednicę trzymała na podłożu... Od jutra zaczynamy ćwiczenia. Niestety dalej nie przepada za leżeniem na brzuszku i się denerwuje tak po 3 minutach już bardzo ;/