angi-wawa1988
Fanka BB :)
Dalej liczę na wyjaśnienie kwestii mojego "ubliżania", chciała bym by było to wyjaśnione i jeśli taka potrzeba zaistnieje by odpowiednie osoby zostały przeproszone.
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Od co ja się Olga z Tobą nie będę zgadzać to jest pewne na 100% ale nie pozwolę sobie na pomówienia że ja ubliżam Owszem Twoje zachowanie nazywam po imieniu ale to dlatego że inaczej do Ciebie nie dociera.
Dziewczyny, czy lekarz zleca Wam jeszcze badanie poziomu glukozy, jeśli wcześniej test obciążenia wyszedł ok?
no właśnie to jest ciekawe, że swoje chamstwo argumentujesz "nazywaniem rzeczy po imieniu, bo inaczej nie dociera". ale co ma dotrzeć? mam Ci przyznać rację, chociaż się z Tobą nie zgadzam? wtedy byś uznała, że do mnie "dociera"?
i co tu w ogóle mają książki do rzeczy, skoro ja tylko wspominam o informacjach, które znajdują się na stronie szpitala? raczej ciężko to nazwać "magazynową wiedzą"...
tak btw. to strasznie mnie bawi fakt, że z mojego czytania książek robisz zarzut. w środowisku, w którym się obracam to czerpanie z różnych źródeł ma większą wartość merytoryczną, niż stwierdzenie "tak jest, bo JA TAK MÓWIĘ". od początku z tego, że czytam robisz jakiś problem. zabawneprzynajmniej nie walę byków ortograficznych w co drugim zdaniu.
ogólnie to nie rozumiem, czemu musisz wszystkim udowadniać, że mnie nie lubisz. ja Ciebie też nie, ale po prostu Cię olewam. nie muszę bez przerwy robić wywodów na temat Twojej osoby, bo po pierwsze nie mam czasu na takie pierdoły, jak przejmowanie się laską z internetu, a po drugie tak mnie wychowano - kultura nakazuje nie robić ludziom przytyków o tym, że "ich wiedza jest śmieszna" oraz na temat innych ich cech, szczególnie publicznie. takie spory się załatwia prywatnie, ale rozumiem, że lubisz publiczne pranie burdów i takie teatrzyki. mnie to nie kręci, także ostatni raz wdaję się z Tobą w dyskusję.
wielki PS: serio nie rozumiem idei przenoszenia tej dyskusji z FB na forum. poklasku szukasz? co najmniej dziwna sprawa.