reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipcowe mamy 2015

Klaudia jezeli moge odpowiedziec to mi rana nie krwawila. Polozna w domu przemywala czystym spirytusem i octaniseptem . Mi nic z rana sie nie dzialo.
 
reklama
Gurek jak mozesz to napisz mi prosze jakie mialas objawy ze z ta blizna nie tak sie robilo? Jestem przerazona jak napisalas a wizyta jutro dopiero o 15 ....
 
Dziewczyny po cc - dzis rana mi troche krwawi a jestem 7 dni po - to normalne??
mi po 12 dniach z jednej strony tak jakby szef puscil leciala mi krew i tak jakby ropa, przemywalam octaniseptem i nic nie pomagalo w koncy tylko wietrzylam i sie zagoilo teraz juz tylko swedzi ale to znaczy ze sie goi :-)
a moze to ze strupka ci krew lec?i
 
mi po 12 dniach z jednej strony tak jakby szef puscil leciala mi krew i tak jakby ropa, przemywalam octaniseptem i nic nie pomagalo w koncy tylko wietrzylam i sie zagoilo teraz juz tylko swedzi ale to znaczy ze sie goi :-)
a moze to ze strupka ci krew lec?i

No tak mozliwe że ze strupka bo to tylko tak plami ale wczesniej nic sie nie dzialo.
 
Jestem i żyje!
Juz po wszystkim.. naszczescie. W sumie to nie mogę narzekać bo teraz jak o tym myślę to nie było tak źle :D najgorsze było to ze podczas skurczy tak strasznie plecy bolały, ale dzielny T masowal na każde zawołanie i cholernie mi pomagał w oddychaniu. O 15.30 było już 9cm rozwarcia i zaczęły się parte.. w sumie to 5 konkretnych, przy dwóch nie dałam rady i malutka wyskoczyła o 16.20.. coś pięknego. Oczywiście odrazu się popłakałam, widziałam ze T pomimo że twardziel to tez mu się uronila łezka. Malutka miała chyba 53 cm ( tu nie jestem pewna bo to T był przy wazeniu a on zahukany) i 3380g :) polozna przyniosła mi ją, dostawila do cycka a malutka odrazu chwyciła i juz przez najbliżej 20 minut nie oddala tylko sobie ciamkala ;) pokój mam pojedynczy, wiec teraz leżę i sobie odpoczywam. Aaa no i obyło się bez nacięcia, wiec śmigam normalnie :) całuje was ciocie ;)
 

Załączniki

  • 1436718730507.jpg
    1436718730507.jpg
    20,6 KB · Wyświetleń: 82
Jestem i żyje!
Juz po wszystkim.. naszczescie. W sumie to nie mogę narzekać bo teraz jak o tym myślę to nie było tak źle :D najgorsze było to ze podczas skurczy tak strasznie plecy bolały, ale dzielny T masowal na każde zawołanie i cholernie mi pomagał w oddychaniu. O 15.30 było już 9cm rozwarcia i zaczęły się parte.. w sumie to 5 konkretnych, przy dwóch nie dałam rady i malutka wyskoczyła o 16.20.. coś pięknego. Oczywiście odrazu się popłakałam, widziałam ze T pomimo że twardziel to tez mu się uronila łezka. Malutka miała chyba 53 cm ( tu nie jestem pewna bo to T był przy wazeniu a on zahukany) i 3380g :) polozna przyniosła mi ją, dostawila do cycka a malutka odrazu chwyciła i juz przez najbliżej 20 minut nie oddala tylko sobie ciamkala ;) pokój mam pojedynczy, wiec teraz leżę i sobie odpoczywam. Aaa no i obyło się bez nacięcia, wiec śmigam normalnie :) całuje was ciocie ;)
Gratulacje Martyska[emoji4]
 
reklama
Jestem i żyje!
Juz po wszystkim.. naszczescie. W sumie to nie mogę narzekać bo teraz jak o tym myślę to nie było tak źle :D najgorsze było to ze podczas skurczy tak strasznie plecy bolały, ale dzielny T masowal na każde zawołanie i cholernie mi pomagał w oddychaniu. O 15.30 było już 9cm rozwarcia i zaczęły się parte.. w sumie to 5 konkretnych, przy dwóch nie dałam rady i malutka wyskoczyła o 16.20.. coś pięknego. Oczywiście odrazu się popłakałam, widziałam ze T pomimo że twardziel to tez mu się uronila łezka. Malutka miała chyba 53 cm ( tu nie jestem pewna bo to T był przy wazeniu a on zahukany) i 3380g :) polozna przyniosła mi ją, dostawila do cycka a malutka odrazu chwyciła i juz przez najbliżej 20 minut nie oddala tylko sobie ciamkala ;) pokój mam pojedynczy, wiec teraz leżę i sobie odpoczywam. Aaa no i obyło się bez nacięcia, wiec śmigam normalnie :) całuje was ciocie ;)

No cały dzien czekałam na tą cudną wiadomość :)
Wielkie gratulacje Martyśka :)
 
Do góry