reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipcowe mamy 2015

reklama
Mi przed operacja planowana powiedzieli ze paznkocie maja byc czyste i nie pomalowane. Zreszta wszystko zalezy od lekarza to tak jak niektorzy kaza byc calkowicie ogolonym do porodu i cc a niektorzy do cc mozna byc podgolonym
 
Dziewczyny jak zareagowały wasze połówki na wieści że zostaną tatusiami? I za pierwszym razem i jak u części przy kolejnych ciążach? :)

mój A. się popłakał i zaraz zaczął brzucha macać, czy coś już widać (to był 5 tydzień dopiero), a od tamtej pory już zawsze rano wysyła esemesa do mnie i do maleństwa, w liczbie podwójnej (; ogólnie jest mega pozytywnie nastawiony i bardzo mi pomaga.
 
Dziewczyny jak zareagowały wasze połówki na wieści że zostaną tatusiami? I za pierwszym razem i jak u części przy kolejnych ciążach? :)

u mnie na poczatku nie bylo kolorowo bo dzidzia nie byla planowana tzn chcielismy za jakies dwa lata a tu niespodzianka.. ale jak juz przyswoilismy do siebie ta wiadomosc i ogarnelismy sie z tym ze damy rade to teraz tatus nie moze zyc bez maluszka;p codziennie glaszcze moj brzuch pyta jak sie czuje.. i od teraz jak byl na ostatnim usg chce na kazde chodzic ze mna bo sie zakochal w malym:)
 
Ja byłam z tych które miały plan i ambicję ;) nie wyobrażałam sobie pieluch i otwarcie o tym mówiłam ;) Jak się dowiedziałam to się przeraziłam. Dzwonie do Ł. a on "Kochanie nic się nie martw, wszystko będzie dobrze :). Teraz muszę kończyć mam klienta pogadamy wieczorem" he he no i tak oo ;) zanim poszłam do lekarza już wszyyyscy wiedzieli, przed wizytą mówię a co jeśli nie jestem? To będziemy szybko majstrować :D he he bardzo miłe :). Drugie to ja baardzo chciałam i szok bo przy pierwszym podejściu się udało na co mój małż: "Ale jak to? Przecież my tak mało razy " Faktycznie trochę bidaka wtedy przytrzymałam by poprawić eee moc ;) i się udało he he za to teraz chyba nie narzeka ;)
 
My nie planowalismy, ja bylam przerazona, przeciez mam firme, mega duzo pracy, Lukasz w rozjazdach... A on sie cieszyl jak wariat i milion razy pytal czy nie zartuje czy na pewno :p Po lekarzu juz byl najszczesliwszy na swiecie! Ja postanowilam do konca I trymestru nikomu o niczym nie mowic, maz sie oczywiscie zgodzil po czym wygadal sie wszytskim przy najblizszej okazji :)

Z tym, ze u nas nieplanowanie polegalo na tym, ze jak bedzie to bedzie i sie totalnie nie zabezpieczalismy z pelna swiadomoscia tego co sie moze stac, wiec to takie nie do konca nie planowanie bylo :p Ale nie spodziewalam sie, ze od razu po pierwszym miesiacu nie zabezpieczenia sie beda II kreski ;) Myslalam, ze to miesiacami bedzie trwalo... Tym bardziej, ze wtedy tez nie specjalnie mielismy czas na starania sie i byla bardzo ograniczona ilosc razy :p
 
reklama
Z tym, ze u nas nieplanowanie polegalo na tym, ze jak bedzie to bedzie i sie totalnie nie zabezpieczalismy z pelna swiadomoscia tego co sie moze stac, wiec to takie nie do konca nie planowanie bylo :p Ale nie spodziewalam sie, ze od razu po pierwszym miesiacu nie zabezpieczenia sie beda II kreski ;) Myslalam, ze to miesiacami bedzie trwalo... Tym bardziej, ze wtedy tez nie specjalnie mielismy czas na starania sie i byla bardzo ograniczona ilosc razy :p

fajnie! my się staraliśmy od marca i dopiero w październiku zaskoczyło, ale to chyba dlatego, że w czerwcu obydwoje zmieniliśmy prace na zdecydowanie lepsze i coś się "odblokowało" psychicznie :)
 
Do góry