Dzień dobry
A ja po przepłakaniu swojego i rozmyslaniu jak teraz sobie poradza jej chłopcy - pomyslałam po tym wszystkim o sobie, chyba by się przydało kościół odwiedzić, porządną spowiedź odbyć, zapisac gdzieś hasla do mojego konta w banku i do telefonu żeby mąż je miał...
Dam też info do znajomej majówki kogo w razie czego ma powiadomić, bo gdyby to mnie spotkało coś złego to Wy nawet byście się nie dowiedziały
A ja po przepłakaniu swojego i rozmyslaniu jak teraz sobie poradza jej chłopcy - pomyslałam po tym wszystkim o sobie, chyba by się przydało kościół odwiedzić, porządną spowiedź odbyć, zapisac gdzieś hasla do mojego konta w banku i do telefonu żeby mąż je miał...
Dam też info do znajomej majówki kogo w razie czego ma powiadomić, bo gdyby to mnie spotkało coś złego to Wy nawet byście się nie dowiedziały