lilka-1986
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 2 Listopad 2013
- Postów
- 1 470
Klaudia jezeli moge odpowiedziec to mi rana nie krwawila. Polozna w domu przemywala czystym spirytusem i octaniseptem . Mi nic z rana sie nie dzialo.
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Klaudia jezeli moge odpowiedziec to mi rana nie krwawila. Polozna w domu przemywala czystym spirytusem i octaniseptem . Mi nic z rana sie nie dzialo.
mi po 12 dniach z jednej strony tak jakby szef puscil leciala mi krew i tak jakby ropa, przemywalam octaniseptem i nic nie pomagalo w koncy tylko wietrzylam i sie zagoilo teraz juz tylko swedzi ale to znaczy ze sie goi :-)Dziewczyny po cc - dzis rana mi troche krwawi a jestem 7 dni po - to normalne??
mi po 12 dniach z jednej strony tak jakby szef puscil leciala mi krew i tak jakby ropa, przemywalam octaniseptem i nic nie pomagalo w koncy tylko wietrzylam i sie zagoilo teraz juz tylko swedzi ale to znaczy ze sie goi :-)
a moze to ze strupka ci krew lec?i
Gratulacje Martyska[emoji4]Jestem i żyje!
Juz po wszystkim.. naszczescie. W sumie to nie mogę narzekać bo teraz jak o tym myślę to nie było tak źle najgorsze było to ze podczas skurczy tak strasznie plecy bolały, ale dzielny T masowal na każde zawołanie i cholernie mi pomagał w oddychaniu. O 15.30 było już 9cm rozwarcia i zaczęły się parte.. w sumie to 5 konkretnych, przy dwóch nie dałam rady i malutka wyskoczyła o 16.20.. coś pięknego. Oczywiście odrazu się popłakałam, widziałam ze T pomimo że twardziel to tez mu się uronila łezka. Malutka miała chyba 53 cm ( tu nie jestem pewna bo to T był przy wazeniu a on zahukany) i 3380g polozna przyniosła mi ją, dostawila do cycka a malutka odrazu chwyciła i juz przez najbliżej 20 minut nie oddala tylko sobie ciamkala pokój mam pojedynczy, wiec teraz leżę i sobie odpoczywam. Aaa no i obyło się bez nacięcia, wiec śmigam normalnie całuje was ciocie
Jestem i żyje!
Juz po wszystkim.. naszczescie. W sumie to nie mogę narzekać bo teraz jak o tym myślę to nie było tak źle najgorsze było to ze podczas skurczy tak strasznie plecy bolały, ale dzielny T masowal na każde zawołanie i cholernie mi pomagał w oddychaniu. O 15.30 było już 9cm rozwarcia i zaczęły się parte.. w sumie to 5 konkretnych, przy dwóch nie dałam rady i malutka wyskoczyła o 16.20.. coś pięknego. Oczywiście odrazu się popłakałam, widziałam ze T pomimo że twardziel to tez mu się uronila łezka. Malutka miała chyba 53 cm ( tu nie jestem pewna bo to T był przy wazeniu a on zahukany) i 3380g polozna przyniosła mi ją, dostawila do cycka a malutka odrazu chwyciła i juz przez najbliżej 20 minut nie oddala tylko sobie ciamkala pokój mam pojedynczy, wiec teraz leżę i sobie odpoczywam. Aaa no i obyło się bez nacięcia, wiec śmigam normalnie całuje was ciocie