reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipcowe mamy 2015

ja bym chciała bardzo chłopczyka :) co do jedzenia to moge jesc wszystko a wszczególności jogurty :) ale nie wiem co to znaczy czy na dziewczynke czy chlopczyka to moja pierwsza ciaza wiec nie mam do czego porownywac :D
 
reklama
Żabka a ja mam cały strych z ubrankami dla dziewczynki ale chciałabym bardzo chłopczyka :p

Martyska mi czasami też tak serce mocno bije przeważnie jak spokojnie siedzie. W pierwszej ciąży tez to miałam niby to normalne jest :) ale i tak za każdym razem mam strach ze coś nie tak.

Gosiaczek aja bym tylko kwaśne jabłka jadła. Dwa tygodnie temu jadłam śledzie w śmietanie teraz na nie nie mogę się patrzeć :p
 
Ostatnia edycja:
Ja nadal zdycham :( cola ratuje mnie przed kolejnym odwodnienien. Na nic nie mam sily tylko wymiotuje I rycze. W pon zmarla coreczka kolezanki I tak sie rozsypalam I pozbierac sie nie moge :(
 
Hej :)

Własnie trafiłam na ten wątek :) naskrobałam posta w temacie poznajmy się ale napisze co nieco tutaj ;-) w niedziele zrobilam test i wyszedl pozytyw, termin z @ wychodzi na 25.07 i jutro pierwsza wizyta u lekarza a dalej zobaczymy :-) mam juz dwóch synków, zawsze chciałam mieć trójeczke dzieci, może niekoniecznie teraz i dzidzia nieplanowana sie pojawiła :-p ale będzie dobrze :-)teraz już cieszę sie na całego, mój M bardzo szczesliwy i chciałby córę, ja takze po cichu liczę na dziewczynkę :tak: Buziaki dla wszystkich brzuszków :blink:
 
Mili nie łam się to nie depresja to zapewne mega przemęczenie i stres związany z sytuacją. Będzie dobrze zobaczysz... Czemu córeczka koleżanki zmarła? :( bardzo przykra sytuacja współczuje jej ze wszystkich sił :((((

Ada miło że do nas dołączyłaś :) gratulacje :)
 
Mili nie łam się to nie depresja to zapewne mega przemęczenie i stres związany z sytuacją. Będzie dobrze zobaczysz... Czemu córeczka koleżanki zmarła? :( bardzo przykra sytuacja współczuje jej ze wszystkich sił :((((

Ada miło że do nas dołączyłaś :) gratulacje :)

Miala raka neuroblasma IV stopnia. Nie wiem ile jeszcze dzieci musi umrzec by te poslkie panstwo wzielo sie za leczenie a nie zmusza rodzicow do zebrania pieniedzy na leczenie w innym kraju!!!!!!!!!

Ma strone na facebooku "Walczymy o zycie Alicji"
 
Ostatnia edycja:
Mili - Strasznie to smutne:(, biedna rodzina. Świat jest taki okrutny, a my mamy szczęście, że tak żadko tego doświadczamy. Zastanawiam się, jak to było jeszcze 100 lat temu? Albo jak to jest w takich krajach, jak Liberia, gdzie ciągle wojna, bieda i brak pomocy medycznej? W sensie jak tam ludzie odczuwają śmierć. Przepraszam, że tak dołuję. Trzymaj się Mili! Nie dziwię się Twojemu samopoczuciu, jeszcze Twoje problemy ciążowe, kochana to nie musi być od razu depresja, każdy mógłby się podłamać:( Przyjaciel mojego brata ma depresję, ostatnio przez dwa miesiące nie było z nim kontaktu i dwa dni temu dowiedziałam się, że się odezwał, jest bardzo źle, głównie śpi całymi dniami:(

ale pesymistycznie
 
reklama
Ja nadal zdycham :( cola ratuje mnie przed kolejnym odwodnienien. Na nic nie mam sily tylko wymiotuje I rycze. W pon zmarla coreczka kolezanki I tak sie rozsypalam I pozbierac sie nie moge :(
Boże jaka śliczna i pogodna dziewczynka
[*]

ada1989 witaj

wiecie co ja poki nie urodziłam pierwsze córki byłam odporniejsza na "życie". Moja babcia zmarła na raka płuc, znajoma młoda dziewczyna na raka mózgu więc wiem co to za dziadostwo, ale jak urodziłam córcie, a o mały włos ją straciłam wszystko się zmieniło, serce mi pęka jak widzę te chore dzieci na fb, zaraz utożsamiam z moją Lilunią i potem ryczę po nocach, wystarczy jakiś film o prostytucji dziecięcej, porwaniach a ja już nie śpię po nocach.Jest tyle chorych dzieci, że to się w głowie nie mieści, a ile chorych z powodu błędów lekarzy to już nawet nie wiadomo. Moja córka też mogłaby teraz leżeć jak roślinka albo wcale jej nie być, jakiś cud ją uratował, mój brat w niebie chyba nad nią czuwa
[*] Teraz mam potworny dylemat gdzie rodzić, ale chyba zostanę tu, teraz jestem mądrzejsza o poprzednią ciążę, silniejsza i będę wiedziała kiedy tupnąć nogą ah

dziewczyny po cc Was też tak boli brzuch na wysokości blizny? ja mam małą bliznę i mało widoczną bo ładnie sie zagoiło, ale wczoraj jak kichnęłam, nie zdążyłam się wyprostować i brzucha zlapać to myślałam, że mi się coś tam urwało, i kurcze pobolewa mnie to podbrzusze, oby do poniedziałku, już powinnam zobaczyć ładnego dzidziusia, chyba że sprawdzi się to co ten z nfz nawymyślał;/
 
Do góry