reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipcowe mamy 2015

ja bardzo szybko zaszlam bo po 2 miesiacach od starania sie tzn. ja chcialam bardzo a moj nie bardzo jeszcze nie teraz zebysmy poczekali jeszcze, ale jakos udalo mi sie go naklonic do sprobowania no i byl bardzo zdziwony ze tak szybko sie udalo nie mogl uwiezyc ze jestem w ciazy.
 
reklama
Ja na poczatku dziecko raz czy dwa nazwalam "fasolka" to mnie objechal, ze on nie jest ogrodnikiem i to nie jest fasolka a dziecko i to jego dziecko :p No i w ten sposob nasze dziecko od samego poczatku jest dzieckiem, zreszta maz czesto stosuje zwrot "dziecko nazwisko meza" hihi

A w dzien/noc kiedy (najprawdopodniej) doszlo do szczesliwego razu, ja odebralam samochod z salonu, z mezem sie widzielismy pierwszy raz od dwoch tygodni i dosc mocno szalelismy... Nie bede wchodzila w szczegoly ale na jednym razie sie nie skonczylo :p Tym bardziej, ze wiedzielismy, ze maz znowu wyjezdza i wlasciwie wpadl do domu sie przepakowac ;) A rano wstalam i bylo mi niedobrze na co moj maz "jestes w ciazy" ja oczywiscie "nie, cos Ty, niemozliwe" i co? i wykrakal :p

aaaa no i oczywiscie od poczatku maz twierdzi, ze syn! :D to tez wykrakal :p

A najbardziej mnie smieszy jak juz planuje co z dzieckiem bedzie razem robil, jak bedzie zabieral na mecze Legii, jak przy autach beda razem dlubac, grac na konsolach itd... Dobrze, ze jeszcze nie planuje jak to piwo beda pic razem :p ale juz do 15 roku zycia doszedl w swoich planach, wiec pewnie przed porodem zdazu dziecku slub i wesele zaplanowac ;) hihi a mowia, ze to my kobiety planujemy :p
 
Dziewczyny jak zareagowały wasze połówki na wieści że zostaną tatusiami? I za pierwszym razem i jak u części przy kolejnych ciążach? :)

My się o starszaka staraliśmy 2 miesiące a teraz 4 miesiące :)Dzieciaczki są planowane więc w szoku nie był tylko za każdym razem kazał lecieć do lekarza żeby sprawdzić czy wszystko ok:tak:
 
Ostatnia edycja:
No ja też muszę wam powiedzieć, że praktycznie był to złoty strzał :D 3 razy i już dzidziuś. I pomimo tego, że pierwszy test który zrobiłam był negatywny to ja i tak czułam, że już chyba coś się tam konstruuje bo czułam się inaczej niż zwykle, w dużym stopniu to jajniki dawały o sobie znać. Później po kolejnych 2 tygodniach ( to było dokładnie 4 dni przed dniem kiedy powinnam dostać okres ) pojechałam po kolejny test z myślą "a zrobie " co mi szkodzi i tak pewno będzie jedna kreska.. no i zrobiłam poczekałam chwilkę i była jedna kreska więc ja w drogę do kuchni żeby wyrzucić go do kosza a tam co ? jak już doszłam to były dwie kreski, szok ogromny. Poleciałam do okna zapalić ostatniego papierosa
[*] i poszłam zrobić kolejny test który też był pozytywny. Przerażenie w oczach, kluczyki w rękę ipędze na firme do mojego T, wjeżdżam z piskiem opon, zapłakana, T się patrzy a ja zapłakana się pytam " i co teraz, tatusiu..'' Tomek radość w oczach, wzioł mnie na ręce " Jezu, jesteś w ciąży " a ja przerażona, co teraz będzie.. Wiedziałam, co robie i jakie są tego konsekwencje ale byłam zdziwiona, że to tak szybko wyszło.. A teraz, widze żę się cieszy z sytuacji ale co do mówienia do brzucha to jeszcze nie, chyba się wstydzi :)
 
Martyska to miałyśmy podobną sytuację ;) ja też czułam że jednak się udało poleciałam na bete ale zrobiłam ją o dosłownie z 2-3 dni za wcześniej ;) potem znowu z tydzień półtora "o" nie ma , myślę nie no musi być na moje poszłam po testy i bach kreseczki :) zrobiła bete by wiedzieć kiedy mniej więcej jest sens iść do gina i... tadam :) ;)

Teraz się musicie męczyć z taką jak ja.. jęczy pupą na forum :p :p
 
reklama
Do góry