reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipcowe mamy 2015

Hej musze sie pochwalic ze jutro znow czeka mnie wizyta :) zapisalam sie do gin na nfz nie wiem czy bedzie usg ale mam taka nadzieje, a co w koncu kazdej z nas nalezy sie opieka na kase chorych wiec stwierdzilam ze pojde i przy okazji potwierdzimy plec ;)
 
reklama
kagusia ja czuję małego poniżej pępka - na wysokości blizny po cesarce.

Mili super, że u siostry wszystko w porządku. Aniałkow jej wystarczy i na pewno szczęśliwie donosi do końca.

kati83 mam nadzieję, że jutro zadzwonią, bo czekanie przy końcu jest najgorsze. Juz tylko chwila.

Patka ja połówkowe mam jakoś w 21 tc. Dokładnie tak jak pisałaś 13.03 :)

Monia ja jestem pedantką, ale po porodzie musiałąm trochę przystopować, bo się nie da. Często jestem z tego powodu podenerwowana, ale jakoś muszę sobie z tym radzić. Posprzątam zabawki i w 5 min znów taki sam burdel. Mąż wróci z pracy to już w ogóle bałagan (do czyścioszków nie należy). Pies gubi sierść niemiłosiernie pomimo codziennego czesania furminatorem. W ciąży odkurzałam 2xdziennie. Teraz raz dziennie, ale są dni kiedy się nie uda (syn się boi odkurzacza i ktoś musi być z nim jak chcę odkurzyć) to wtedy nie mogę patrzeć w stronę podłogi. Poza tym wszystkie zabawki w kudłach. Makabra, ale wiem już że nie da się zrobić wszystkiego.

Co do zwolnienia to ja teraz jestem z synem w domu, wiec się nie nudzę. W pierwszej ciąży pracowałam jakoś do 21-22 tc, ale nie nudziałam się w domu, bo było to krótko po przeprowadzce do nowego mieszkania i miałam pełno roboty z urządzaniem, sprzątaniem itd. A potem to już szykowanie wszystkiego dla małego.

Ewcia zdrówka dla chłopaków. Żebyście mogli pojechać.

ewczis współczuję bólu kolana. Odciążaj je dużo :)
 
dziewczyny dziękuję za kciuki ja wiem, że są magiczne
ale już nerwowo nie wytrzymuję... mam takiego doła, że nawet mi sie nic nie chce. Dziś z wielkim trudem gotowałam zupę a nawet nie wiem czy jest jadalna... nie kosztowałam.
Żołądek mnie boli, biegunkę już miałam dobrze, że chociaż musiałam iść do p-la po Mateusza bo zrobiłam makijaż i nie wyglądam jak zombie. Jedziemy dziś do mamy mojej posprawdzać, czy zabrałam wszystkie ciążowe ciuchy (bo mi 2 bluzek ciążowych brakuje). I oglądać mieszkanie, mój M. coś wyszukał i sie napalił.
M. nawet nie gadam że sie denerwuje, bo wczoraj usłyszałam, że najwyżej poczekamy jeszcze kilka dni...!!! nosz kur.. przynajmniej mógł sie zamknąć jak miał coś takiego powiedzieć. Matka matkę zrozumie ale ojciec niekoniecznie. On też to przeżywa ale inaczej podchodzi do tego - i mnie nie zrozumie.
to się wyżaliłam...
 
a ja się zdecydowałam w końcu idę na połówkowe w czwartek 26 luty na godzinę 18 już nie mogę się doczekać :-)

a i już wyniki mam tej glukozy są ok nie mam cukrzycy ........morfo też chyba ok tylko w moczu za dużo leukocytów 6-10 w polu widzenie a powinno być maks 5 także wolę iść wcześniej do lekarza zapytać czy to jakiś problem......
 
"a ja byłam dziś na glukozie może was trochę postraszę???;-)

rzeczywiście słodkie dziadostwo jak nie wiem co i jakimś plastikiem w dodatku mi jechało ale wypić to był pryszcz najgorzej było po wypiciu okropne uczucie no i słabo mi się zrobiło że mało nie zemdlałam po godzinie było już w miarę ale nadal czuję w gardle ten posmak mimo że już jadłam i piłam ochyyyyyyyda:no:

ale jakoś przeżyłam czego się nie robi dla bąbelka który właśnie mnie kopie:-)[/QUOTE]"

A ja pamiętam z pierwszej ciąży, że glukoza nawet mi smakowała hihi.
Mój bąbelek od jakiś dwóch tygodni kopie baaardzo wyraźnie, że wszyscy widzimy jak się przemieszcza i "odpukuje" nam ;-) Mam nawet na filmiku uwiecznione, ale uparciuszek jak tylko odpalałam kamerę to przestawał i na ponad 2 minuty filmu tylko jeden wyraźny kopniaczek więc spróbuje nagrać nowy jak wstanie i rozpocznie szaleństwa. W czwartek o 10:40 czasu UK mamy USG <3 Mam nadzieję, że ujawni co tam ma między nóżkami i jakiś pierwszy drobiazg kupimy dla malucha, bo jak patrzę po was to widzę, że już całe arsenały macie a ja tak jak i z pierwszym dzieciątkiem mam zamiar nie zapeszać i dopiero po 30 tygodniu zacznę na maksa przygotowania.
Tak z innej beczki. Czy mamy z UK orientują się co tu potrzeba do szpitala na poród? Teoretycznie kilka godzin po porodzie do domu więc zapewne znacznie mniej niż w PL.
Dzisiaj napadł mnie lekki strach przed pojawieniem się maleństwa i zaczęłam wylewać mojemu TŻ-towi łzy rozpaczy jak to będzie, bo moje dziecię już prawie 6 lat, jego córa 13 a tu taki brzdąc. Tak chciałam drugie dziecię a ostatnio zaczęły mi się przypominać i uświadamiać te wcale niefajne aspekty związane z bycia mamą i przerażenie. Z moim synkiem siedzialam praktycznie 4 lata w domu i miałam przez to okropną deprechę. Mój eks od rana do nocy w pracy, sobota uchlany, niedziela skacowany i tyle go miałam. Daleko od mojej rodziny, jego cała zapijaczona, znajomych niewiele, albo koledzy eks też zapijaczeni a ja wiecznie sama i sama. Teraz dopadł mnie taki lęk, że znowu sama i sama, chociaż mój ukochany jest zupełnie inny i w ogóle nie pijący - nawet łyka. Mimo wszystko jak każdy ma inne wady i to sprawia, że znowu się boję jak to będzie. Dziewczyny ratujcie, bo mnie deprecha dopada i przerażenie. Może to przez to, że maleństwo miało powstać pare miesięcy później a że wyszło szybciej to jesteśmy w bardzo złej sytuacji materialnej. Brak kasy na jedzenie, mieszkanie za to rosnące długi. Masakra jakaś, niech ten rok podatkowy UK już się kończy bo nie wiem jak tu inaczej przeżyć ;-(
No to już się pożaliłam, bo nawet nie bardzo mam komu...
 
Gurek moja Oliwia tez bala się odkurzacza Minęło gdy ja zaangażowałam tz pokazałam gdzie się zwija, dałam po machać trochę rura od odkurzacza po podłodze no i obowiązkowo po każdym odkurzaniu albo sama się bawi na początku na podłogę dawałam paprochy albo zwija kabel i chowamy
Madziuuula87 obawiam się ze i tak każe powtórzyć mocz lub zrobić posiew Może dama za w czasu zrób? :-) Może próbka się zanieczyściła?
 
Ostatnia edycja:
reklama
Hej mam pytanie do dziewczyn ktore chodza do ginekologa na nfz, czy jak robicie badania ze skierowania od lekarza to wyniki (te na papierze) lekarz wam oddaje po wpisaniu w karte ciazy czy zostawia sobie a wy macie tylko karte ciazy? i czy badanha kaza wam robic na wlasna reke czy ze skierowaniem placic nie musicie?
 
Do góry